Konflikt na osiedlu Kopernik: Zawłaszczenie gruntu i problem z parkowaniem

Pewnie bo nie ma gdzie parkować samochodów. Facet zrobił zielony zakątek i dba o niego najwidoczniej Spółdzielni to pasuje.

sześdziesiony widzę same, ale no z tymi pachołkami to koleszka przegiął, następnym razem pójdę tam na szaber i opierdykam papierówki

Często jeżdżę do Hamburga, tam jest spółdzielnia Saga. W jednym z bloków tej spółdzielni mieszka moja córka izauważyłam, że tam prawie wszystkie mieszkania na parterze mają wydzielone takie ogródki tylko, że tam jest to wszystko równiutko odzielone. Między mieszkaniami i na przeciwko jest posadzony żywopłot, który wydziela taki ogródeczek czy muejsce zielone. Mało tego, tam dobudowano schody do każdego balkonu aco niektórzy lokatorzy pobudowali sobie od środka płotki. Przed tymi ogródkami jest teren zielony o który dba spółdzielnia, o teren w ogródkach dbają lub nie mieszkańcy. Spółdzielnia przez to ma mniej terenu do zaopiekowania. Z pewnością nie jest to tak duży ogródek jak ten na Koperniku i nie powinno to tak wyglądać. Co do miejsc parkingowych to zdecydowanie jest ich za mało i na tym dołku mógłby stanąć nawet parking co najmniej dwupoziomowy, 1 poziom podziemny i i z poziomu terenu a na dachu tego parkingu teren zielony lub mały teren rekreacyjno-sportowy! Pozdrawiam!

Przecież to jest obecny albo były już pracownik spółdzielni to co będą swojego przepędzać :-)

Hmmm…Pamiętam jak tam był plac zabaw dla dzieci i nie było żadnych samochodów. Mało kogo było wtedy stać na samochód, więc wszyscy jeździli komunikacją miejską .Parking był tam gdzie teraz stacja shell. Może czas zrobić tam parking piętrowy i wyprowadzić wszystkie samochody z osiedla.

ogrodnik ma zapewne ochronę władz spółdzielni, może to stary członek zarządu LSM, może ma czerwoną mordę bynajmniej nie od picia, jedno pewne - chronią go

Szanowny Pan ogrodnik postanowił zawłaszczyć wspólny z innymi mieszkańcami teren i wkopać tam słupki wbrew ich woli (ogród jest ok, więcej takich inicjatyw).

Proponuję, aby pozostali mieszkańcy zrobili dokładnie to samo co szanowny Pan ogrodnik. Można przecież wkopać, lub wykopać co nieco na wspólnym przecież terenie :)

Oczywiście zgodnie z prawem i jak sądzę z także z regulaminem spółdzielni. Skoro Pan ogrodnik może wkopać, lub wykopać coś bez konsultacji na wspólnym terenie to pozostali członkowie spółdzielni również.

Takie postawienie sprawy powinno rozwiązać problem, a jeśli Pan będzie miał jakieś wątpliwości to zawsze może pójść z tym do sądu, tylko, ze tam będzie musiał pokazać akt notarialny ziemi, którą uprawia, lub zgodę na uprawę i postawienie słupków.

W ostateczności okoliczni mieszkańcy mogą złożyć wniosek do spółdzielni w sprawie likwidacji ogrodu jeśli Pan nadal nie zrozumie, że to nie jego własność.

A gdzie stanowisko drugiej strony? Ejże, rzetelność dziennikarska się kłania!

Noc się zbliża....wykopać te słupki i po problemie..
Samowolkę sobie zrobił.

Ps. Panie ogrodnik wkopuj, Pan te słupki na swoim prywatnym terenie/lub wzdłuż swojej ulicy...a nie wzdłuż sąsiadującej ....
BUC, jakich mało...znalazł sie "Ogrodnik Osiedlowy"...
Powtarzam, wkopuj na swoim prywatnym terenie lub wzdłuż swojej ulicy...........

ludzie! ktoś się stara jest ładnie a wy jak psy ogrodnika!

Totalna samowola. Pod ochroną władz LSM. Kiedyś planowano budowę zatok parkingowych na ul. Merkurego. Oczywiście z planu wycięto teren tego "prywatnego ogrodu", no bo taki ładny, szkoda go... Te donice ze zdjęcia to też robota tych samych osób. W LSM są równi i równiejsi ... Może władze LSM się odezwą, powiedzą ile płaci za wyłączne użytkowanie tego gruntu (zmierzyłem na mapie i jest ponad 200 m2). Bo w innych przypadkach pewnie wyliczają opłaty za każdy metr.

Kazdy kawałek zieleni czy trawnika hołora chciałaby rozjechać. Najlepiej komuś pod oknami smrodzić. Ma być teren zielony, to jest zielony. I nie ma znaczenia czy spółdzielnia dba o to czy członek spółdzielni.
Kupiłeś grzmota, to kup sobie garaż.

