Wracamy do konfliktu między Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej a grupą wolontariuszek działających w schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Ceglanej.

W sobotę na portalu lca.pl opublikowaliśmy
oświadczenie prezesa miejskiej spółki Bogusława Grabonia, w którym zagroził wolontariuszkom „podjęciem kroków prawnych” jeśli te nie zaniechają szkalowania pracowników ochronki w Lasku Złotoryjskim. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W poniedziałek otrzymaliśmy od wolontariuszek pisemną odpowiedź. Publikujemy ją w całości poniżej.


0 0
Brawo dla Pań wolontariuszek tak trzymać :)
0 0
[quote="Gość"]Brawo dla Pań wolontariuszek tak trzymać :)[/quote]
a co niby mają potrzymać?
0 0
Mają takie same szanse jak kierowca Seicento w Oświęcimiu.
0 0
Czy wszyscy chwalące wolontariuszki mają świadomość że schronisko musi działać w ramach istniejącego w Polsce prawa?
Firma musi zatrudnić weterynarza, pracowników obsługi, opłacić rachunki za prąd, ogrzewanie, wyżywienie zwierząt.
Musi zapewnić psom minimalny przyzwoity poziom egzystencji .
Niespełnione,bezdzietne i zgorzkniałe stare panny wybrały prostszą drogę pomagania zwierzętom. Przychodzą jak bandyta do świeżo otwartej restauracji i żądają pieniędzy za ochronę, grożąc jednocześnie strasznymi konsekwencjami.
Dla nich pieniędzmi są: spełnienie ich sprzecznych wymagań i co jest typowe dla "troli internetowych " karmienie się każdą
formą sprzeciwu.
Obserwując z boku dziwię się że dopiero teraz LPGK zwraca im uwagę na ich prawie 7 letnie nękanie.
Firma wykazała się dużą cierpliwością względem tych 2 agresorek, które nieustanie nękają nie tylko spółkę ale i osobiście
jej pracowników. Żeby było ciekawiej czytając ich blog można się za głowę złapać kiedy pokazują patologię, którą być może same wywołały. Przykład czystej głupoty i łamania przepisów w ich strony to głaskanie przez kratę jednego z dwóch psów w boxie. Jest oczywiste że ten drugi będzie zazdrosny i zacznie gryźć głaskanego.Podobnie z wyprowadzaniem na spacer- jeden wyjdzie to drugi będzie zazdrosny i awantura gotowa - zatem wyprowadzanie obydwu ma sens.
Panie wolontariuszki załóżcie sobie swoje schronisko- spełnijcie wszystkie normy, przepisy, utrzymajcie finansowo
- albo idźcie do diabła.
0 0
[quote="anonydog"]Czy wszyscy chwalące wolontariuszki mają świadomość że schronisko musi działać w ramach istniejącego w Polsce prawa?
Firma musi zatrudnić weterynarza, pracowników obsługi, opłacić rachunki za prąd, ogrzewanie, wyżywienie zwierząt.
Musi zapewnić psom minimalny przyzwoity poziom egzystencji .
Niespełnione,bezdzietne i zgorzkniałe stare panny wybrały prostszą drogę pomagania zwierzętom. Przychodzą jak bandyta do świeżo otwartej restauracji i żądają pieniędzy za ochronę, grożąc jednocześnie strasznymi konsekwencjami.
Dla nich pieniędzmi są: spełnienie ich sprzecznych wymagań i co jest typowe dla "troli internetowych " karmienie się każdą
formą sprzeciwu.
Obserwując z boku dziwię się że dopiero teraz LPGK zwraca im uwagę na ich prawie 7 letnie nękanie.
Firma wykazała się dużą cierpliwością względem tych 2 agresorek, które nieustanie nękają nie tylko spółkę ale i osobiście
jej pracowników. Żeby było ciekawiej czytając ich blog można się za głowę złapać kiedy pokazują patologię, którą być może same wywołały. Przykład czystej głupoty i łamania przepisów w ich strony to głaskanie przez kratę jednego z dwóch psów w boxie. Jest oczywiste że ten drugi będzie zazdrosny i zacznie gryźć głaskanego.Podobnie z wyprowadzaniem na spacer- jeden wyjdzie to drugi będzie zazdrosny i awantura gotowa - zatem wyprowadzanie obydwu ma sens.
Panie wolontariuszki załóżcie sobie swoje schronisko- spełnijcie wszystkie normy, przepisy, utrzymajcie finansowo
- albo idźcie do diabła.[/quote]
Bardzo obszerny wywód potwierdzający brak merytorycznej wiedzy na temat nowoczesnego zarządzania placówkami takimi jak schronisko dla bezdomnych zwierząt. Proszę dokształcić się w tym zakresie, bo na prawdę mamy 21 wiek (już) jak i z reguł kulturalnych zachowań wobec kobiet - obojętnie jakich.
Nie pozdrawiam.
0 0
Prawda leży po środku......
0 0
[quote="Gość"][quote="Gość"]Brawo dla Pań wolontariuszek tak trzymać :)[/quote]
a co niby mają potrzymać?[/quote]
swoje fantazje zachowaj dla siebie
0 0
Gdzie jest i co robi gość od wolontariatu pracujący w urzędzie miasta?
To chyba temat dla niego, do roboty!
0 0
w tym schronisku zawsze źle się działo, brud, smród i znieczulica. Tam potrzebny jest ktoś z sercem a nie bezduszny urzędas czy niedowartościowany facet, który w domu nie może się wykazać więc znęca się nad bezbronnymi zwierzętami. Dzięki bogu są wolontariuszki które nie pozwalają w miarę możliwości na krzywdzenie tych zwierząt. To co wyprawia weterynarz woła o pomstę, zabieg sterylizacji w jego wykonaniu nawet szkoda komentować, lepiej zrobiłby to student pierwszego roku-bo się do tego przyłoży. Podobnie było kilka lat temu jak to weterynarz wraz z kierownictwem zamiast leczyć uspał pół schroniska.
Urząd nie reaguje bo zwierzęta to nie ich wyborcy, a wolontariuszki to młode osoby które chcą coś zmienić ale nie mają poparcia z żadnej strony. Jedyną bronią są media społecznościowe i nagłośnienie sytuacji.
0 0
[quote="legniczanin123456789"]w tym schronisku zawsze źle się działo, brud, smród i znieczulica. Tam potrzebny jest ktoś z sercem a nie bezduszny urzędas czy niedowartościowany facet, który w domu nie może się wykazać więc znęca się nad bezbronnymi zwierzętami. Dzięki bogu są wolontariuszki które nie pozwalają w miarę możliwości na krzywdzenie tych zwierząt. To co wyprawia weterynarz woła o pomstę, zabieg sterylizacji w jego wykonaniu nawet szkoda komentować, lepiej zrobiłby to student pierwszego roku-bo się do tego przyłoży. Podobnie było kilka lat temu jak to weterynarz wraz z kierownictwem zamiast leczyć uspał pół schroniska.
Urząd nie reaguje bo zwierzęta to nie ich wyborcy, a wolontariuszki to młode osoby które chcą coś zmienić ale nie mają poparcia z żadnej strony. Jedyną bronią są media społecznościowe i nagłośnienie sytuacji.[/quote]
No i dobrze, że "uspał". Stare chore zwięrzęta się humanitarnie usypia.
Jak wolontariuszki chcą, to niech za własne pieniądze sprowadzają drogie leki i płacą prywatnym weterynarzom.
Niech sobie skończa weterynarie i same kastrują zwierzęta. Ciekawe, jak im wyjdzie.
Lansują się na tym forum od dawna. I tylko o to im chodzi. O lans a nie rozwiązanie jakiekolwiek problemu.
Niech się same zatrudnia w schronisku na najniższą, to będzie brud, smród i ubóstwo.
0 0
zgadzam się...z.. Firma musi zatrudnić weterynarza, pracowników obsługi, opłacić rachunki za prąd, ogrzewanie, wyżywienie zwierząt.
Musi zapewnić psom minimalny przyzwoity poziom egzystencji .
Niespełnione,bezdzietne i zgorzkniałe stare panny wybrały prostszą drogę pomagania zwierzętom. Przychodzą jak bandyta do świeżo otwartej restauracji i żądają pieniędzy za ochronę, grożąc jednocześnie strasznymi konsekwencjami.
Dla nich pieniędzmi są: spełnienie ich sprzecznych wymagań i co jest typowe dla "troli internetowych " karmienie się każdą
formą sprzeciwu.
Obserwując z boku dziwię się że dopiero teraz LPGK zwraca im uwagę na ich prawie 7 letnie nękanie.
