Monitoring ujawnia kolejny przypadek przemocy w ośrodku w w Jerzmanicach-Zdroju? Sprawa 13-latka wciąż badana

Do 25 września przedłużono śledztwo dotyczące pobicia 13-letniego wychowanka Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanicach-Zdroju. Chłopiec po zdarzeniu podjął próbę samobójczą i w stanie ciężkim trafił do szpitala. Podejrzanym o to przestępstwo jest 60-letni wychowawca ośrodka Jacek T., któremu prokuratura zarzuca znęcanie się nad małoletnim i doprowadzenie go do targnięcia się na życie.

[ZT]103541[/ZT]

Do dramatycznych wydarzeń doszło w listopadzie ubiegłego roku. 21 listopada nastolatek został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, gdzie przez kilka tygodni przebywał w śpiączce farmakologicznej. Wybudzono go w grudniu. Jak poinformował prokurator Adam Kurzydło, obecnie jego stan zdrowia jest dobry, a chłopiec „jest w logicznym kontakcie słownym, poddawany jest rehabilitacji i rozmowa z nim nie pogarsza jego stanu psychicznego”.

Jacek T. był tymczasowo aresztowany, jednak w styczniu sąd uchylił areszt, a prokurator zastosował inne środki zapobiegawcze.

Prokurator uchylił zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 100 tysięcy złotych, dozór policji z obowiązkiem stawiennictwa w Komendzie Powiatowej Policji w Złotoryi i zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym – wyjaśnił Adam Kurzydło, Prokurator Okręgowy w Legnicy.

W sprawie zabezpieczono bardzo dużą ilość materiału dowodowego z monitoringu.

W mojej ocenie to co najmniej kilka tysięcy godzin nagrań z kilkunastu kamer. Te nagrania są sukcesywnie oglądane i analizowane – poinformował prokurator.

Adam Kurzydło przekazał, że analiza monitoringu już ujawniła inny przypadek nieprawidłowości w zachowaniu wychowawców wobec podopiecznych. Byłby to już trzeci przypadek takich zachowań i dotyczyłby kolejnego wychowanka ośrodka.

Zostały zabezpieczone i przeglądane nagrania pod kątem tego, czy nie doszło do innych zachowań bezprawnych na szkodę wychowanków ośrodka – powiedział i dodał, że analiza powinna zakończyć się do końca lipca.

Prokurator zapowiedział też, że przesłuchanie 13-latka jako pokrzywdzonego będzie możliwe dopiero po uzyskaniu opinii psychologa.

Jest planowane jego przesłuchanie przed sądem, ale wcześniej zostanie sporządzona opinia psychologiczna, czy możliwe będzie przeprowadzenie takiego przesłuchania – zaznaczył prokurator.

 

Z opinii biegłych wynika, że „zachowanie wychowawcy miało decydujący wpływ na podjęcie przez małoletniego próby samobójczej”. Sam Jacek T., jak wskazują biegli, w dniu zdarzenia „funkcjonował w stanie permanentnego przemęczenia i napięcia, co mogło zaburzyć jego zdolność kontroli emocji”.

Prokuratura uzyskała również opinię psychiatryczną, która nie stwierdziła u podejrzanego choroby psychicznej ani innych zaburzeń. Mimo to, na wniosek obrońcy, zlecono sporządzenie uzupełniającej opinii przez biegłego z zakresu psychologii klinicznej.

To nie jedyny wątek śledztwa. Już w listopadzie 2024 roku zarzuty usłyszał inny wychowawca – Mirosław W., któremu zarzucono spowodowanie lekkich obrażeń ciała u wychowanka. 

Zabezpieczono także protokoły i wnioski z kontroli przeprowadzonej przez Departament Wykonywania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości. Wnioski z tej kontroli pokrywają się z ustaleniami śledztwa – podsumował prokurator Kurzydło.

Decyzje procesowe w tej sprawie mogą zapaść dopiero jesienią. Śledztwo zostało przedłużone do 25 września 2025 roku.