Po szalonym meczu Miedź podzieliła się punktami ze Stalą Rzeszów w pierwszym tegorocznym spotkaniu ligowym.
Rzeszowianie byli o krok od drugiej ligowej wygranej z Miedzią w tym sezonie, ale wisienka na torcie tego szalonego spotkania należała do Mateusza Grudzińskiego. Defensor Miedzi huknął jak z armaty z ponad 30 metrów i zamknął mecz oraz konkurs na gola kolejki. Remis to wynik, który z jednej strony jest dla Miedzi trochę rozczarowujący, ale ostatecznie z przebiegu meczu można ten wynik uznać również za szczęśliwy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz