Kopalniane wyrobisko pod Bogatynią to połowa powierzchni Legnicy. Na jego dnie widzimy ogromne koparki. Są wyższe niż dziesięciopiętrowe mrówkowce Koperniku i Piekarach. Na nikim jednak nie robi to większego wrażenia.
Postanowiliśmy wybrać się do Bogatyni i porozmawiać z ludźmi mieszkającymi na skraju odkrywki. Tak, żeby mieć lepsze wyobrażenie tego, co może nas samych w niedalekiej przyszłości czekać.
Bogatynia to 20 - tysięczne miasteczko położone w Kotlinie Turoszowskiej u styku trzech granic: polskiej, niemieckiej i czeskiej. Jadąc do miasta od strony Zgorzelca ze wzniesienia widać potężne kominy elektrowni „Turów” z których unoszą się kłęby jasnego dymu. Dojeżdżamy do centrum Bogatyni. Na pierwszy rzut oka miasteczko nie sprawia wrażenia jednej z najbogatszych gmin w Polsce. Drogi podobnie, jak w większości polskich miast pozostawiają wiele do życzenia, a elewacje kamienic też nie wyglądają najlepiej.
W samym sercu Bogatyni jest mały odnowiony park. Tam też spotykamy Zbigniewa Kosmalę, który wraz z żoną od kilku lat jest już na emeryturze.
Dzieci pana Zbigniewa zdecydowały się jednak opuścić rodzinną miejscowość i wyjechały do Wrocławia.
- Bo tam są większe możliwości i perspektywy – uśmiecha się pan Zbigniew.
Starsi mieszkańcy Bogatyni pamiętają, że kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu żyło im się znacznie gorzej. Hałas z kopalni i zanieczyszczenie środowiska było o wiele bardziej uciążliwe niż obecnie. Wspominają, że kiedyś to jak tylko spadł śnieg, to długo biały nie poleżał. Pyły kopalniane szybko zakrywały biel. Teraz takich problemów nie ma. W połowie lat 90-tych kopalnia i elektrownia wydały potężne pieniądze na proekologiczne inwestycje. Dzięki temu oba zakłady zostały skreślone z listy 80- ciu największych polskich trucicieli.
- Jak przyjeżdża do nas rodzina ze Śląska, to zawsze powtarzają, jakie my tu mamy czyste powietrze - śmieje się Kazimiera Jałowiec, która w Bogatyni mieszka od 1958 roku.
W Bogatyni trudno znaleźć kogoś nie zadowolonego z brunatnego sąsiedztwa.
- Jest praca. Są pieniądze. Jest dobrze – mówią tu na każdym kroku.
Jeśli już ktoś narzeka to na dziurawe drogi i szum dochodzący z kopalni. Niektóre wioski położone są zaledwie kilkadziesiąt metrów od wyrobiska. Jedną z takich jest Opolno.
W 19. wieku miejscowość ta była znanym uzdrowiskiem. Kuracjusze chętnie przyjeżdżali tu, aby korzystać z wód żelazowo - manganowych. W Opolnie (wtedy Bad Oppelsdorf) leczono m.in. reumatyzm, artretyzm, nerwobóle, paraliże, schorzenia skórne i choroby kobiece. Lecznicze wody jednak zanikły, gdy zaczęto wydobywać węgiel.
Część mieszkańców Opolna od wielu lat siedzi na walizkach. Ludzie zdają sobie doskonale sprawę z tego, że z czasem będą musieli się ze swojej wioski wyprowadzić. Nie wywołuje to u nich jednak negatywnych emocji. Dawno się z tym pogodzili.
- Tu wszyscy będą musieli się wyprowadzić. Ja tam jestem za. Jestem na emeryturze, ale moje dzieci pracują na kopalni i chciałbym żeby tę robotę dalej miały. Kopalnia musi być i już - przekonuje nas Paweł Antosik, którego dom stoi kilkanaście metrów od wyrobiska.
- Sentyment jest oczywiście. W końcu tu się urodziłem i tu mieszkam tyle lat, ale trudno. Nie będziemy patrzyć tylko na sentymenty. Mam dzieci i wnuki. By żyć trzeba pracować. Nie mam żadnych pretensji do kopalni. Jeżeli jest jakiś minerał i go można wykopać, to jestem za tym, żeby go wydobyć – dodaje Paweł Antosik.
[FOTORELACJA]1752[/FOTORELACJA]
Eksploatacją złóż węgla brunatnego w okolicach Bogatyni zajmowali się już Niemcy, którzy w 1904 roku zaczęli wydobywać węgiel na skalę przemysłową. Po wojnie zastąpili ich w tym Polacy. Robić to będą tylko do 2040 roku. Później wyrobisko zostanie zalane wodą i całkowicie zrekultywowane.
Beneficjenci KPO z Legnicy
W Legnicy żadnego klubu dla swingersów nie ma??
Timi
22:33, 2025-08-09
Dachowanie Audi po zderzeniu z Fordem
ja mam nagranie tego wypadku audi pędziło z 70 -80 km/h dwa jechało środkiem ul właściwie lewym pasem. tam są drogi równorzędne bo całe skrzyżowanie jest gminne dopiero od szlabanu jest droga prywatna. Dwa od kiedy ustępuje się pierwszeństwa kiedy ktoś jedzie pod prąd
piotr
22:26, 2025-08-09
Dachowanie Audi po zderzeniu z Fordem
Od kiedy na drogach osiedlowych jest „lewy” pas? Napiszcie prawdę, że Audi jechało pasem pod prad
Logik
22:09, 2025-08-09
Bez punktów we Wrocławiu
Czy jest jakaś drużyna w I Lidze, z którą Miedź chociaż zremisuje?
Ronaldo
21:53, 2025-08-09
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz