Znamy wyniki matur w legnickich liceach. 100 procent zdawalności w II LO!

II LO JAK ZAWSZE NAJLEPSZE!

Korepetycje rządzą

V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co

No super. Tylko 100% kojarzy się z Koreą Północną.

[quote="Gosc"]II LO JAK ZAWSZE NAJLEPSZE![/quote]


Wspaniale. Serdecznie gratuluję.

[quote="w V LO"]V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co[/quote]

Nie ma mocnych na uczniów - nieuków. To i tak mało nie zdało jak na poziom uczniów. Kolorowa hołota rządzi. "Do betoniary, a nie do liceum" jak mówił pewien legnicki matematyk. Problem w tym, że wielu z tych uczniów nie nadaje się i do betoniary.

[quote="w V LO"]V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co[/quote]
A może młodzież CIENKA.Nie ma mocnych

[quote="w V LO"]V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co[/quote]
A może młodzież CIENKA.Nie ma mocnych póki co

O ludzie VII LO zdawalnosc matury to tragedia

Nie wiem czym tu się chwalić.
Mieli prostsze matury.
Dziwi mnie fakt bie zdania tej matury.
Rośnie nam społeczeństwo "głupków".

[quote="Lca"]Nie wiem czym tu się chwalić.
Mieli prostsze matury.
Dziwi mnie fakt bie zdania tej matury.
Rośnie nam społeczeństwo "głupków".[/quote]

Ostro, o którym ogólniaku mówisz, że rosnie nam "społeczeństwo glupkow"?

II LO najlepsze od lat.

[quote="Gość"][quote="Lca"]Nie wiem czym tu się chwalić.
Mieli prostsze matury.
Dziwi mnie fakt bie zdania tej matury.
Rośnie nam społeczeństwo "głupków".[/quote]

Ostro, o którym ogólniaku mówisz, że rosnie nam "społeczeństwo glupkow"?[/quote]

Np. V Lo z roku na rok coraz gorzej.

Może V LO jednak powinno wyciągnąć wnioski?

Dzieci z VLO chodzace na korepetycje sa chwalone wiec raczej to "wina"nauczyciela, który nie potrafi przrkazać wiedzy. To że są koloriwi nie znaczy że są gorsi...[quote="Gość"][quote="w V LO"]V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co[/quote]

Nie ma mocnych na uczniów - nieuków. To i tak mało nie zdało jak na poziom uczniów. Kolorowa hołota rządzi. "Do betoniary, a nie do liceum" jak mówił pewien legnicki matematyk. Problem w tym, że wielu z tych uczniów nie nadaje się i do betoniary.[/quote]

V LO xD

Filipczak dalej matmy uczy, że tyle ludzi ten przedmiot oblewa? Pokolenie tumanów rośnie.

Ale V LO spadło na psy. Łatwa matura i tyle osób nie zdało. O VII LO nawet nie piszę. Brawa dla II LO.

W V LO spora część uczniów to chyba tylko myśli o tym, żeby pójść na przerwie chować się po okolicznych klatkach kamienic i jarać szlugi itp.

[quote="Gość1976"]Dzieci z VLO chodzace na korepetycje sa chwalone wiec raczej to "wina"nauczyciela, który nie potrafi przrkazać wiedzy. To że są koloriwi nie znaczy że są gorsi...[quote="Gość"][quote="w V LO"]V Liceum Ogólnokształcącym. 36 osób nie zdało matury z matematyki - wychodzi patologia matematyczki - musi mieć naprawdę duże plecy, że jest tak chroniona pomimo skarg, wniosków o zmianę, interwencji .... może kiedyś dowiemy się co za tym stało. Nie ma mocnych póki co[/quote]

Nie ma mocnych na uczniów - nieuków. To i tak mało nie zdało jak na poziom uczniów. Kolorowa hołota rządzi. "Do betoniary, a nie do liceum" jak mówił pewien legnicki matematyk. Problem w tym, że wielu z tych uczniów nie nadaje się i do betoniary.[/quote][/quote]

Za 120 za godzinę to korepetytor będzie chwalił nawet analfabetę. Źródeł porażki na maturze należy szukać jeszcze w szkole podstawowej i gimnazjum. Wynik z matematyki na wcześniejszych egzaminach przekłada się bardzo często na wynik na maturze. Jak ktoś przychodzi do liceum w wynikiem z matematyki na poziomie 25% i nie pracuje mocno, to nie ma szans na maturze.

