Zamknij
Ważne

Radzili o dopalaczach. Politycy jednak nie przyszli

10:27, 13.09.2015
Skomentuj

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w konferencji „Stop dopalaczom”, zorganizowanej przez księdza Romana Raczaka i Legnicką Akademię Życia Chrześcijańskiego.

Dopalacze to związki o działaniu psychoaktywnym. Pojawiły się w Polsce w 2008 roku, są sprzedawane jako „produkty kolekcjonerskie”. Ich zażywanie powoduje efekty podobne do działania narkotyków. Skala zjawiska jest bardzo wielka, ponieważ dostęp do ich ze względu na brak jasnych przepisów prawnych, jest bardzo łatwy.

Niestety nie da się jej dokładnie oszacować, bo nie wszyscy pacjenci trafiają do szpitali. Produkowane domowymi sposobami dopalacze mogą spowodować nie tylko uzależnienie ale nawet śmierć.

- Podjęliśmy ten temat ponieważ jet groźny między innymi z tego powodu, że nie do końca znany. Ja sam byłem zszokowany już tym, co usłyszałem podczas pierwszego wykładu mecenasa Banacha. To utwierdziło mnie, że wydrukowanie materiałów, które powstaną po konferencji i przekazanie ich do szkół, jest jak najbardziej słuszne - mówi ks. Roman Raczak, proboszcz parafii Podwyższenie Krzyża Świętego.

- Trzeba nazwać rzeczy po imieniu. Dopalacze są straszliwym zagrożeniem, jest wiele luk w prawie, dlatego dostęp do nich nie jest trudny.

- Ustawodawca zapomniał o penalizacji prawa karnego, sprzedaż i posiadanie dopalaczy nie jest uznane za czyn karalny i walka z nimi jest tym samym bardzo utrudniona, a wręcz nawet niemożliwa. Jedynie odpowiedzialność karna jest w stanie skutecznie uchronić społeczeństwo przed skutkami procederu. Walka z dopalaczami to dziś po prostu walka z wiatrakami – dodaje adwokat Paweł Banach.

Głównie na barkach policji spoczywa walka z dopalaczami i osobami wprowadzającymi je do obrotu. Istnieje wprawdzie lista zakazanych substancji, na którą ministerstwo zdrowia sukcesywnie wpisuje kolejne, jednak zanim dana substancja na nią nie trafi, po prostu nie jest zakazana.

- Zawierają szereg środków chemicznych szkodliwych dla życia i zdrowia, co pokazują wyniki badań lub skutki ich zażywania. Dlatego osobom wprowadzającym takie substancje do obrotu można co najmniej zarzucić przestępstwo z art. 160 KK, czyli narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności – tłumaczy asp. sztabowy Dariusz Mliczek, zastępca naczelnika wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu w legnickiej komendzie policji.

Dopalacze działają na ośrodkowy układ nerwowy i inne organy. Skutki ich zażywania można podzielić na psychiatryczne, neurologiczne sercowo – naczyniowe. Jak szkodliwe są skutki zażywania dopalaczy, mówił doktor Jacek Jazy, szef oddziału psychiatrycznego legnickiego szpitala.

- Pacjenci, którzy do nas trafiają cierpią na długotrwałe skutki zażywania dopalaczy. Mają zaburzenia psychotyczne, zaburzenia zachowania. Są to ludzie pobudzeni ruchowo, mają halucynacje, słyszą głosy - wyjaśnia doktor Jazy.

- W zależności od tego jakie środki zażyli, skutki mogą być różne i działanie substancji może mieć różny okres. Ludzie zażywają je żeby mieć tzw. odlot, ale okres działania może skutkować nawet kilkuletnimi problemami ze zdrowiem i psychiką. Pacjenci po ich zażyciu widzą świat urojony, a tym świecie nawet najbliższa osoba może być zagrożeniem, dlatego możemy mieć do czynienia z zachowaniami agresywnymi.

Nie ma wątpliwości, dopalacze uzależniają, ze względu na łatwy dostęp sięga po nie coraz młodsza część naszego społeczeństwa. Ciągle zbyt mało się mówi i robi w kierunku profilaktyki. Tym bardziej cenna jest inicjatywa organizatorów, którzy do wysłuchania prelekcji zaprosili nauczycieli i pedagogów z legnickich placówek. Bożena Miktus, pedagog Zespołu Szkół Budowlanych, bardzo chwali pomysł.

- Temat jest ciągle na czasie, coraz więcej młodych ludzi sięga po dopalacze niekoniecznie zdając sobie sprawę jakie zagrożenia niesie ze sobą ich zażywanie. Dlatego uważam, że powinno się jak najwięcej o tym mówić, musimy uświadamiać młodych ludzi, rodziców, nauczycieli. Z zainteresowaniem słucham wszystkich prelegentów, całą wiedzę zamierzam przekazać moim kolegom w pracy i rodzicom oraz młodzieży – mówi Bożena Miktus.

Nie wszyscy pedagodzy odpowiedzieli na zaproszenie organizatorów, dlatego też materiały z konferencji trafią do wszystkich legnickich szkół, ośrodków zajmujących się wychowaniem młodzieży oraz do ośrodków pomocy społecznej.

Na zaproszenie organizatorów nie odpowiedzieli także parlamentarzyści. Powstał więc list otwarty, który zostanie przesłany do prezydenta RP, rządu, Sejmu i Senatu.[FOTORELACJA]10146[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%