Policja szuka kobiet, które tańczyły nago w deszczu

Legnicka policja wszczęła postępowanie w sprawie nieobyczajnego zachowania dwóch kobiet, które w poniedziałkowy wieczór zupełnie nago tańczyły w centrum miasta.

W poniedziałek około godziny 22, gdy nad Legnicą przechodziła rzęsista ulewa, dwie kobiety postanowiły zażyć deszczowej kąpieli. Bez ubrań wybiegły na ulicę i zaczęły tańczyć. Ten niecodzienny „występ” uwiecznił na zdjęciach fotoreporter Gazety Wrocławskiej Piotr Krzyżanowski. Opublikował je portal internetowy dziennika – legnica.naszemiasto.pl.

Dzień później o legnickich tancerkach było już głośno w całym kraju, po tym, jak zdjęcia pokazała stacja TVN24. Na nieszczęście dla amatorek deszczowego striptizu sprawą zainteresowała się również policja.

- Fotografowałem burzę, gdy nagle zobaczyłem dwie gołe nimfy. Trwało to góra trzy minuty. W tym czasie na ulicy poza mną i jednym przechodniem, nikogo nie było. Gdy dowiedziałem się, że będę przesłuchiwany w tej sprawie przez policję, bardzo się zdziwiłem – mówi Piotr Krzyżanowski.

- Nie znam tych pań, było ciemno, więc ich na pewno nie rozpoznam. Moje zeznania nie będą miały więc większego sensu – dodaje znany legnicki fotoreporter.

Policja jest jednak innego zdania. I to mimo, że nikt poniedziałkowego zdarzenia na komendę nie zgłosił.

- Wszczęcie postępowania na podstawie publikacji prasowej w tym przypadku jest naszym obowiązkiem. Panie dopuściły się wykroczenia, które polega na tzw. nieobyczajnym zachowaniu. Grozi im za nie kara grzywny do 5 tysięcy złotych – mówi podinsp. Sławomir Masojć, rzecznik prasowy legnickiej policji.

Policja zapowiada, że zwróci się do redakcji Gazety Wrocławskiej o przekazanie oryginalnych zdjęć.