Zamiast kostki granitowe płyty na Powstańców Śląskich, bo tak zdecydował konserwator zabytków

Na ulicy Powstańców Śląskich trwają prace przy chodniku i mieszkańcy zwrócili uwagę, że zrywana jest kostka, a w jej miejsce robotnicy układają stare betonowe płyty. Część osób obawia się, że taka nawierzchnia będzie mniej wygodna, szczególnie dla starszych mieszkańców, którzy codziennie przechodzą tą trasą. Poprosili nas, abyśmy zapytali Ratusz, skąd taka decyzja.

Zaskoczenie mieszkańców. „Dlaczego wraca to, co było kiedyś?”

W mailu od czytelnika pojawiło się pytanie, dlaczego w miejscu kostki wraca, jak to ujął, „komunistyczny chodnik ze starych płyt betonowych”. Jak napisał, mieszkańcy liczyli na wygodniejszy i równiejszy chodnik, a tymczasem znów pojawiają się płyty, które wielu osobom kojarzą się z poprzednimi dekadami. Mieszkaniec ulicy Powstańców Śląskich dodał, że próbował dowiedzieć się czegoś na miejscu, ale nie udało mu się uzyskać odpowiedzi. Poprosił nas więc o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy. Dlatego zapytaliśmy o to bezpośrednio w urzędzie miasta.

Ratusz wyjaśnia, że to efekt zaleceń konserwatora zabytków

Odpowiedzi udzielił rzecznik prasowy magistratu, Grzegorz Koczubaj. Wyjaśnia, że robotnicy nie układają płyt przypadkowo.

W ramach modernizacji ulicy Powstańców Śląskich, przebudowywany jest także chodnik. Na odcinku między ulicami Korfantego i Reymonta, czyli na fragmencie o długości około 95 metrów, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków, wykorzystane są płyty granitowe z których chodnik wykonany był wcześniej - poinformował nas Grzegorz Koczubaj.

To właśnie konserwator zabytków wskazał, aby odtworzyć nawierzchnię taką, jaka była tu wcześniej. Miasto, realizując modernizację ulicy, musi się do tych zaleceń dostosować.