Rezerwacja miejsca obowiązkowa w każdym pociągu

Duże zmiany w systemie sprzedaży biletów PKP Intercity. Pasażerowi, który zakupi bilet na pociąg tej spółki, zostanie wskazane konkretne miejsce jakie pownien zająć. Dotyczy to również II klasy poc. TLK.

Przewoźnik PKP Intercity wprowadza obowiązek rezerwacji miejsca w prawie każdym z uruchamianych przez siebie pociągów – w tym także w niemal wszystkich pociągach pośpiesznych „Twoich Linii Kolejowych”. Dotyczy to także składów jeżdzących bezpośrednio pomiędzy Legnicą a Warszawą. Do tej pory, w większości przypadków, do wykupu miejscówki byli zobligowani jedynie ci, którzy podróżowali pociągami wyższych kategorii (np. ekspresowymi) albo w I klasie TLK. Zmiany wejdą w życie 19 marca.

W związku z tym spółka zmodyfikuje także sposób wydawania samych rezerwacji. Dotychczas bilet na przejazd i miejscówka były wystawiane na dwóch osobnych blankietach. Od 19 marca numery wagonu i miejsca, na którym powinien zasiąść pasażer, będzą wydrukowane bezpośrednio na bilecie. Dodatkowy blankiet z miejscówką podróżny otrzyma wyłącznie wówczas, gdy planuje po drodze przesiąść się do kolejnego pociągu spółki. Marketingowcy PKP Intercity określili to rozwiązanie nazwą „Po prostu BILET”.

W przypadku pociągów ekspresowych, Express Intercity i wagonów pierwszej klasy TLK dotychczasowa cena miejscówki zostanie wliczona w koszt otrzymanego przez pasażera biletu i nie będzie wyszczególniana osobno, jak miało to miejsce dotychczas. Natomiast w przypadku drugiej klasy pociągów pośpiesznych TLK obowiązek rezerwacji miejsca nie wpłynie na koszt przejazdu. „Po prostu bilet” wskazujący pasażerowi jego miejsce siędzące będzie więc po zmianach koztował tyle, ile trzeba było dotychczas wydać na bilet bez miejscówki.

Co, jeżeli okaże się że wszystkie miejsca siedzące w danym pociągu zostały już wyprzedane, a my koniecznie musimy udać się w podróż akurat tym składem? O tym, że przewoźnik nie gwarantuje nam miejsca do siedzenia, poinformuje nas kasjer. Będziemy mieli wybór – jechać mimo to i liczyć się z faktem, że przez całą drogę najpewniej będziemy stać, albo zdecydować się na podróż kolejnym kursem.W razie zdecydowania się na tę pierwszą opcję nie możemy jednak liczyć na obniżenie ceny za przejazd.

– Wprowadzone rozwiązania mają zachęcać do wcześniejszego planowania podróży. Dzięki temu nasz klient może wybrać atrakcyjną cenowo propozycję i mieć gwarancję miejsca siedzącego, a my - czyli przewoźnik - odpowiedzieć na prognozowaną frekwencję i zadbać o odpowiednią liczbę wagonów – tłumaczy Marcin Celejewski, Członek Zarządu ds. Handlowych PKP Intercity S.A. – Rozwiązanie „Po prostu BILET” to większy komfort podróżowania i szansa na koniec z tłokiem w pociągach. – dodał Marcin Celejewski.

W jaki jednak sposób rezerwowanie miejsc wpływa na możliwość prognozowania tłoku w pociągach? Wielu pasażerów kolei zastanawiało się dotychczas, dlaczego przewoźnik – wiedząc przecież, ile sprzedaje biletów na poszczególne relacje – nie jest w stanie przewidzieć, które dokładnie składy mogą być przepełnione by zasilić je dodatkowymi wagonami. Dzieje się tak dlatego, że bilet zakupiony na określoną trasę – ale bez wskazania konkretnego składu – pasażer może wykorzystać na dowolny pociąg uruchamiany w danej relacji przez spółkę w ciągu całego dnia. W teorii może się więc okazać, że pomimo sprzedania całkiem przeciętnej ilości biletów na jakąś trasę, znaczna większość podróżnych decyduje się na podróż tym samym kursem. Stąd łatwo o nadprzeciętny ścisk w wagonach, którego zwiastunów próżno szukać w statystykach sprzedaży. Oferowanie biletów ze wskazaniem konkretnego miejsca w konkretnym pociągu może pomóc rozwiązać ten problem.