Zamknij

Biegli wyrazili opinię w sprawie pobicia dyrektora

14:32, 21.06.2012
Skomentuj

W sprawie pobicia na zlecenie dyrektora spółki Tauron, swoją opinię na temat jednego z oskarżonych przedstawili biegli psychiatrzy. Z ich ustaleń wynika, że Łukasz N. nie miał ograniczonej poczytalności.

Cezary Panek, biegły psychiatra wyjaśniał przed sądem, że objawy depresji oskarżonego Łukasza N. nie miały wpływu na wcześniej zaplanowane pobicie dyrektora spółki Tauron. - Oskarżony opowiadał o wypadku samochodowym jakiego doznał w czasie misji pokojowej, skupiał się głównie na tym fakcie – mówił biegły psychiatra. - Przez dwa miesiące po zdarzeniu brał leki, ale nie pamiętał jakie. Miał lęki związane z wypadkiem, był nerwowy i narzekał na brak apetytu. Jednak wiązałbym to konkretnie z wypadkiem, a nie misją w Iraku i Kosowie. 

Biegły zaznaczył, że psychiatrzy w swojej ocenie skupiali się na zachowaniu Łukasza N. jako oskarżonego, a nie analizowali jego zachowań na misji pokojowej. - Pobicie na zlecenie było zaplanowane, ukierunkowane na osiągnięcie celu, nie było pozbawione kontroli emocjonalnej i psychicznej – dodał Panek. - Braliśmy pod uwagę także zespół stresu pourazowego, ale nie ma żadnych podstaw do podważania poczytalności oskarżonego.

Oskarżony według opinii biegłych zgodził się na wcześniej zaplanowane działanie, nie działał więc w sytuacji stresowej, nad którą mógłby stracić kontrolę.

Mecenas Danuta Mierzwińska zwracała uwagę, że oskarżony mógł odebrać propozycję pobicia na zlecenie jako próbę wyrównania rachunków, bo zleceniodawca Adam P. czuł się poniżany i szykanowany w pracy. Dodatkowych wyjaśnień udzielił Łukasz N. - Sam pobyt na misji w grupie bojowej był ciężką przeprawą – mówił oskarżony. - Widziałem jak żołnierze strzelają do ludzi, sam niejednokrotnie musiałem pociągnąć za spust, bo inaczej bym zginął. Dlatego częściej mam koszmary nocne związane z misjami niż z wypadkiem samochodowym.

Adwokat Mierzwińska złożyła wniosek o powołanie nowego zespołu biegłych, w którym znajdzie się psycholog, aby ocenić zachowanie emocjonalne oskarżonego. Sędzia odrzucił jednak wniosek.

Po opinii biegłych psychiatrów, sędzia Aleksander Żurakowski zamknął przewód sądowy i rozpoczęły się mowy końcowe.

Prokurator w swojej mowie przypomniał rozmowę na komunikatorze Gadu – Gadu. - Łukasz N. pisał, że warto przetrzepać kieszenie dyrektorowi, bo często nosi przy sobie pieniądze, a to będzie łup wojenny – cytował rozmowę prokurator. - Działanie oskarżonych było zamierzone i wyrafinowane, nastawieni byli nie tylko na pobicie, ale także na kradzież.

Prokurator wnioskował o wymierzenie kary 5 lat więzienia dla Tomasza N. i Jana F. Jego zdaniem Łukasz N. powinien spędzić w więzieniu 6 lat. Każdy z 3 oskarżonych miałby także zapłacić zadośćuczynienie poszkodowanemu w wysokości 5 tys. zł. Wnioskował także o 6 lat więzienia dla Adama P., zleceniodawcy pobicia i odszkodowanie w kwocie 30 tys. zł.

Mecenas Mierzwińska, reprezentująca Łukasza N. zaznaczyła, że oskarżony przyznaje się do pobicia, ale nie do rozboju. Zaproponowała uchylenie aresztu, dozór policyjny i 10 tys. zł poręczenia majątkowego. Jan Matysek, adwokat Adama P. prosił o karę nieprzekraczającą 2 lat więzienia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Adwokat Tomasza N. wyjaśniał, że 18-latek uczy się i ma podjąć pracę. - Od samego początku mój klient mówił prawdę, jest młodym człowiekiem i 6 miesięcy spędzone w tymczasowym areszcie dało mu się we znaki, zrozumiał swój błąd i warto dać mu drugą szansę – mówił mecenas. - Proponuję karę w zawieszeniu.
Obrońca Jana F. prosił sąd o możliwość zdobycia zawodu przez oskarżonego. - Spędził w areszcie rok i przez ten czas przemyślał swoje zachowanie – wyjaśniał mecenas. - Przyznał się do pobicia, ale nie przyznaje się do rozboju. Wnioskuję o 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Sędzia Aleksander Żurakowski ogłosi wyrok 28 czerwca.  

(MB (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%