Uczniowie siedmiu legnickich szkół ponadgimnazjalnych rywalizują w quizie z okazji drugiej edycji Gry Miejskiej. Konkurs zorganizowano w jednym z budynków Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy.

Pytania w quizie dotyczą różnych dziedzin wiedzy, min. historii, polityki i spraw społecznych. Zabawa odbywa się w ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Kariery organizowanego przez Stowarzyszenie Doradców Szkolnych i Zawodowych Rzeczypospolitej Polskiej.

W quizie, który jest ostatnim etapem Gry Miejskiej, uczniowie sprawdzą wiedzę, którą zdobyli przez miniony tydzień, odwiedzając instytucje publiczne w Legnicy. Dowiedzieli się jak skutecznie szukać pracy w mieście, na jakie zawody jest zapotrzebowanie w regionie oraz gdzie znajdują się najważniejsze instytucje mogące pomóc im w znalezieniu pracy. Poznali także różne typy karier zawodowych.[FOTORELACJA]3876[/FOTORELACJA]

W połowie quizu, uczniowie zaprezentowali swoje szkoły. O wyborze placówek opowiadało po trzech przedstawicieli z następujących legnickich szkół ponadgimnazjalnych: Zespołu Szkół Elektryczno – Mechanicznych, V LO, Zespołu Szkół Budowlanych, Zespołu Szkół Ekonomicznych, Technikum nr 1 w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego, VII LO i Liceum Profilowanego w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Ustawicznego.

Quiz się zakończył a jury udało się na obrady. Trwa wykład pana Marka z Bractwa Rycerskiego Ziemi Legnickiej, który dzięki dotacji z urzędu pracy, może robić, to co kocha. - Przedstawię swoją działalność gospodarczą – mówi pan Marek. - Opowiem jak z pasji, hobby można stworzyć zawód. Od 1999 roku zajmuję się rekonstrukcją historyczną. Biorę udział w inscenizacji np. Bitwy pod Grunwaldem. Często gramy w turniejach historycznych, gdzie mam okazję zobaczyć wiele zamków i zwiedzić kawał Polski.

Pan Marek trzy lata temu skorzystał z dotacji z urzędu pracy pod nazwą „Człowiek najlepszą inwestycją”. - Dostałem z urzędu pracy 15 tys. zł – dodaje mężczyzna. - Miałem kopa psychologicznego, że ktoś mnie docenił i uznał, że pomysł na pracę jest dobry. Kupiłem busa, którym wożę sprzęt na turnieje rycerskie.

Pan Marek przyznaje, że pierwsza wizyta w urzędzie pracy nie była łatwa. - Pani zapytała, czy pracowałem, powiedziałem, że studiowałem 10 lat. Pokazałem jej jednak umowy wolontariackie, podziękowania, umowy o dzieło i to pomogło w otrzymaniu dotacji – podsumowuje członek bractwa.

Za chwilę wyniki quizu.