Ponad setka osób uczciła 75. rocznicę agresji radzieckiej na Polską przed stalinowskim pomnikiem na Placu Słowiańskim w środowy wieczór. Był apel poległych, historyczny wykład, ale też i wiec wyborczy.
Prezydenta Krzakowskiego otwarcie atakował również Jacek Baczyński, radny Prawa i Sprawiedliwości i szef Legnickiego Klubu Gazety Polskiej. Jego zdaniem stalinowski monument w sercu miasta stać będzie, dopóki nie dojdzie do zmiany w Ratuszu.
- Krzakowski musi odejść! Władza w Legnicy ma korzenie w PRL. Nie przeniesiemy pomnika, dopóki nie zmienimy prezydenta! - mówił Baczyński, który od wielu lat apeluje o usunięcie monumentu i przeniesienie go na cmentarz komunalny przy ul. Wrocławskiej.
Dostało się również dyrektorowi Teatru Modrzejewskiej Jackowi Głombowi. Narodowcy wypomnieli mu, że przed rokiem zaprosił do Legnicy Rosjan, którzy w niej mieszkali przed 1993 rokiem. - Oficerów i ich rodziny witał wódką i bigosem. Ciekawe jakby się zachował, gdy dziś do naszego kraju i miasta wjechali na czołgach? - pytał się Borodacz.[FOTORELACJA]8739[/FOTORELACJA]
Środowy wiec zorganizowały legnickie struktury Ruchu Narodowego. Przed rokiem, gdy narodowcy protestowali przeciwko organizowanym przez teatr obchodom rocznicy wyjścia Sowietów z Legnicy, pomnik na Placu Słowiańskiem został oblany czerwoną farbą. Tym razem obyło się bez ekscesów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz