Zmarł Andrzej Dola działacz związkowy

Szkoda Człowieka. Był bardzo w porządku. Kondolencje dla najbliższych.

Szanowni Państwo,

Z głębokim smutkiem przyjmuję wieść o śmierci Andrzeja. Pragnę wyrazić swoje najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia w tym trudnym czasie.

Wiadomo, że śmierć bliskiej osoby jest jednym z najtrudniejszych wyzwań, jakie mogą nas spotkać. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trudny okres aktualnie przechodzicie i chcę abyście wiedzieli, że jestem z Państwem i wspieram w tych ciężkich chwilach.

Raz jeszcze pragnę przekazać swoje wyrazy głębokiego współczucia i życzliwości.
– „Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, a jego częścią”

Z poważaniem,
Dariusz Pająk

W Lubinie wyprowadzili w tym roku - glosna afera o której Wy nie napisaliście - obcojęzycznego Rzecznika Praw Obywatelskich, z Sądu w rutynowej sprawie o porwanie dziecka (Sąd Rodzinny).
Policjanci pobili tego człowieka, zakuli go i zabrali na Komendę, mimo, że do jego obowiązków należy przyglądanie się pracy Sądu i Policji.

Rzecznik Praw Obywatelskich ma prawo kasować prawomocne wyroki, wydane niezgodnie z prawem.

To nie jest to samo, gdy Grzegorz Braun w trybie interwencji poselskiej wchodzi do urzędu i wyprowadza go z budynku Policja.
To jest patologia Policji na Dolnym Śląsku.

Ogarnijcie temat. Lista wykroczeń i przestępstw tych niebieskich jest długa, nie mówię tu o Ruchu Chorzów. I tak okradają z koszulek tutaj w asyście Policji: mnie osobiście taka sprawa spotkała.
Ciężko jednak to zgłosić, skoro tam było 20 radiowozów.

We Wrocławiu na wiecu było 120 radiowozów ponad a zachowywali się grzeczniej: swoją drogą Wojskowy Klub Sportowy, tylko z nazwy. Zatrudniają tam kaleki. A mają komunistyczny herb Wrocławia.
Według nich to powód do dumy.

Okradli mnie i chcieli zgłosić to Policji, że ja chciałem ich pobić. Cały wagon UML na jednego człowieka z koszulką Ruchu Chorzów w abyście spottersów z legnickiego pionu Policji, którzy ich ochraniali jadąc z nimi na mecz. UML czy Ruch Narodowy, bądź co bądź analfabeci myślą, że mogą krzyczeć hasła typu: jestem komunistą i wielbię Hitlera. Nie wiedzą co to zasada wyłączonego środka.
Absurdalne hasła, ale takie krzyczy Ruch Narodowy na 11 listopada.

Policja trochę mądrzejsza, bo nie krzyczy takich haseł, ale widać było, że bardzo im odpowiada taki stan rzeczy i prywatnie sobie piątki przybijają wyborcą Ruchu Narodowego.

Co innego w Legnicy, tu krzywdzą młodych robiąc im przeszukania samochodów w sposób nagminny. To się nazywa pedantyzm.
To nawet podlega chyba skardze, ale do kogo mają się skarżyć? Kto to rozpatrzy? Bóg?

Żegnaj Andrzeju.