WIRTUALNA ZŁOTORYJA

Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to za rok Złotoryja będzie pierwszym miastem w Polsce, mającym swoje odzwierciedlenie w wirtualno-realnym świecie. Nie wychodząc z domu, każdy posiadacz komputera z dostępem do Internetu stanie

w tym, co robi. Pierwsze jego “dziecko” to plansza do gry Quake. Każdy posiadacz tej gry może śmiało zakosztować wędrówki po mieście i zamiast nierealnych budowli może grać w świecie, który jest mu znany i bliski. – Wielu na początku wątpiło w moje przedsięwzięcie, ludzie pukali się w czoło, kiedy słyszeli o pomyśle – podkreśla. To, co było dla innych nierealne, stało się jednak rzeczywistością. Planszę wykonał. Kolejnym krokiem, ambitniejszym – jak mówi – było odwzorowanie osiedla “Nad Zalewem”, na którym mieszka. Poświęcając całą zimę, stworzył mapę dla gry “Quake III Arena”, no i na efekt swej pracy długo nie musiał czekać. Dzięki tej mapie Jacek miał swoje pięć minut. Rozpisały się gazety, zawrzało w radiu. Dziś każdy odwiedzający stronę www.jackus.prv.pl może dokładnie prześledzić i dowiedzieć się o poczynaniach Jacka. Od kilku dni pierwszy fragment projektu – plac Reymonta – jest już dostępny dla cybermaniaków. Wchodząc na http://217.98.153.183/jackus/virtzlot/zlotoryja.zip każdy może pobrać namiastkę tego, co do tej pory udało się stworzyć i zweryfikować. Należy również pamiętać, że Wirtualna Złotoryja to nie tylko spacer po mieście, to także szansa poznania historii miasta, zabytkowych obiektów (np. Baszty Kowalskiej), to także charakterystyczne dźwięki znanych miejsc. Jak zapowiada Jacek, kiedy kolejny etap jego prac dotrze do placu Niepodległości i wieży kościelnej, będziemy mogli posłuchać hymnu miasta. Wirtualna Złotoryja to także forma promocji. Dzięki prezentacji mulitimedialnej CD, miasto, jego walory mogą być prezentowane i rozpowszechniane w czasie imprez miejskich. Marzeniem Jacka jest prezentacja Wirtualnej Złotoryi podczas święta miasta na dużym ekranie, gdzie przy pomocy rzutnika cyfrowego można by było pokazać mieszkańcom i przybyłym gościom taką wirtualną wędrówkę.