[quote="omg"]V LO xD

Filipczak dalej matmy uczy, że tyle ludzi ten przedmiot oblewa? Pokolenie tumanów rośnie.[/quote]

Jak uczył, to V LO było w wynikach drugie, po I LO. Ale lata "pracy" dały efekt jak widać. Uczniowie coraz słabsi, to i wyniki coraz gorsze. Przy naborze, najsłabsi kandydaci do II LO byliby najlepszymi w V LO. Takie są fakty. Niech więc nie dziwi zdawalność w II LO. I nie jest to zasługa nauczycieli, bo trudno dobrych uczniów "zepsuć" nawet słabym nauczycielom.

ALO słabe wyniki

Przecież to nie jest zasługa szkoł j nauczycieli To uczniowie osiągnęli sukces, chodząc na korki....Ta szkola to jest wyścig szczurów . Ńiģdy

Brawo II LO!!!!! Od lat najlepsze! Brawo!!!

VII LO, czy powinien istnieć taki słaby ogólniak?

VII LO, czy powinien istnieć taki słaby ogólniak?

[quote="Gość"]VII LO, czy powinien istnieć taki słaby ogólniak?[/quote]
Gdzieś muszą się douczyć po podstawówce przyszli robole, łopaciarze i pracownicy Zieleni Miejskiej...

[quote="Gość"][quote="Gość"]VII LO, czy powinien istnieć taki słaby ogólniak?[/quote]
Gdzieś muszą się douczyć po podstawówce przyszli robole, łopaciarze i pracownicy Zieleni Miejskiej...[/quote]
Dawniej była zasadnicza szkoła zawodowa i uczeń miał po szkole zawód a tak nie ma matury i nie ma zawodu.

Może w końcu wypadało by aby Kuratorium przyjrzało się bliżej poziomowi nauczania w VII LO jeśli chodzi o matematykę a szczególnie o jedną z nauczycielek która zdaniem wielu z nas rodziców i uczniów tej placówki już dawano nie powinna pracować z młodzieżą, zaznaczam że problem non stop zgłaszany przez nas do Dyrektor Szkoły niestety do tej pory nic konkretnego nie zostało uczynione w tej sprawie!!!!

Ciekawe ile punktów rekrutacyjnych mieli uczniowie VII LO dostając się do tej szkoły, bo jeżeli było ich bardzo mało, np. mniej niż 50 (z 200 możliwych), to bardzo przepraszam ale nie ma co zwalać na nauczycieli. Skoro mieli słabych uczniów, to ci uczniowie mają słabe wyniki matury i tyle.

Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Ja w szkole średniej miałam duże kłopoty z jednym z przedmiotów. musiałam zdawać egzaminy poprawkowe. Jak poszłam na studia ten sam przedmiot (w dużo większym zakresie) zaliczałam na 5. Nikt więc mnie nie przekona, że nie liczy się nauczyciel.

Jak dziecko się słabo uczy lepiej wysłać je do dobrej szkoły branżowej niż do słabego ogólniaka i potem zwalać na nauczyciela, dyrektora i nie wiadomo jeszcze kogo.

Generalnie coraz słabsza ta młodzież a jeszcze dodatkowo ogłupiana na lekcjach religii . Trzeba zmienić cały system kształcenia . Więcej przedmiotów ścisłych i praktycznej nauki zamiast religii historii i literatury średniowiecznej i antycznej

VII liceum do likwidacji! po co tyle szkol ogolnych w jednym srednio-malym miescie?:/

Biuro podróży 7LO do likwidacji:))))))

[quote="malakoni"]Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Ja w szkole średniej miałam duże kłopoty z jednym z przedmiotów. musiałam zdawać egzaminy poprawkowe. Jak poszłam na studia ten sam przedmiot (w dużo większym zakresie) zaliczałam na 5. Nikt więc mnie nie przekona, że nie liczy się nauczyciel.[/quote]
ale porównanie ja prd... na jakie ty studia poszłaś z takim tokiem rozumowania, wyższej szkoły przygody i melanżu ?

