Sinsay wycofał ze sprzedaży jeden z produktów dla dzieci. Marka opublikowała ważny komunikat, z którym powinni zapoznać się rodzice. Co dokładnie się stało?
Na stronie internetowej Sinsay pojawił się ważny komunikat skierowany do rodziców. Marka zdecydowała się wycofać ze sprzedaży jeden z produktów dla dzieci.
Osoby, które go kupiły, powinny natychmiast przestać z niego korzystać. Powodem tej decyzji są wykryte nieprawidłowości.
Sinsay poinformował, że chodzi o kostium wróżki składający się z różowej spódniczki, różdżki zakończonej srebrną gwiazdką oraz korony. Kod produktu to: 149BS-30X.
Przebranie było przeznaczone dla dzieci powyżej trzeciego roku życia i dostępne w czterech rozmiarach.
Marka nie podała dokładnych powodów swojej decyzji. W komunikacie zaznaczono jedynie, że produkt nie spełniał standardów jakości. Sinsay przeprosił także za niedogodności, jakie mogła spowodować ta sytuacja.
Sinsay zapewnił klientów, że wadliwy produkt można zwrócić na dwa sposoby. Pierwsza opcja to oddanie kostiumu w dowolnym salonie stacjonarnym marki.
Druga możliwość to zwrot online, który wymaga zalogowania się na konto klienta. Po wybraniu opcji „zwrot” lub „reklamacja” należy postępować zgodnie z instrukcjami przesłanymi mailowo.
Osoby, które chcą dowiedzieć się więcej na temat wadliwego produktu lub procedury zwrotu, mogą skontaktować się z infolinią Sinsay. Numer telefonu to: 58 353 65 65. Marka zaznaczyła, że koszt połączenia naliczany jest zgodnie z cennikiem operatora.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
170 tys. zł odprawy na głowę? Polski gigant górniczy na
Dość dopłacania do deficytowych kopalni.
Pisior
20:20, 2025-10-02
Policjanci i pogranicznicy odzyskali kampera
Jedźcie Niemcy do Polski. Wasze samochody już tutaj są.
Ghjkk
20:18, 2025-10-02
Nocny pociąg wraca na trasę z Wrocławia do Lubina
Kompleks tyrki w kołchozie dziedziczony przez dyżurnego smroda.
Yabada
20:16, 2025-10-02
II Legnickie Święto Kobiecego Zdrowia
Tiaaaa. Europa Donna jak zawsze wychodzi w październiku w miasto z marszem to my im damy odpór po pełowsku... I też na różowo! Żałość.
kiki
20:01, 2025-10-02