Jestem twardą panienką – mówi o sobie Dorota Czudowska. Kiedyś harcerka, dziś senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości nie boi się ośmieszania ze strony konkurentów politycznych.

Dorota Czudowska na konferencji prasowej połączonej z uroczystym bankietem podziękowała swoim wyborcom za każdy oddany na nią głos. Spotkanie z sympatykami i przedstawicielami PiS-u odbyło się w sali wielofunkcyjnej im. Jana Pawła II przy parafii pw. Św. Tadeusza Apostoła w Legnicy.

- Kładąc się spać w dniu wyborów parlamentarnych nie wiedziałam, że zdobyłam mandat senatora – mówi Czudowska. - Z różnych źródeł słyszałam, że w politycznej walce wyprzedził mnie kandydat Platformy Obywatelskiej Jacek Głomb.

Okazuje się jednak, że statystyki bywają zaskakujące, ponieważ Głomb zdobył o 301 głosów mniej od obecnej pani senator. [FOTORELACJA]3848[/FOTORELACJA]

Dorota Czudowska zaznacza, że w Senacie chciałaby pracować w komisji zdrowia, bo na tym zna się najlepiej. Senator zwróci także uwagę na problemy Polaków mieszkających poza granicami naszego kraju.

Na spotkaniu Czudowska oficjalnie oświadczyła, że dyrektorem biura PiS w Legnicy zostanie legnicka radna Ewa Szymańska, była przewodnicząca rady miejskiej w Legnicy i kandydatka w ostatnich wyborach samorządowych na prezydenta naszego miasta.

Senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości podsumowuje, że pomimo ciągłego ośmieszania partii z której startowała, udało jej się osiągnąć upragniony sukces.