[quote="Gość"]Generalnie coraz słabsza ta młodzież a jeszcze dodatkowo ogłupiana na lekcjach religii . Trzeba zmienić cały system kształcenia . Więcej przedmiotów ścisłych i praktycznej nauki zamiast religii historii i literatury średniowiecznej i antycznej[/quote] Czarnek ogłupia młodzież

[quote="dserds"][quote="malakoni"]Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Ja w szkole średniej miałam duże kłopoty z jednym z przedmiotów. musiałam zdawać egzaminy poprawkowe. Jak poszłam na studia ten sam przedmiot (w dużo większym zakresie) zaliczałam na 5. Nikt więc mnie nie przekona, że nie liczy się nauczyciel.[/quote]
ale porównanie ja prd... na jakie ty studia poszłaś z takim tokiem rozumowania, wyższej szkoły przygody i melanżu ?[/quote]
Na Politechnikę Wrocławską. Po twoim sposobie wypowiadania się, widać, że jeżeli chodzi o Twoje wykształcenie i kulturę osobistą to nie jest dobrze.

Najlepsi z najlepszych ida do 1 i 2 lo. To dlaczego ktoś sie dziwi ze jest 100 procent..gorzej gdyby nie bylo. Ale sa tez uczniowie sredni i slabsi. Oni tez chca isc sie dalej ksztalcic. Tez maja prawo sie uczyc i maja prawo do poprawki. Te durne komentarze proponuję zachowac dla siebie. Skoro uczen sie nie uczyl a do tego jest slaby to nie zdal.
Nauczyciele zrobili co mogli. A moze tak niech Nauczyciele z 2 poucza mlodziez ze slabszej szkoly. Ciekawe czy tez będzie 100 procent. Ale wtedy przynajmniej bedzie jasna odpowiedz. Skoro sie pracuje z najlepszymi to zdanie matury to formalność a nie geniusz nauczycilski

[quote="malakoni"]Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Ja w szkole średniej miałam duże kłopoty z jednym z przedmiotów. musiałam zdawać egzaminy poprawkowe. Jak poszłam na studia ten sam przedmiot (w dużo większym zakresie) zaliczałam na 5. Nikt więc mnie nie przekona, że nie liczy się nauczyciel.[/quote]

Podziękuj temu nauczycielowi za poprawki. "Zmusił" Cię do posiedzenia nad książkami i zadaniami i opanowania podstaw przedmiotu. I dzięki temu już było łatwiej na wyższym poziomie. Prawda jest prosta - tyle umie uczeń ile wymaga od niego nauczyciel. I jeszcze jedna - nawet najgorszy nauczyciel nie przeszkodzi uczniowi, który chce się uczyć.

[quote="Ciekawy"][quote="malakoni"]Bardzo dużo zależy od nauczyciela. Ja w szkole średniej miałam duże kłopoty z jednym z przedmiotów. musiałam zdawać egzaminy poprawkowe. Jak poszłam na studia ten sam przedmiot (w dużo większym zakresie) zaliczałam na 5. Nikt więc mnie nie przekona, że nie liczy się nauczyciel.[/quote]

Podziękuj temu nauczycielowi za poprawki. "Zmusił" Cię do posiedzenia nad książkami i zadaniami i opanowania podstaw przedmiotu. I dzięki temu już było łatwiej na wyższym poziomie. Prawda jest prosta - tyle umie uczeń ile wymaga od niego nauczyciel. I jeszcze jedna - nawet najgorszy nauczyciel nie przeszkodzi uczniowi, który chce się uczyć.[/quote]
Owszem - nawet najgorszy nauczyciel nie przeszkodzi uczniowi, który chce się uczyć, ale może skutecznie zniechęcić do nauki. Poza tym są uczniowie, którzy potrzebują trochę wsparcia, pomocy i motywacji. Można powiedzieć, że 10, 15, 25% zdających nie chciało lub nie potrafiło się nauczyć, ale nie prawie 75%. Nie wiem kto uczy matematyki w VII ogólniaku, ale należało by się zastanowić, gdzie jest problem. Czy zbyt małych wymagań nauczyciela, czy nie potrafi przekazać wiedzy uczniom, a może na siłę otworzyli zbyt dużo ogólniaków a zbyt mało techników i szkół branżowych (dawnych zawodówek). Przecież kończąc technikum nie trzeba go zakończyć zdaną maturą. Matura jest potrzebna jeżeli chce się iść na studia. Brakuje na rynku pracy wykwalifikowanej kadry robotniczej. Gdyby wyjechali wszyscy cudzoziemcy, to w budownictwie byłby paraliż, jak i w wielu innych branżach.

