W sprawie pobicia na zlecenie dyrektora spółki Tauron, swoją opinię na temat jednego z oskarżonych przedstawili biegli psychiatrzy. Z ich ustaleń wynika, że Łukasz N. nie miał ograniczonej poczytalności.
Biegły zaznaczył, że psychiatrzy w swojej ocenie skupiali się na zachowaniu Łukasza N. jako oskarżonego, a nie analizowali jego zachowań na misji pokojowej. - Pobicie na zlecenie było zaplanowane, ukierunkowane na osiągnięcie celu, nie było pozbawione kontroli emocjonalnej i psychicznej – dodał Panek. - Braliśmy pod uwagę także zespół stresu pourazowego, ale nie ma żadnych podstaw do podważania poczytalności oskarżonego.
Oskarżony według opinii biegłych zgodził się na wcześniej zaplanowane działanie, nie działał więc w sytuacji stresowej, nad którą mógłby stracić kontrolę.
Mecenas Danuta Mierzwińska zwracała uwagę, że oskarżony mógł odebrać propozycję pobicia na zlecenie jako próbę wyrównania rachunków, bo zleceniodawca Adam P. czuł się poniżany i szykanowany w pracy. Dodatkowych wyjaśnień udzielił Łukasz N. - Sam pobyt na misji w grupie bojowej był ciężką przeprawą – mówił oskarżony. - Widziałem jak żołnierze strzelają do ludzi, sam niejednokrotnie musiałem pociągnąć za spust, bo inaczej bym zginął. Dlatego częściej mam koszmary nocne związane z misjami niż z wypadkiem samochodowym.
Adwokat Mierzwińska złożyła wniosek o powołanie nowego zespołu biegłych, w którym znajdzie się psycholog, aby ocenić zachowanie emocjonalne oskarżonego. Sędzia odrzucił jednak wniosek.
Prokurator w swojej mowie przypomniał rozmowę na komunikatorze Gadu – Gadu. - Łukasz N. pisał, że warto przetrzepać kieszenie dyrektorowi, bo często nosi przy sobie pieniądze, a to będzie łup wojenny – cytował rozmowę prokurator. - Działanie oskarżonych było zamierzone i wyrafinowane, nastawieni byli nie tylko na pobicie, ale także na kradzież.
Prokurator wnioskował o wymierzenie kary 5 lat więzienia dla Tomasza N. i Jana F. Jego zdaniem Łukasz N. powinien spędzić w więzieniu 6 lat. Każdy z 3 oskarżonych miałby także zapłacić zadośćuczynienie poszkodowanemu w wysokości 5 tys. zł. Wnioskował także o 6 lat więzienia dla Adama P., zleceniodawcy pobicia i odszkodowanie w kwocie 30 tys. zł.
Mecenas Mierzwińska, reprezentująca Łukasza N. zaznaczyła, że oskarżony przyznaje się do pobicia, ale nie do rozboju. Zaproponowała uchylenie aresztu, dozór policyjny i 10 tys. zł poręczenia majątkowego. Jan Matysek, adwokat Adama P. prosił o karę nieprzekraczającą 2 lat więzienia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Adwokat Tomasza N. wyjaśniał, że 18-latek uczy się i ma podjąć pracę. - Od samego początku mój klient mówił prawdę, jest młodym człowiekiem i 6 miesięcy spędzone w tymczasowym areszcie dało mu się we znaki, zrozumiał swój błąd i warto dać mu drugą szansę – mówił mecenas. - Proponuję karę w zawieszeniu.
Obrońca Jana F. prosił sąd o możliwość zdobycia zawodu przez oskarżonego. - Spędził w areszcie rok i przez ten czas przemyślał swoje zachowanie – wyjaśniał mecenas. - Przyznał się do pobicia, ale nie przyznaje się do rozboju. Wnioskuję o 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
Sędzia Aleksander Żurakowski ogłosi wyrok 28 czerwca.
Obserwatorzy OBWE odwiedzili Legnicę
Zaopiekuję się starym schorowanym człowiekiem który ma mieszkanie własnościowe
Karol Nawrotzky
04:58, 2025-05-09
Rok rządów Macieja Kupaja: podsumowanie i sonda
KINO OGNISKO POWINNO BYĆ LUKSUSOWYM KASYNEM. Duże koło zamachowe dla miasta, a tak... takie g...o inkubator przedsiębiorczości hahaha
Legnica to stolica
02:34, 2025-05-09
Śmiertelny wypadek na trasie S3
Wywrotkarze i te dziady co wożą drewno - jeżdżą jak popier**leni, przekraczają prędkości, jeżdżą, mijają się z innymi pojazdami z pełną prędkością, nawet na wąskich drogach, trzeba często uciekać na pobocze, bo jadą te cw*le w tych swoich po**banych ciężarówkach. Mają wszystko i wszystkich gdzieś. Teraz pewnie też tak bylo. Zapier**lał bo die spieszył jak zwykle, a teraz ktoś, kto niósł pomic innemu kierowcy - nie żyje. Nie żyje, bo pseudo kierowca, który powinien wykazywać doświadczenie, a nie rutynę i głupotę - nie wykazał podstaw bezpiecznego prowadzenia. Tyle w temacie. Tylko konkretna kara finansowa, dożywotni zakaz prowadzenia czegokolwiek oraz pozbawienie wolności z ciężką pracą na zapłatę nawiązki dla rodziny ofiary.
Wywrotkarze pier**le
23:40, 2025-05-08
XXXIX Międzynarodowy Turniej Szachowy
ale będzie dym
lok
22:30, 2025-05-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz