Czy prezydent nakaże zamknięcie dyskoteki?

Mieszkańcy centrum Legnicy mają dosyć nocy w rytmach muzyki techno. Spać im nie daje klub "Sky Light" na dachu Galerii Gwarna. Sprawą zajęli się już urzędnicy, a niebawem przyjrzy się jej prokuratura.

- Od czerwca każdy weekend jest dla nas koszmarem. W nocy z piątku na sobotę i soboty na niedzielę zasypiamy dopiero po godzinie czwartej, gdy kończy się dyskoteka. Sprawę wielokrotnie zgłaszaliśmy policji. Bez skutku - mówi Jolanta Krupińska, mieszkanka centrum miasta.

Zakłócaniem ciszy nocnej przez klub "Sky Light" zajął się już Sąd Rejonowy, do którego trafił pozew z powództwa cywilnego złożony przez jedną z mieszkanek ul. Złotoryjskiej. Efekt? Prezes Galerii Gwarna został ukarany mandatem w wysokości ... 200 zł.

- Dosyć! Składamy do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na narażaniu mieszkańców na utratę zdrowia - zapowiada Jolanta Krupińska.

Zanim jednak dyskotekę na dachu Galerii Gwarna pod lupę weźmie prokuratura, jej właściciele będą musieli zmierzyć się z decyzją administracyjną, którą niebawem wyda prezydent Tadeusz Krzakowski.

- Już w lipcu otrzymaliśmy zawiadomienie od mieszkańców o naruszeniu ich dóbr. Zleciliśmy wykonanie pomiarów kontrolnych hałasu Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska - mówi Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta miasta.

Ratusz ma już wyniki kontroli. Są one jednoznaczne. Poziom hałasu jest znacznie przekroczony.

- Ustalono, że urządzenia nagłaśniające na dachu galerii zamontowane zostały bez jakichkolwiek zabezpieczeń akustycznych ograniczających emisję dźwięku do otaczającego ją środowiska. Pomiary wykonane przez WIOŚ wskazują naruszenie standardu jakości środowiska, czyli dopuszczalnego poziomu hałasu określonego ministerialnym rozporządzeniem - informuje Jadwiga Zienkiewicz.

- O wynikach kontroli poinformowaliśmy właściciela klubu, który ma teraz czas na ustosunkowanie się do wniosków. W przyszłym tygodniu prezydent wyda decyzję administracyjną nakładającą obowiązek przywrócenia środowiska do stanu właściwego poprzez nie używanie w otwartym terenie urządzeń nagłaśniających - dodaje.

Decyzja prezydenta nie oznacza jednak, że Gwarna natychmiast zamknie dyskotekę. Jej właściciel będzie mógł bowiem odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. To oznacza, że mieszkańcy centrum Legnicy w letnie weekendy spać będą zapewne dopiero w przyszłym roku. Mają jednak nadzieję, że zanim końca dobiegną urzędnicze procedury, ich problem rozwiążą prokuratura i sąd.