PO ma pomysł na legnickie podwórka

Janusz Mikulicz i kandydaci PO do rady miejskiej ogłosili swój pomysł na rewitalizację legnickich podwórek. Zrobili to na jednym z nich, przy ul. Żwirki i Wigury.

Podwórko przy ul. Żwirki i Wigury to obraz nędzy i rozpaczy. Takich w Legnicy niestety jest wiele. PO twierdzi, że wie co zrobić, by w końcu przestały straszyć swoim wyglądem.

- Zmiany w ustawie dają możliwość pozyskania na termomodernizację kamienic pieniędzy z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska. Na rewitalizację samych podwórek miasto musi znaleźć finanse już we własnym budżecie – mówi Robert Kropiwnicki z PO.

- W Legnicy źle została przeprowadzana prywatyzacja komunalnego mienia. Budynki miasto sprzedało lokatorom po obrysie, a podwórka zostały własnością gminy. Teraz trzeba je wyremontować, a potem przekazać w zarządzanie wspólnotom – twierdzi Janusz Mikulicz, kandydat PO na prezydenta miasta.

- W Legnicy jest w sumie ponad 70 hektarów komunalnych podwórek. Pieniądze na ich remont są. To tylko kwestia odpowiedniego podziału budżetowych środków. Oczywiście jest to praca nie na jedną kadencję, tylko na więcej. Należy opracować cały plan ich rewitalizacji – dodaje poseł PO.