Na Castle Party w Bolkowie styl to coś więcej niż ubranie. To sposób, w jaki ludzie opowiadają o sobie. Królują koronki, gorsety, długie suknie i skóra. Do tego buty jak z innego świata, kapelusze, peleryny i mnóstwo czerni. Każdy wygląda, jakby wyszedł z gotyckiego snu albo z mrocznej legendy. Są stroje inspirowane wiktoriańską elegancją, cyberpunkiem i apokalipsą, a wszystko to w wydaniu bardzo osobistym.
Makijaż i fryzury robią ogromne wrażenie. Czarne usta, oczy podkreślone do granic, czasem wzory na twarzach albo błyszczące akcenty. Fryzury bywają wręcz rzeźbione, są kolorowe pasma, irokezy, warkocze, koki, a w nich kwiaty, kolce albo sztuczne rogi. To nie jest zabawa w przebieranki. To prawdziwa, żywa sztuka uliczna, która dzieje się tu i teraz na dziedzińcu zamku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz