Na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej opublikowana została lista najbardziej poszukiwanych na polskim rynku pracy zawodów. Według zapowiedzi samorządy otrzymają zwiększoną subwencję oświatową dla placówek kształcących w zawodach, na które zapotrzebowanie jest prognozowane.
Na liście opublikowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej znalazły się 34 zawody, na które prognozowane jest zapotrzebowanie na polskim rynku pracy. Prognozę zapotrzebowania na pracowników od 2019 roku podaje minister edukacji, by wskazać kierunki, w jakich powinna się rozwijać oferta szkół branżowych.
Na liście znalazły się następujące zawody: automatyk, betoniarz-zbrojarz, cieśla, dekarz, elektromechanik, elektryk, kierowca mechanik, mechanik-monter maszyn i urządzeń, mechatronik, monter izolacji przemysłowych, monter konstrukcji budowlanych, monter nawierzchni kolejowej, monter stolarki budowlanej, operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych, operator maszyn i urządzeń do robót ziemnych i drogowych, operator maszyn i urządzeń w gospodarce odpadami, operator obrabiarek skrawających, technik automatyk, technik automatyk sterowania ruchem kolejowym, technik budowy dróg, technik dekarstwa, technik elektroenergetyk transportu szynowego, technik elektromobilności, technik elektryk, technik energetyk, technik gospodarki odpadami, technik izolacji przemysłowych, technik mechanik, technik mechatronik, technik montażu i automatyki stolarki budowlanej, technik programista, technik robotyk, technik spawalnictwa i technik transportu kolejowego.
0 0
Najbardziej to będą potrzebni technicy zbierania szparagów i podcieracze eSSesmańskich zadów.
0 0
Koniec ery nawiedzonych programistów i szkół z dominującą - poza katechezą - informatyką?
Wreszcie przemysł potrzebuje ludzi o wysokich kwalifikacjach zawodowych, a nie przyuczonych do zawodu w podrzędnych zawodówkach czy technikach.
Podobnie będzie z nawiedzonymi posiadaczami smartfonów. Tylko trzeba poczekać, aż oni zrozumieją, że funkcjonowanie w cyfrowym społeczeństwie nie polega na bieganiu po ulicy ze smartfonem przed oczami.
0 0
"Wysokich kwalifikacjachc zawodowych" to znaczy jakich?
Magister murarz? Doktor mechanik samochodowy?
Ludzie po zawodówkach i technikach są poszukiwani, bo mają konkretny fach, wiedzę i umiejętności.
A ci po ogólniakach, z maturą i po wyższych szkołach różnych zbędnych kierunków co potrafią?
Dopóki jeszcze istnieją państwowe firmy, urzędy itp. to może z głodu nie zdechną, bo ich wykształcenie jest nikomu niepotrzebne na rynku :)
Ministerstwo decyduje!? Pasożytnicze urzędasy oderwani od rzeczywistości zza biurek w Warszawie? A co oni wiedzą o pracy i normalnym życiu skoro siedzą latami przyspawani do stołków?
0 0
A kto zniszczył szkolnictwo zawodowe?
Kto pozamykał, zrujnował i wyprzedał szkoły?
Może teraz wpadną na pomysł, że trzeba kupić grunt i zbudować od zera to co uprzednio zniszczono i kolejne miliardy do rozkradzenia będą?!
0 0
Gość napisał(a):
> Koniec ery nawiedzonych programistów i szkół z dominującą - poza katechezą
> - informatyką?
> Wreszcie przemysł potrzebuje ludzi o wysokich kwalifikacjach zawodowych, a
> nie przyuczonych do zawodu w podrzędnych zawodówkach czy technikach.
> Podobnie będzie z nawiedzonymi posiadaczami smartfonów. Tylko trzeba
> poczekać, aż oni zrozumieją, że funkcjonowanie w cyfrowym społeczeństwie
> nie polega na bieganiu po ulicy ze smartfonem przed oczami.
Nie kompromituj się...
0 0
Do gościa z 12.30
Ludzie kończący zawodówki i technika niewiele umieją, bo kto ma ich nauczyć zawodu w tych szkołach?
Nauczyciele- specjaliści od papierów, czy może teolog, który w jednej z legnickich szkół uczy jakiegoś przedmiotu zawodowego związanego z elektrycznością?
