Zamknij
Ważne

Korbas opowiadał o Tajwanie w PWSZ

13:40, 30.05.2012
Skomentuj

Maciej Korbas, absolwent PWSZ opowiadał słuchaczom o podróży do Tajwanu i życiu wśród Azjatów. W jego opowieści nie zabrakło ciekawostek kulturalnych związanych z tradycyjnym jedzeniem czy obrzędem ślubu.

Maciej Korbas swoją podróż poza granice naszego państwa rozpoczął od Irlandii. - Pracowałem tam jako ogrodnik, malowałem także ściany w domach – mówi gość. - Imałem się różnych zajęć, aby zarobić na życie i coś odłożyć na dalsze podróże. W końcu udało mi się zająć grafiką komputerową.

Korbas jest niespokojnym duchem, więc szybko pobyt w Irlandii mu się znudził i postanowił wyjechać do Tajwanu. - Miałem łatwiejszy start, bo mój kuzyn mieszkał już tam od kilku lat – dodaje Maciej Korbas.

Gość pokazywał zdjęcia i krótkie filmy z podróży. Na jednym z filmów zobaczyliśmy pola herbaciane. - Pamiętam świeży powiew powietrza, tak świeży, że człowiek czuje się w tym miejscu jak na haju – wspomina Korbas. [FOTORELACJA]4788[/FOTORELACJA]

Na kolejnym filmie, gość jadł tzw. „śmierdzące tofu”. - Podawane jest z piwem i przypomina w smaku polską wersję kapusty kiszonej – wyjaśnia absolwent PWSZ. - Ciekawe są też lody podawane w Tajwanie. Owoce z kandyzowanym cukrem plus kostki lodu kruszone w specjalnej maszynie. Swoją drogą to dobry pomysł na tani biznes.

W Tajwanie ludzie są inni niż Europejczycy. Ogromną wagę przykłada się do instytucji rodziny. - Dzieci często mieszkają ze swoimi rodzicami do 30 roku życia, zanim nie znajdą swojej drugiej połówki i nie wezmą ślubu – mówi Korbas. - Ciężko byłoby mi się odnaleźć w takiej sytuacji.

Ślub w Tajwanie jest wyjątkowym wydarzeniem, celebrowanym przez całą rodzinę. Trwa tylko trzy godziny, ale każda minuta jest organizacyjnie dopięta na ostatni guzik. - Wszystkie dokumenty młoda para podpisuje już przed ceremonią w urzędzie stanu cywilnego. Podczas ślubu, panna młoda ma aż trzy suknie na przebranie. Uczestnicy wesela nie bawią się jak Polacy, nie śpiewają i nie tańczą, siedzą przy stolikach i dużo ze sobą rozmawiają.

Legniczanin był m.in. w Wietnamie, Kambodży, Chinach i na Filipinach. - Polecam podróż w te odległe zakątki, bo Azja niesie ze sobą coś innego, fascynującego – zachęca gość. - Poza tym mamy okazję poznać odmienną kulturę i nie ukrywam, że jest tam dużo taniej niż w Europie.

Maciej Korbas marzy, by zwiedzić cały świat. - W tej chwili jestem szczęśliwy w Tajwanie, więc nie myślę jeszcze o wyjeździe – podsumowuje. - Może uda mi się powiązać kulturowo Tajwan z Legnicą, nawiązać jakąś ciekawą współpracę także na gruncie turystycznym.

W Tajwanie Korbas zajmuje się zawodowo fotografią, ale także uczy się psychologii zarządzania. Nie wyklucza, że jego przyszła praca będzie związana właśnie z tą dziedziną.


 

(MB (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%