W terenie zamieszkania można parkować tylko na wyznaczonych miejscach. A ci, którzy chcą parkować na trawie, zasługują tylko na mandaty. Nie mają tu znaczenia potrzeby niektórych mieszkańców. Chcesz jołopie tam parkować, wystąp o zmianę planu zagospodarowania terenu. Rozjeżdżanie terenów zielonych jest draństwem.

Totalna prywata. Ale kto tu ma pilnować porządku? Obecny prezydent to też wieloletni radny i członek rady nadzorczej LSM. Wieloletni prezes LSM to kolega partyjny obecnego prezydenta i wieloletni członek Rady Miejskiej i jej przewodniczący. W Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej pracuje też podobno brat legnickiego posła i ministra KO (PO) , znanego kolekcjonera mieszkań. I krąg się zamyka. Wszystko zostaje w "rodzinie".

Na ul jowisza jest duży pusty parking pod kościołem który powinien służyć mieszkańcom ale służy tylko proboszczowi i to jest patologia parking na 60 samochodów pusty a ulice dalej 2 słupki przeszkadzają

Lud pracujący ma zmartwienia. Napracowało się, zarobiło i ruszyło zadek na zakupy zadośćuczynić swej próżności.
Samochody, szmarkfony, netfliksy, ejdż bi oł i potem tylko narzekania. Nie ma miejsca na zaparkowanie szmelcwagena, żywność droga, rachunki wysokie itp pieerdy. No, ale mnóstwo abonamentów telawizyjnych, telefony, ropa do auta to musi być, bez tego człowieki nie byłyby mądre i próżne.

*ujki pakować na płatnym parkingu a nie na zieleni!!!!!! Brawo dla tego pana!!!!!

Ty brud@sie Wykop sobie ziemniory!

Ten pan dba o ten ogródek za swoje pieniądze a niektórzy ludzie mają problem.

A gdzie są radni z Kopernika? Jakoś nie widać ich reakcji, a już drugi artykuł o tym rejonie. Zamalowywać napisy o ludobójstwie UKR to się rwały, ale przy rozwiązywaniu rzeczywistych problemów mieszkańców ich nie ma. Ale czego oczekiwać, gdy są z tej samej ekipy KO(PO)-LSM. Dyrektorka domu kultury LSM Kopernik jest przecież też radną. I podległą prezesowi LSM. Ale wybierali ich mieszkańcy i im powinni służyć.

Tam aż się prosi wyciąć ten żywopłot i zrobić miejsca parkingowe . Zgłosić sprawę przegłosować i ruszyć z przebudową zakąteka emerytów .

Teren należy do mieszkańców -współwłaścicieli budynku ul. Jowisza, ten Pan pewnie jest współwłaścicielem tej nieruchomości i tyle w temacie. Wystarczy sprawdzić na mapach.

Ten ogrodek jest od kilkunastu lat i problemu nie bylo. Tam parkingu nie mozna zrobic bo jest przejscie i tyle a parkowania na zielonych terenach powinny byc zakazane!! Oraz w bloku naprzeciwko tez jest ogrodek i problemu nie ma!

LSM przymyka oko bo pan współpracuje z LSM

Czyli według pana zamiast parkingów powinny być garaże?

Wypada teraz by ten pan startował do rady miasta,miasto potrzebuje ludzi prostych,zarazem rzetelnych,takich którzy wiedzą jak robić porządek i uderzyć pięścią w stół,jak zajdzie potrzeba.

Są ogródki w wielu miejscach i problemu nie ma. Są ogródki a nie prywatne "ogrody" o powierzchni 2 ary. To połowa działki ROD!. I za użytkowanie działki się płaci.

swiętna prawda

Gościu zrobił ogródek ładny macie trochę zieleni to się prujecie *%#)!& jeden z drugim osłem tępym *%#)!& ze swoimi gruzami na złom jak niemasz gdzie zaparkować *%#)!& parówo

Kiedy przebudowywano balkony na Koperniku, panu "ogrodnikowi" zrobiono na balkonie furtkę, by miał zejście z balkonu prosto do ogrodu. Jakie układy trzeba mieć w spółdzielni, by coś takiego załatwić? Takiego udogodnienia nie widziałem nigdzie. Może ktoś widział, niech da znać na forum.

Parafia udostępniła pas ziemi wzdłuż ul. Jowisza i utworzono tam parkingi dla mieszkańców. Ci z Jowisza dlatego tacy mądrzy, bo mają gdzie parkować. A utrudniają parkowanie tym z Merkurego, z drugiej strony swojego bloku.

koperniczanie i ogolnie uzytkownicy lsm to ostre parzywory. Jak dobrze,ze *%#)!& z tego szamba.

Podziękujcie sąsiadowi za piękną ZIELEŃ

mieszkałem kiedyś na Kopernika teraz w biały dzień to jest problem miasto powino budować schrony atomowe i garaże piętrowe z fotovoltajka a nie stawiać na deweloperów a później w oświadczeniach ludzi na świeczniku mieszkanie wyciągnięte z rekawa