Promocje, licytacje, torty urodzinowe, poczęstunek prosto z grilla, toasty wznoszone szampanem i wiele urodzinowych prezentów dla klientów. Tak wyglądały drugie urodziny Leroy Merlin.

 

Leroy Merlin- FOTO:Wojciech Obremski (lca.pl)

Sobotni dzień w Leroy Merlin był jak jeden wielki urodzinowy piknik. Bawili się zarówno dorośli jak i najmłodsi. Na wszystkich działach przygotowano promocje, nic więc dziwnego, że wszędzie były tłumy kupujących. Dzień przepełniony był konkursami, w których można było wygrać m. in. grille, obrazy, lampy i wiaderka pełne prezentów. Panie rzucały papierem toaletowym, panowie zwijali węże ogrodnicze na czas. Wielką atrakcją jak zawsze były licytacje od złotówki, tradycja dobrze znana klientom Leroy Merlin. Co godzinę można było powalczyć o atrakcyjne przedmioty, które rozchodziły się niczym świeże bułeczki.

- Mamy za sobą dwa lata, dzisiaj świętujemy z legniczanami. Cieszę się, że jest ich dziś tak wielu, pamiętają o nas a dzisiaj się z nami bawią – powiedział Bogdan Siłka dyrektor Leroy Merlin. – Po tych dwóch latach mogę stwierdzić, że jesteśmy bardzo zadowoleni, bo nasi klienci są zadowoleni. Przez te dwa lata zdążyliśmy poznać ich preferencje, wiemy, że nasi klienci lubią styl klasyczny i towary w dobrej cenie. Są wobec nas bardzo lojalni, dlatego będziemy nadal udoskonalać naszą ofertę i asortyment, starać sie, żeby każdy znalazł u nas to, czego szuka. Jesteśmy w stanie zrobić dla nich wszystko i wszystko robimy.

Obecność klientów oraz ich opinie o sklepie potwierdzały słowa dyrektora Siłki.

- Lubię tu przyjeżdżać na zakupy bo jest bardzo duży wybór a ceny są najniższe w Legnicy. Kiedy robimy remont zawsze przyjeżdżamy właśnie tu na zakupy – powiedział pan Sebastian, stały klient Leros Merlin. – Dzisiaj również zrobiłem zakupy a przy okazji odebrałem prezent, który wygrałem w internetowym konkursie.

- Jestem pierwszy raz w tym markecie ale bardzo mi się podoba – mówiła Krystyna Krauze. Zrobiłam zakupy a przy okazji dobrze się bawiłam na urodzinach sklepu. To, że jestem babcią nie przeszkadzało mi brać udziału w konkursach i w nagrodę dostałam całe wiaderko prezentów i dostałam mnóstwo gadżetów. Skosztowałam tortu urodzinowego i wypiłam toast, bardzo mi smakowało także to, co zostało przygotowane na grillu.

Grill usytuowany na placu przed sklepem kusił zapachami. Mistrz kuchni przyrządzał na nim same specjały. Był łosoś grillowany, wędzony pstrąg, żeberka, polędwiczki, kurczaki i kiełbaski. Legniczanie nie tylko chętnie degustowali ale także wypytywali mistrza o przepisy na doskonałe potrawy.

Urodziny w Leroy Merlin trwały do późnego wieczora. Kolejne już za rok, jednak kolejnych atrakcji i niespodzianek możemy spodziewać się o wiele wcześniej.[FOTORELACJA]5060[/FOTORELACJA]