Nasza informacja o likwidacji legnickiego oddziału Polish Open University – Wyższej Szkoły Zarządzania spowodowała lawinę. Studenci tej uczelni zorganizowali pikietę i spotkali się z dziekanem.

- O niczym nie jesteśmy informowani, nikt nie chce nam powiedzieć na czym stoimy, a informacje jakie do nas docierają są sprzeczne – mówili nam studenci POU-WSZ, którzy spotkali się pod budynkiem legnickiego oddziału szkoły. Na spotkaniu tym natychmiast pojawił się dziekan legnickiego oddziału profesor Jerzy Matejuk, który próbował uspokoić nastroje.
-Cały czas trwają dyskusje o przyszłości szkoły, o jej strategii na przyszłość. Z tego co wiem jeszcze nic nie jest przesądzone - mówił dziekan.
Jego zdaniem szkoła działająca na trudnym rynku edukacyjnym musi reagować na to co się na tym rynku dzieje.
- Żeby przetrwać trzeba się zmieniać – mówił studentom i dziennikarzom, którzy zainteresowali się sprawą.

Tymczasem studenci, zwłaszcza ci ze studiów licencjackich, są rozgoryczeni postępowaniem władz szkoły. Twierdzą, że nikt się z nimi nie liczy.
- Dlaczego nikt nas nie poinformował o planach? Dlaczego tylko studenci MBA mają już zapewnioną rekompensatę za to, że będą kontynuowali naukę we Wrocławiu? Dlaczego z nami nikt nie rozmawia? Czy to oznacza, że jesteśmy gorsi? – pytała studentka WSZ, Eliza Jarosławska.
Informacja o planach zlikwidowania legnickiego oddziału POU-WSZ pojawiła się już w miniony weekend. My potwierdziliśmy te pogłoski w poniedziałek w centrali szkoły w Warszawie. Pracownicy działu PR potwierdzili, że legnicki oddział przestanie działać w grudniu. Tymczasem dzień później dziekan tegoż oddziału oświadczył studentom, żeby byli spokojni, bowiem wedle jego wiedzy styczniowa sesja odbędzie się jeszcze w Legnicy.
Jaka w takim razie czeka przyszłość studentów tej uczelni? Z naszych informacji wynika, że władze szkoły planują podjąć rozmowy ze swoimi studentami w sprawie kontynuowania nauki w oddziale krakowskim. Studenci mogą dostać propozycje finansowej rekompensaty za przeniesienie. Podobną propozycję dostali już studenci MBA, którzy zostaną przeniesieni do nowego oddziału we Wrocławiu.
Sam dziekan Matejuk nie ukrywa, że o przyszłości szkoły zadecyduje sytuacja na rynku.
- Uważam, że ludzie studiujący u nas powinni zrozumieć, że czasami zmiany wymusza rynek. Biznes jest biznes – powiedział profesor Matejuk.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz