W nocy z 2 na 3 maja dwoje małych dzieci, odebranych pijanej matce, spędziło noc poza pieczą zastępczą, bo żadna z legnickich placówek nie przyjęła ich pod opiekę. Sprawą zainteresowała się radna Katarzyna Odrowska, która zapytała prezydenta Macieja Kupaja, jak mogło do tego dojść. W odpowiedzi podpisanej przez zastępczynię prezydenta Aleksandrę Krzeszewską miasto przyznało, że sytuacja miała miejsce, ale winą obarczyło policję. W urzędowym piśmie nie ma ani słowa o błędach miasta, ani o tym, że całodobowy system interwencji w Legnicy po prostu nie działał.
Sytuacja ta rzeczywiście miała miejsce, ale nie wynikała z odmowy przyjęcia dzieci w legnickich placówkach opiekuńczo-wychowawczych, spowodowana była brakiem staranności w czynnościach podejmowanych w tym zakresie przez Policję – czytamy w piśmie.
Tyle że to nie policja ma obowiązek szukać miejsc dla dzieci. Zgodnie z przepisami robi to Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, działający w imieniu miasta. Jeśli więc funkcjonariusz w środku nocy biegał po placówkach, to nie zawiódł policjant, tylko system, za który odpowiada ratusz.
Z opisu urzędu wynika, że policjant zgłosił się do Domu Dziecka przy ul. Wandy 10, gdzie nie było wolnych miejsc. Usłyszał, że może spróbować gdzie indziej. Dopiero rano dyrektor po otrzymaniu raportu zadeklarował gotowość przyjęcia rodzeństwa.
Prezydent miasta niezwłocznie podjął kroki, aby sytuację naprawić. Został wdrożony specjalny numer telefonu, pod którym całodobowo pracownicy MOPS dyżurują i do takich sytuacji już nie dochodzi - zapewniał w materiale TVP3 Wrocław z 6 września rzecznik urzędu Grzegorz Koczubaj.
W tym przypadku „niezwłocznie” oznaczało 1 września, czyli cztery miesiące po tamtej nocy, potym jak prezydent miał się dowiedzieć o sytuacji z maja. W urzędowej odpowiedzi na interpelację z 4 września, podpisanej 22 września już po uruchomieniu dyżurów, nie ma o nich ani słowa.Ratusz więc nie pochwalił się działaniami. Dlaczego?
Według informacji medialnych po tej sprawie pracę miał stracić dyrektor legnickiego MOPS. Tyle że to nie MOPS tworzy system, tylko wykonuje decyzje miasta. To Ratusz odpowiada za budżet, kadry i organizację całodobowych interwencji. Jeśli w Legnicy nie było wówczas dyżurów, winę ponosi nie dyrektor, lecz poprzednie i obecne władze miasta, które przez lata nie zauważyły problemu i nie reagowały na oczywistą lukę w systemie, a policjanci w takich przypadkach szukali miejsc dla dzieci odebranych podczas interwencji.
W tej historii ktoś próbował odwrócić uwagę od faktu, że miasto nie miało żadnego mechanizmu reagowania w nocy. Zamiast przyznać się do błędów, postanowiono wskazać winnego, a raczej winnych i zamknąć sprawę.
Zamiast analizy błędów i decyzji o wzmocnieniu systemu opieki, urząd ograniczył się do wskazania winnych. Tymczasem to miasto odpowiada za organizację pieczy zastępczej, za dostępność miejsc i za procedury interwencyjne.Czy to nie Ratusz powinien zapewnić dyżur, który działa w nocy? Czy to nie Ratusz powinien koordynować służby i reagować natychmiast, gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo dzieci?
W interpelacji z 4 września radna Katarzyna Odrowska zwróciła się do prezydenta Macieja Kupaja także z pytaniami o konkretne kroki podjęte po tej nocy, o pomoc dla tej rodziny i o los piętnaściorga dzieci przebywających w rodzinach przemocowych. Pytała również, czy w Legnicy działa placówka przystosowana do opieki nad dziećmi wymagającymi wsparcia medycznego, a jeśli nie, czy miasto rozmawia z marszałkiem lub wojewodą o utworzeniu takiego miejsca. W odpowiedzi zabrakło konkretów. Ratusz wymienia kampanię społeczną „Zostań moją rodziną zastępczą” i ogólniki o pracy socjalnej.
tak10:03, 07.10.2025
Rozumiem że na policji jest wszystko co może się przydać dzieciom. Pokoik, łóżka, łazienka, jedzenie ...
Trynkie MaRIO10:41, 07.10.2025
jest na dole, byłem widziałem, nawet wygodnie
niech to ktoś sprawd10:10, 07.10.2025
A niby skad taka matka miała coś wiedzieć o życiu. Pewnie na WDŻ nie chodziła. O Edukacji Zdrowotnej też zero wiedzy. Wybrała alkohol i to było wtedy co te dzieci zabrali. A dziś ta Pani jest trzeźwa ...ktoś to sprawdził ?
kiki10:18, 07.10.2025
czyli wypada niezwłocznie przywrócić do pracy Pana dyrektora, skoro winne jest miasto, sami nie wiedzą co mówią, za każdym razem coś innego
Ziibi10:24, 07.10.2025
A może by tak wkleić te dzieci do placówki???
ewa10:29, 07.10.2025
ale najpierw ubrać w czerwoną sukienkę
Ferdynand10:33, 07.10.2025
Ratusz nigdy nie przyzna się do winy. Złapiesz ich za rękę, to powiedzą, że to nie ich ręka.
Miasto z dykty10:40, 07.10.2025
Miasto teoretyczne, z dykty i papieru, jak zresztą wszystko czego tkną się PełOwcy.
a czekajcie jak się zacznie ro pie rduc ha z III wojną światową, albo innym kataklizmem.....
kolo10:45, 07.10.2025
ale wstyd
Trzeba przetrwać 10:51, 07.10.2025
Ona jest niezatapialna.
rozbawiony 11:10, 07.10.2025
Legnica zachwyca...
Ja$ko11:39, 07.10.2025
Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł żeby zawieść ich na jakąś plebanię.
Roleczka11:59, 07.10.2025
Czekamy na kolejne kwiatki i uśmiechamy się szeroko xD
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Dzieci bez opieki, urząd: winna policja
Czekamy na kolejne kwiatki i uśmiechamy się szeroko xD
Roleczka
11:59, 2025-10-07
Dzieci bez opieki, urząd: winna policja
Dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł żeby zawieść ich na jakąś plebanię.
Ja$ko
11:39, 2025-10-07
"Wędliny od Eweliny” – nowy sklep w Legnicy
Tak,to córka Gacka.
Yabada
11:30, 2025-10-07
Dzieci bez opieki, urząd: winna policja
Legnica zachwyca...
rozbawiony
11:10, 2025-10-07