W czwartek, 23 lipca 2009 roku, Legnicę nawiedził jeden z najcięższych kataklizmów w historii miasta. Po upalnym dniu, około godziny 19:00, niebo gwałtownie pociemniało. Nad miastem rozszalała się burza, przynosząc ze sobą ścianę wody i huraganowe wiatry. To, co nawałnica zostawiła po sobie, wzbudziło grozę, smutek i przerażenie mieszkańców. Dziś mija 15 lat od tego wydarzenia.

Legnica niejednokrotnie walczyła z żywiołem. Wielka woda atakowała miasto, nigdy jednak zagrożenie nie przyszło z powietrza, do 23 lipca 2009 roku. Dokładnie dziesięć lat temu miasto nawiedził huragan, któremu towarzyszyła gwałtowna burza z opadami deszczu. Wiatr momentami przekraczał prędkość 130 km/h, a jego siła odpowiadała najwyższemu poziomowi w 12-stopniowej skali Beauforta. Najbardziej ucierpiała południowo-wschodnia część miasta i Park Miejski.

Podczas huraganu życie stracił jeden mieszkaniec Legnicy. 42 osoby skorzystały z pomocy izby przyjęć w legnickim szpitalu, 13 trafiło na oddziały. 4 rodziny zostały ewakuowane do lokali zastępczych, 80 tys. legniczan pozbawionych zostało prądu. Uszkodzonych zostało 208 budynków komunalnych, 111 zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe i wiele spółdzielczych.

Kataklizm spowodował straty liczone na blisko 11,5 mln zł. Huragan był bezlitosny dla legnickiego cmentarza i parku. Zniszczył Kozi Staw, praktycznie przestała istnieć aleja lipowa wzdłuż ul. Powstańców Śląskich, aleja kasztanowa wzdłuż ul. Korfantego oraz aleja lipowa i szpaler kasztanowy przy stadionie. Poważnie ucierpiała obsadzona lipami Aleja Orła Białego. Straty w drzewostanie przekroczyły 5 mln zł. Żywioł zniszczył w parku około 2,5 tysiąca drzew, a kolejnych 400 bardzo poważnie uszkodził.

Dziś, po piętnastu latach, wracamy do tamtych wydarzeń. Przypominamy galerie zdjęć i materiały video, które wówczas powstały.[FOTORELACJA]15841[/FOTORELACJA][FOTORELACJA]15840[/FOTORELACJA]

[WIDEO]41[/WIDEO]

[WIDEO]53[/WIDEO]

[WIDEO]59[/WIDEO]

[WIDEO]65[/WIDEO]