Co do VII LO, to się pytam ile punktów rekrutacyjnych mieli Ci uczniowie jak dostawali się do tej szkoły? Max to 200. Ile mieli Oni, bo jak 40, 30, 20, 10... to co się teraz dziwicie, że nie zdali.

[quote="Gość"]Co do VII LO, to się pytam ile punktów rekrutacyjnych mieli Ci uczniowie jak dostawali się do tej szkoły? Max to 200. Ile mieli Oni, bo jak 40, 30, 20, 10... to co się teraz dziwicie, że nie zdali.[/quote]
Jak nie umieli, to nie zdali, proste.

Dzieci z VLO chodzace na korepetycje sa chwalone wiec raczej to "wina"nauczyciela, który nie potrafi przrkazać wiedzy. To że są koloriwi nie znaczy że są gorsi...

Chodzą na korki, są chwaleni i ... nie zdają matury. Kliknęło coś pod kopułą? Może tak udać się do korepetytora i zarządać zwrotu kasy. Nie dość, że nie nauczył, to jeszcze kłamał w żywe oczy.

[quote="Abcd"]Dzieci z VLO chodzace na korepetycje sa chwalone wiec raczej to "wina"nauczyciela, który nie potrafi przrkazać wiedzy. To że są koloriwi nie znaczy że są gorsi...

Chodzą na korki, są chwaleni i ... nie zdają matury. Kliknęło coś pod kopułą? Może tak udać się do korepetytora i zarządać zwrotu kasy. Nie dość, że nie nauczył, to jeszcze kłamał w żywe oczy.[/quote]

To oczywiste, że korepetytor będzie mówił to, co chce uslyszec płacący. Za 100 czy 120 zł za godzinę nawet garbaty usłyszy, że jest smukły i prosty. Ciekawe jest to, że niektórzy nauczyciele matematyki że szkół o najsłabszych wynikach rozwinęli doskonały biznes korepetycyjny. Ich jedyny problem to to, że doba i tydzień jest za krótki...

[quote="Gość"][quote="Gość"]Generalnie coraz słabsza ta młodzież a jeszcze dodatkowo ogłupiana na lekcjach religii . Trzeba zmienić cały system kształcenia . Więcej przedmiotów ścisłych i praktycznej nauki zamiast religii historii i literatury średniowiecznej i antycznej[/quote] Czarnek ogłupia młodzież[/quote]
Czyli jak nie będzie Religi ,to będą się lepiej uczyć haha
Chyba do szkoły się nie chodziło ,bo z takim rozumowaniem ,to tylko worki z cegłami nosić

[quote="Doroboty"][quote="Gość"][quote="Gość"]Generalnie coraz słabsza ta młodzież a jeszcze dodatkowo ogłupiana na lekcjach religii . Trzeba zmienić cały system kształcenia . Więcej przedmiotów ścisłych i praktycznej nauki zamiast religii historii i literatury średniowiecznej i antycznej[/quote] Czarnek ogłupia młodzież[/quote]
Czyli jak nie będzie Religi ,to będą się lepiej uczyć haha
Chyba do szkoły się nie chodziło ,bo z takim rozumowaniem ,to tylko worki z cegłami nosić[/quote]
Właśnie "chodziło się i uczyło" a religia była w moich czasach przy kościele i to było bardzo dobre

Na pewno po części wina matematyków za te niezdane matury, ale też i nie oszukujmy się - sam przedmiot trudny.

Żeby zdać, trzeba się nauczyć.

Z tego, co tu czytam, to wyniki matury w VLO dramatycznie niskie. Ktoś powinien przyjrzeć się bliżej pracy nauczycieli tego przedmiotu, bo taki rezultat nie wystawia szkole (niestety) dobrego świadectwa.

V lo ma dobre wyniki a ci co nie zdali zapewne nie umieli. Trzeba się uczyć, nauczyciel za nikogo tego nie zrobi. Wlać do głowy wiedzy nie da się.

No tak, trzeba się uczyć a nie wszędzie szukać winnych.