Firma wykazała się dużą cierpliwością względem tych 2 agresorek, które nieustanie nękają nie tylko spółkę ale i osobiście
jej pracowników. Żeby było ciekawiej czytając ich blog można się za głowę złapać kiedy pokazują patologię, którą być może same wywołały. Przykład czystej głupoty i łamania przepisów w ich strony to głaskanie przez kratę jednego z dwóch psów w boxie. Jest oczywiste że ten drugi będzie zazdrosny i zacznie gryźć głaskanego.Podobnie z wyprowadzaniem na spacer- jeden wyjdzie to drugi będzie zazdrosny i awantura gotowa - zatem wyprowadzanie obydwu ma sens.
Panie wolontariuszki załóżcie sobie swoje schronisko- spełnijcie wszystkie normy, przepisy, utrzymajcie finansowo
- albo idźcie do diabła.[/quote]
Bardzo obszerny wywód potwierdzający brak merytorycznej wiedzy na temat nowoczesnego zarządzania placówkami takimi jak schronisko dla bezdomnych zwierząt. Proszę dokształcić się w tym zakresie, bo na prawdę mamy 21 wiek (już) jak i z reguł kulturalnych zachowań wobec kobiet - obojętnie jakich.
Nie pozdrawiam.
0 0
[quote="dość"][quote="legniczanin123456789"]w tym schronisku zawsze źle się działo, brud, smród i znieczulica. Tam potrzebny jest ktoś z sercem a nie bezduszny urzędas czy niedowartościowany facet, który w domu nie może się wykazać więc znęca się nad bezbronnymi zwierzętami. Dzięki bogu są wolontariuszki które nie pozwalają w miarę możliwości na krzywdzenie tych zwierząt. To co wyprawia weterynarz woła o pomstę, zabieg sterylizacji w jego wykonaniu nawet szkoda komentować, lepiej zrobiłby to student pierwszego roku-bo się do tego przyłoży. Podobnie było kilka lat temu jak to weterynarz wraz z kierownictwem zamiast leczyć uspał pół schroniska.
Urząd nie reaguje bo zwierzęta to nie ich wyborcy, a wolontariuszki to młode osoby które chcą coś zmienić ale nie mają poparcia z żadnej strony. Jedyną bronią są media społecznościowe i nagłośnienie sytuacji.[/quote]
No i dobrze, że "uspał". Stare chore zwięrzęta się humanitarnie usypia.
Jak wolontariuszki chcą, to niech za własne pieniądze sprowadzają drogie leki i płacą prywatnym weterynarzom.
Niech sobie skończa weterynarie i same kastrują zwierzęta. Ciekawe, jak im wyjdzie.
Lansują się na tym forum od dawna. I tylko o to im chodzi. O lans a nie rozwiązanie jakiekolwiek problemu.
Niech się same zatrudnia w schronisku na najniższą, to będzie brud, smród i ubóstwo.[/quote]
Gdyby Panie Wolontariuszki chciały sie lansować to znalazłyby milion lepszych miejsc do tego, chociażby instagram i wrzucalyby tam cyklicznie swoje zdjęcia na przykład z wakacji w kurortach, a tymczasem działają w schronisku i to zupełnie za darmo, walcząc o prawa zwierząt. Ponadto jesli ktoś decyduje się na pracę/współpracę z jakakolwiek instytucją i pobiera za to pieniądze to powinien wywiązywać się ze swoich zadań w sposób rzetelny i uczciwy, nawet za najnizsza krajową (chyba, że jest oszustem).
0 0
https://www.facebook.com/marta.major.56 ... 67?__xts__[0]=68.ARDdwPbKA_rU_OSezWixO8M57zrfroUoI841uduS35DCXhm3d1iP4OjLMaspHAL2uySImkqPg7MMBbqWIlPo3W1n7exM7dzmDlua2dtUQZEKdQnorNFWYwDyjmBRbQjkhDP-G2V5Q-1NPbiZaqv5RKWaXW_eZpBJUsRWtxiwmTWeL8LCvsGm6zsrDCK1iLYTqvsAtsKRO9AuMJf3mLGKfWGK2qG3U1Esrrxx7h9n&__tn__=C-R
0 0
Akurat tymi umowami o wyprowadzanie psów, rzekomo 500 szt., to ani jadą ani druga strona nie powinna się chwalić. Gdyby 500 osób przychodziło tam wyprowadzać psy to pewnie nie było by tam żadnego problemu, bo psy cały dzień były by na spacerze. Ot fikcyjne umowy.
0 0
Nie jestem z Legnicy. Mam tu krewnych. W moim mieście schroniskiem zawładnęły wolontariuszki. Jak zobaczyłem "umiwy adopcyjne" i żądania prawa do nachodzenia mnie w domu - pojechałem na działki i od kierowniczki świetlicy dostałem wspaniałego małego kota bez żadnego wydziwiania. Dodam że wcześniej jak odpowiadałem na ogłoszenia o adopcji zawsze zarozumiałe wolontariuszki stwierdzały że się nie nadaję, za to do dziś wydzwaniają o dom tymczasowy. Im nie chodzi o troskę nad zwierzętami tylko władzę nad innymi ludźmi.
0 0
Znam to z autopsji. Zdrowy kot, wykarmiony, łowny, na wsi... a Pani ajtywistka wypomina że biega po wsi a ja nie wiem gdzie on jest.... Niech się goni, od wieków koty biegały wolno i tak niech pozostanie. Przy okazji jak przyjechałem do tej Pani po dokumenty to zauważyłem że w mieszkaniu w bloku trzyma nie mniej niż 5 kotów. Na 6 piętrze. Zostawiam do własnej oceny. Podkreślam że mój przypadek nie dotyczy Legnicy, mam nadzieję że tutaj Dziewczyny są rozsądne i trzymam kciuki.
0 0
Pies napisał(a):
> [quote="dość"][quote="legniczanin123456789"]w tym schronisku zawsze źle się działo,
> brud, smród i znieczulica. Tam potrzebny jest ktoś z sercem a nie bezduszny urzędas
> czy niedowartościowany facet, który w domu nie może się wykazać więc znęca się nad
> bezbronnymi zwierzętami. Dzięki bogu są wolontariuszki które nie pozwalają w miarę
> możliwości na krzywdzenie tych zwierząt. To co wyprawia weterynarz woła o pomstę,
> zabieg sterylizacji w jego wykonaniu nawet szkoda komentować, lepiej zrobiłby to
> student pierwszego roku-bo się do tego przyłoży. Podobnie było kilka lat temu jak
> to weterynarz wraz z kierownictwem zamiast leczyć uspał pół schroniska.
> Urząd nie reaguje bo zwierzęta to nie ich wyborcy, a wolontariuszki to młode osoby
> które chcą coś zmienić ale nie mają poparcia z żadnej strony. Jedyną bronią są media
> społecznościowe i nagłośnienie sytuacji.[/quote]
>
> No i dobrze, że "uspał". Stare chore zwięrzęta się humanitarnie usypia.
> Jak wolontariuszki chcą, to niech za własne pieniądze sprowadzają drogie leki i płacą
> prywatnym weterynarzom.
> Niech sobie skończa weterynarie i same kastrują zwierzęta. Ciekawe, jak im wyjdzie.
>
> Lansują się na tym forum od dawna. I tylko o to im chodzi. O lans a nie rozwiązanie
> jakiekolwiek problemu.
> Niech się same zatrudnia w schronisku na najniższą, to będzie brud, smród i ubóstwo.[/quote]
>
> Gdyby Panie Wolontariuszki chciały sie lansować to znalazłyby milion lepszych miejsc
> do tego, chociażby instagram i wrzucalyby tam cyklicznie swoje zdjęcia na przykład
> z wakacji w kurortach, a tymczasem działają w schronisku i to zupełnie za darmo,
> walcząc o prawa zwierząt. Ponadto jesli ktoś decyduje się na pracę/współpracę z
> jakakolwiek instytucją i pobiera za to pieniądze to powinien wywiązywać się ze swoich
> zadań w sposób rzetelny i uczciwy, nawet za najnizsza krajową (chyba, że jest oszustem
A tobie o co tak właściwie chodzi??
Jak będziesz chory to też cię uśpimy.
Zgadzasz się??
Będzie humanitarnie
0 0
Do wszystkich "fanów" Legnickiego Schroniska:
Brak współczucia dla zwierząt=brak współczucia dla ludzi.
Obojętność, znieczulica, braku zainteresowania oraz braku ludzkich uczuć.
0 0
To, ze się w tym schronisku źle dzieje wiadomo nie od dziś. Szkoda, że żaden z Panów na stanowiskach nie chce podjąć odpowiednich kroków, aby zapewnić spokojny byt
tym skrzywdzony zwierzętom... one same się nie upomna o lepsze traktowanie, dlatego dobrze że są ludzie którzy się starają o to by było tam lepiej. Niestety grozi sie im postępowaniem sądowym...
Sama doświadczyłam arogancji jednego z pracowników...
Prezes Lpgk i Prezydent miasta powinni dokładnie sprawdzić co się dzieje w schronisku i zrobić wszystko, co w ich mocy aby poprawić warunki życia zwierząt...