Absolwenci szkół zawodowych będą uczyć się praktyki w firmach, które ich zatrudnią i dopiero kilkuletnie doświadczenie zrobi z nich wysoko wykwalifikowanych pracowników.
O tych doktorach i profesorach lepiej nie wspominaj, bo masowo są produkowani tacy "specjaliści" przez różne uniwersytety, zwłaszcza te z wydziałami teologicznymi. A te stopnie otrzymuje się po napisaniu jakiegoś wypracowania (np. Rydzyk napisał o swoim radyjku i został doktorem).
0 0
Gość napisał(a):
> Do gościa z 12.30
> Ludzie kończący zawodówki i technika niewiele umieją, bo kto ma ich nauczyć
> zawodu w tych szkołach?
> Nauczyciele- specjaliści od papierów, czy może teolog, który w jednej z
> legnickich szkół uczy jakiegoś przedmiotu zawodowego związanego z
> elektrycznością?
> Absolwenci szkół zawodowych będą uczyć się praktyki w firmach, które ich
> zatrudnią i dopiero kilkuletnie doświadczenie zrobi z nich wysoko
> wykwalifikowanych pracowników.
> O tych doktorach i profesorach lepiej nie wspominaj, bo masowo są
> produkowani tacy "specjaliści" przez różne uniwersytety,
> zwłaszcza te z wydziałami teologicznymi. A te stopnie otrzymuje się po
> napisaniu jakiegoś wypracowania (np. Rydzyk napisał o swoim radyjku i
> został doktorem).
No widzisz?? Rydzyk napisał i ma tytuł doktora. A ty klepiesz bzdety i jesteś kiepem. Ha ha ha!
0 0
Tylko jeszcze potrzebne szkoły i nauczyciele aby uczyć tych zawodów
0 0
"technik dekarstwa"? wy tak serio, na poważnie?
0 0
wykaz powyzszych zawodow figuruje odkad istnieje PUP...info sprzed cwiercczwiecza posiada takie aktualne dane MEN...
0 0
W moim odczuciu, znajomość języka angielskiego otwiera wiele możliwości. Na stronie https://www.kochamwakacje.pl/jezyk-angielski znajdziesz kursy, które mogą Ci pomóc w nauce tego uniwersalnego języka.
0 0
Gość napisał(a):
> Tylko jeszcze potrzebne szkoły i nauczyciele aby uczyć tych zawodów
Brak fachofcow
0 0
Przecież takie szkolnictwo ktoś uznał już za zbędne. Mieliśmy wszyscy kierownikować, dyrektorować i prezesować! :)))
0 0
Pozamykać szkoły wyższe, do tego to zmierza. Lewactwo wam to zalatwi
0 0
Gość napisał(a):
> Gość napisał(a):
> > Tylko jeszcze potrzebne szkoły i nauczyciele aby uczyć tych zawodów
Katechetów nie brakuje ?
0 0
Gość napisał(a):
> Gość napisał(a):
> > Gość napisał(a):
> > > Tylko jeszcze potrzebne szkoły i nauczyciele aby uczyć tych zawodów
> Katechetów nie brakuje ?
------
W katolandzie wszystko mozliwe.
Przecież PiS pozwolił Rydzykowi w jego szkółce otworzyć Wydział Lekarski i kształcić lekarzy. Bądą chyba leczyć zdrowaśkami, bo w AKSiM nie ma odpowiedniego zaplecza, a anatomii chyba się uczą ze slajdów, bo tam nie ma prosektorium.
Koń by się uśmiał.
0 0
Bum napisał(a):
> Pozamykać szkoły wyższe, do tego to zmierza. Lewactwo wam to zalatwi
Bo więcej jak połowa kwalifikuje się do natychmiastowego zamknięcia :)
Te wyższe szkoły jazdy konnej, gotowania na gazie, mieszania kijem wody są całkowicie zbędne, a wręcz szkodliwe. Dają ludziom złudzenie posiadania kwalifikacji i wiedzy na poziomie wyższym, choć faktycznie jest to zakres niegdysiejszej szkoły zawodowej.
0 0
Tak, tak, robić "dyplomy" i na zachód na szmatę, zmywak, kible myć. Ale dopiero po nauczeniu się jakiegoś języka choćby komunikatywnie! Hahahahahahahahaha
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz