Ruszył proces w sprawie lipcowego napadu na legnickiego taksówkarza. Oskarżony Rafał K. tylko częściowo przyznaje się do winy. Tłumaczy, że jest uzależniony od hazardu i potrzebował pieniędzy.
Rafał K. prosił kolegę z Pawłowic by ten wyszedł na przystanek i przyniósł pieniądze na opłatę za kurs. Wtedy taksówkarz zaczął coś podejrzewać. Klient taksówki zmienił miejsce i przesiadł się bezpośrednio za kierowcą. Taksówkarza dodatkowo to zaniepokoiło. Zatrzymał więc Mercedesa i zaczął cofać. Wtedy Rafał K. krzyknął i zażądał pieniędzy. Złapał kierowcę za ramię. Ten uwolnił się i wyszedł z taksówki, zaczął uciekać. Powiadomił kolegów i policję.
W tym czasie Rafał K. uprowadził samochód i odjechał kilka kilometrów dalej. Policja i taksówkarze rozpoczęli obławę. Po przejechaniu kilku kilometrów Rafał K. porzucił auto, wcześniej zabierając dokumenty, nawigację oraz portfel w którym było ponad 500 złotych. Pościg za Rafałem K. trwał ponad godzinę.
- Częściowo przyznaję się do winy – powiedział oskarżony podczas pierwszej rozprawy.
Tłumaczył, że nie miał zamiaru zrobić krzywdy taksówkarzowi. Chciał jedynie ukraść pieniądze. Był je komuś winien i dlatego ich potrzebował. Miał hazardowe długi.
- Wiem po rozmowie z psychologiem, że jestem uzależniony od hazardu. Deklaruję chęć leczenia – tłumaczył przed sądem Rafał K.
Podczas zeznań doszło do kilku sprzecznych informacji. Najważniejsza dotyczyła tego, czy Rafał K. groził taksówkarzowi nożem, czy nie. Kierowca mercedesa twierdzi, że tak. Oskarżony, że nie.
- Kierowcy mogło się tak tylko wydawać. Z kieszeni wyciągałem miarkę do glazury – zeznawał Rafał K.
Jednak zarówno miarki jak i noża nie udało się policjantom odnaleźć.
Taksówkarz przez tydzień po napadzie nie mógł wsiąść do auta. Odpoczywał. Odbiło się to na jego psychice. Obecnie pracuje, ale bacznie obserwuje klientów. Na rozprawę przyszedł wraz z kilkoma kolegami z korporacji.
Obrońca tłumaczyła, że kilka lat temu oskarżony miał próby samobójcze. Wnioskowała więc o badania psychiatryczne swojego klienta. Sędzia Marek Regulski przychylił się do wniosku obrony. Następna rozprawa odbędzie się 1 grudnia.
Rafał K. był już w tym roku skazany za czynną napaść na policjanta. Wtedy sąd skazał go na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Jubileusz 40-lecia święceń kapłańskich biskupa
Spoko czapka - złota, a skromna!
Kakat
10:16, 2025-06-01
Legnicki polityk z imponującym majątkiem
To dostała twoja stara jak cię na porodówce zobaczyła :)))))))
Liścia
10:09, 2025-06-01
Legnicki polityk z imponującym majątkiem
Nie ukradł. PiSuar na "patriotycznym" żerowisku to w rok robi z golasa to co on przez całe życie. ***** *** złodziejski!
Wyborca
10:08, 2025-06-01
Legnicki polityk z imponującym majątkiem
.....no , to dałem dzisiaj cziaskoskiemu ! z liścia ........... znowu ! ;-))
gupi
09:52, 2025-06-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz