W legnickiej PWSZ były działacz Solidarności Władysław Frasyniuk opowiadał studentom o fenomenie dziesięciomilionowego ruchu. Były polityk Unii Wolności radził młodym co można zrobić z kontrowersyjnym pomnikiem.
- Fantastyczny film, trzeba na niego pójść bo to jest legenda naszego regionu – podkreślał Frasyniuk. - To jest kino akcji. Nie ma w nim patosu czy kombatanctwa. To pierwsza taka szansa na powrót legendy Solidarności, która niestety dawno została zamordowana i stłamszona – dodaje.
Film opowiada o słynnej akcji wrocławskich związkowców, którzy 10 dni przed wprowadzeniem stanu wojennego wypłacili z banku 80 mln zł pieniędzy "Solidarności", zapobiegając ich konfiskacie przez władze. Oprócz Władysława Frasyniuka bohaterami tamtych dni byli Józef Pinior oraz Stanisław Huskowski.[FOTORELACJA]4142[/FOTORELACJA]
Niestety studenci obecni na sali, filmu jeszcze nie widzieli. Jak zapewnia Frasyniuk zupełnie inaczej rozmawia się z młodym człowiekiem, który widział najnowszą ekranizację Krzystka.
Władysław Frasyniuk nie może pojąć jak dawni członkowie Solidarności nie chcą spotykać się ze sobą. W Legnicy ostatnim momentem kiedy świętowano w innych miejscach bez zamiaru podania sobie ręki był 13 grudnia. Wtedy środowiska proPiSowskie spotkały się pod pomnikiem wdzięczności, a ludzie związani z PO wybrali premierę sztuki „Zrozumieć H.”, inspirowaną życiem Henryki Krzywonos działaczki gdanskiej Solidarności. Jedna i druga strona nie była skora do rozmowy. Ludzie spod pomnika mówili, że władza próbuje zastąpić Annę Walentynowicz - Henryką Krzywonos. Krzywonos z kolei powiedziała nam, że nie ma zamiaru komentować coraz częściej pojawiających się głosów, że to nie ona zatrzymała tramwaj. - Nie będę brała udział w marszach z pochodniami – dodała.
To jest dowód na to, że nawet w Solidarności legenda przywódców już dawno umarła. Dla mnie to jest niezrozumiale, żeby liderzy Solidarności nie chcieli się spotkać z ojcami założycielami, w tym przypadku z bardzo znaną i legendarną Henryką Krzywonos – ocenia Władysław Frasyniuk. - Obecni liderzy solidarności nie znają historii swojego związku. W tej historii jest i Walentynowicz i Krzywonos jest i Wałęsa i Lech Kaczyński i nie widzę powodu żeby nawzajem obrzucać się błotem- dodaje.
Władysław Frasyniuk radził także co legniczanie mogą zrobić z pomnikiem wdzięczności dla Armii Radzieckiej, który stoi w centrum miasta.
-Nie mamy powodu do wdzięczności dla Armii Radzieckiej, a mieszkańcy Legnicy w szczególności . Natomiast jest to element naszej historii. Myślę, że ten pomnik powinien zostać. Natomiast młodzieży radziłbym aby do tego pomnika dopasować dobre kultowe nazwisko – radzi Władysław Frasyniuk.
Gość spotkania ze studentami przypomniał sobie, że na Górnym Śląsku jest podobny pomnik ale tam młodzi ludzie przemianowali go na pomnik wdzięczności Jimiemu Hendriksowi. Regularnie biorą w ręce spray i ten monument dedykują słynnemu muzykowi. Legniczanom radzi także wybrać jakiegoś patrona.
Wspomnienie o Jacku Dąbrowskim
Ha tfu
Ukropoliniak
22:24, 2025-05-12
Ulica Muzealna do remontu. ZDM szuka wykonawcy
Poprzedni prezydent może się uczyć od nowego prezydenta jak remontuje się drogi.
są równe drogi
22:13, 2025-05-12
Ulica Muzealna do remontu. ZDM szuka wykonawcy
Jak szuka, przecież z Kunice
Muror
22:12, 2025-05-12
Co dalej z legnickim pogotowiem?
Do szpitala można podjechać Boldem, Uberem... albo starodawnym TAXI ale czy szpital potrafi wyleczyć to nie wiem. Tak czy inaczej należy omijać dzisiejszych medyków. Może i coś tam wiedzą ale w praktyce jest różnie.
na sygnale
22:11, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz