Legniczanie skarżą się na trujące wyziewy z kominów

Jak co roku w okresie zimowym nad Legnicą unosi się śmierdzący dym z kominów. Jedni palą w piecach śmieci i odpady z głupoty, inni po prostu z biedy.

Legniczanie piszą do nas maile i proszą o interwencję. Problem znany jest pracownikom straży miejskiej, którzy reagują na każde wezwanie.

- Nasze działania dzielimy na dwie fazy. W okresie letnim reagujemy na interwencje mieszkańców. W okresie jesienno – zimowym sami kontrolujemy nieruchomości w wyznaczonych obszarach miasta– mówi Jacek Śmigielski, rzecznik prasowy straży miejskiej.

- W 2016 roku skontrolowaliśmy 5600 posesji prywatnych, wypisaliśmy 48 mandatów na kwotę prawie 7 tys. zł.

W samym listopadzie i grudniu strażnicy skontrolowali 1430 posesji, wystawili 11 mandatów na kwotę ponad 2 tys. zł.

Legniczanie palą wszystkim. Najczęściej są to pocięte ramy okienne, panele podłogowe, plastik, guma. Straż miejska sprawdza dokładnie każdą informację pochodzącą od mieszkańców.

- Reagujemy na wszystkie zgłoszenia mieszkańców. Prowadzimy też działania pouczająco – prewencyjne. We współpracy z urzędem miast przekazujemy mieszkańcom ulotki informacyjne dotyczące prawidłowego spalania – dodaje Jacek Śmigielski.

Najwięcej zgłoszeń o toksycznym dymie wpływa od mieszkańców osiedli Sienkiewicza, Bielany – Winiary, Białe Sady.