Bogumiła Słomczyńska, Anna Farmas - Czerwińska, Robert Kropiwnicki i Jacek Głomb - to tylko niektóre osoby, które wsparły aukcję charytatywną na rzecz chorej Agnieszki Miarowskiej.

Coroczna aukcja charytatywna jest już tradycją hotelu Nowodworski. Tym razem, Stowarzyszenie Kobiet „Babiniec” zbierało pieniądze na kosztowną rehabilitację dla Agnieszki Miarowskiej. Kobieta od roku leczy się na zapalenie rdzenia kręgowego. Miesięcznie na rehabilitację potrzebuje 7 tys. zł, a leczenie musi trwać przynajmniej przez najbliższy rok. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje tylko 12 tygodni rehabilitacji w ciągu roku.

Na aukcji znalazły się przeróżne przedmioty m.in.: lustro podarowane przez artystkę Grażynę Martulę, kufle do piwa z logiem Huty Miedzi „Legnica”, biżuteria legniczanki Beaty Chmielewskiej, ciasteczka upieczone przez 7 – letnią dziewczynkę oraz dwie miedziane płytki wykonane na 50-lecie KGHM.[FOTORELACJA]3821[/FOTORELACJA]

Robert Kropiwnicki wylicytował trzy kufle do piwa za 100 zł. Dodatkowo kupił naszyjnik z agatów wykonany przez Beatę Chmielewską i podarował go obecnej na aukcji Bogumile Słomczyńskiej. Legnicka radna nie kryła zdumienia. Jacek Głomb już na początku aukcji kupił piękne lustro ręcznie robione przez Grażynę Martulę. Zapłacił za nie 350 zł. Zenona Mielnikiewicz wylicytowała kolekcjonerskie blaszki KGHM za 150 zł.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się naszyjniki z agatów Beaty Chmielewskiej. - Wiem, czym jest choroba – mówi pani Beata. - Urodziłam niepełnosprawne dziecko i nie mogłam przez jakiś czas podjąć pracy. Wtedy właśnie na ulicy znajdowałam przeróżne kamienie i robiłam z nich biżuterię. Wkładam w nią serce i jest to moja ogromna pasja. Tym bardziej cieszę się, że mogę pomóc innym ludziom, przeznaczając ją na aukcję.

Legniczanka oferowała biżuterię wykonaną tylko z kamieni szlachetnych. Także kucharze hotelu Nowodworski postanowili przyłączyć się do zbiórki pieniędzy. Upiekli jabłecznik i sernik, a uczestnicy kupowali ciasto za 7 i 8 zł. Uzbierane pieniądze zasiliły również konto Agnieszki.

Łącznie uzbierano podczas wczorajszej aukcji 4 tys. 430 zł.