Zamknij
Ważne

Charyzmatyczny ksiądz uzdrawiał w Legnicy

10:47, 16.08.2011
Skomentuj

Po mszy w Legnicy według o. Johna Bashobora pomoc uzyskało między innymi trzech chorych na AIDS, oraz osoby zarażone żółtaczką typu B. Do 108 uczestników uśmiechnie się także szczęście w biznesie - zapewniał.

Tłum w legnickim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa był tak wielki, że spora grupa musiała stać przed kościołem. Wszyscy przybyli na mszę prowadzoną przez duchownego z Ugandy, o. Johna Bashobora w intencji uzdrowień. Pojawiły się osoby na wózkach, słabowidzące, oraz o kulach i z nowotworami. Oprócz chorych przyszły także osoby z innymi intencjami.

-Chciałbym zrezygnować z palenia papierosów. Do tej pory nie mogłem pozbyć się tego okropnego nałogu – mówi nam pan Marek.[FOTORELACJA]3580[/FOTORELACJA]

Przyszli również ci, którzy mają problem z alkoholem. Część tylko z czystej ciekawości, aby zobaczyć charyzmatycznego księdza. O. John Bashobora od kilku lat jeździ po świecie i uzdrawia. W Polsce jest od czerwca. Był już m.in. we Wrocławiu oraz Świdnicy.

- Do Legnicy przyjechał dzięki ks. Krzysztofowi Herbutowi. Zaproponował nam, że o. Bashobora może nas odwiedzić – mówi lca.pl Ludwika Duszeńko- Klancko, jedna z organizatorek spotkania.

Msza rozpoczęła się o 17. W środku był tak ogromny ścisk i straszna duchota, że kilka osób wyszło nie wytrzymawszy zaduchu, a jedna została odwieziona karetką do szpitala. Po kościele krążyli wolontariusze z wodą, którą podawali zmęczonym wiernym. Organizatorka spotkania była już na podobnych mszach w innych miastach.

- Byłam świadkiem jak ludzie odrzucili kule oraz wyrzucili aparaty słuchowe – powiedziała lca.pl Ludwika Duszeńko- Klancko. - W czerwcu podobna msza odbyła się na Politechnice Wrocławskiej. Wiem, że osoby narzekające na uporczywy ból nóg czy problemy żołądkowe przestały się uskarżać. W Legnicy mamy też przypadek chorej na nowotwór, a lekarze nie dawali jej szans. Jednak wspólna modlitwa pomogła – dodała.

O. John Bashobora poprowadził mszę w typowy dla Afrykańczyków sposób. Żywiołowo i gestykulując próbował włączyć ludzi do współpracy. Raz prosił o oklaski dla Boga, innym razem nawoływał, aby głośno powtarzać słowa modlitwy lub położyć rękę na głowie sąsiada. Duchowny zwrócił uwagę na brak uśmiechu wśród wiernych zgromadzonych w kościele.

- Jest powód, aby się radować. Nie ma Rosjan wokół was – powiedział, i w końcu udało mu się wywołać oczekiwane uśmiechy.

Ostatecznie ludzie zaczynają modlić się w różnych intencjach i każdy miał wykrzyczeć o co prosi.

- Wszystkie choroby odejdą – powiedział w pewnym momencie duchowny z Afryki.

Później zaczął wymieniać: trzy osoby mające AIDS, niech pójdą za 3 miesiące na badania. Trzy osoby chore na żółtaczkę typu B, na badanie powinny wybrać się za 36 dni. Czterdzieści osiem kobiet pogodzi się ze swoimi mężami i będą żyć w szczęściu. Na koniec stwierdził, że sto osiem osób ma problemy w biznesie, jednak powoli będą z nich wychodzić.

- Zacznij na nowo – zawołał do zebranych.

Następnie ciemnoskóry kapłan wziął do ręki monstrancję i ruszył w tłum. Spoceni, stłoczeni w kościele ludzie, rozstąpili się tworząc wąski szpaler. Ksiądz wpatrywał się w Hostię, szeptał modlitwy i na koniec pobłogosławił tłum.

(ps(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%