W dobie mediów społecznościowych dzielenie się zdjęciami dzieci stało się codziennością. Wielu rodziców dokumentuje w ten sposób rozwój swoich pociech, dzieli się ich osiągnięciami lub zabawnymi chwilami. Jednak niewielu zdaje sobie sprawę z poważnych zagrożeń, jakie niesie za sobą takie działanie. Eksperci ostrzegają – czas bezpiecznego „sharentingu” minął.
Co technologia może zrobić ze zdjęciem twojego dziecka?
Codziennie do internetu trafia około 500 milionów zdjęć, z czego znaczna część to fotografie rodzinne. Udostępnienie zdjęcia w sieci to równoczesna utrata kontroli nad nim. Jak podkreśla Martyna Różycka, kierująca zespołem Dyżurnet.pl:
„W momencie upublicznienia jakiegokolwiek zdjęcia czy materiału wideo, tracimy nad nim kontrolę. To danie przestępcom możliwości wykorzystania go w innym celu niż chcieliśmy.”
Zdjęcia dzieci mogą zostać pobrane, skopiowane, a nawet przerobione przy użyciu zaawansowanych technologii, takich jak deepfake czy deepnude. Przestępcy mogą wykorzystać je w sposób niezgodny z prawem, często krzywdzący dziecko, np. umieszczając je w kontekście seksualnym.
Dlaczego sharenting może być niebezpieczny?
Regularne udostępnianie zdjęć dzieci w internecie, określane mianem „sharentingu”, niesie za sobą liczne zagrożenia:
- Pomoc dla przestępców: Publikowanie zdjęć i danych dzieci ułatwia cyberprzestępcom zdobycie informacji o dziecku, takich jak miejsce zamieszkania czy szkoła.
- Cyberprzemoc: Materiały mogą stać się przedmiotem szykanowania, hejtu i wyśmiewania.
- Nieodwracalność skutków: Zdjęcia pozostają w sieci na zawsze, mogą wpływać na przyszłość dziecka, np. w kontekście zawodowym.
- Zawstydzenie dziecka: Według raportu NASK „Nastolatki 3.0” aż 45% rodziców publikuje zdjęcia dzieci, z czego jedna czwarta nastolatków czuje się tym zawstydzona.
Najbardziej niepokojące jest to, że aż 67% rodziców udostępniło co najmniej jedno zdjęcie uznane za nieodpowiednie, np. przedstawiające nagość (np. zdjęcia z kąpieli czy plaży).
Nie odbieraj dziecku prawa do prywatności
Udostępniając zdjęcia dzieci, odbieramy im możliwość samodzielnego opowiadania swojej historii. Jak zauważa Stacey B. Steinberg, amerykańska prawniczka specjalizująca się w ochronie dzieci:
„Za każdym razem, gdy rodzic udostępnia informacje o dziecku, fragment historii życia dziecka zostaje mu odebrany i już nigdy nie będzie ono mogło przedstawić go tak, jak samo by chciało.”
Zdjęcia przedstawiające dzieci w sytuacjach intymnych, wstydliwych czy upokarzających mogą wyrządzić im krzywdę zarówno teraz, jak i w przyszłości.
Zanim wrzucisz zdjęcie, zadaj sobie te pytania
Zanim zdecydujesz się opublikować zdjęcie swojego dziecka w sieci, warto zadać sobie kilka kluczowych pytań:
- Czy kontrolujesz, kto może zobaczyć zdjęcie?
- Czy materiał jest bezpieczny dla dziecka teraz i w przyszłości?
- Czy zdjęcie może wywołać u dziecka zażenowanie lub wstyd?
- Czy chcesz, aby takie zdjęcie stało się częścią cyfrowego śladu twojego dziecka na zawsze?
Jeśli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań brzmi „Nie”, zrezygnuj z publikacji.
Edukacja i profilaktyka
Bezrefleksyjne udostępnianie zdjęć dzieci w internecie niesie za sobą poważne konsekwencje. Warto edukować siebie i innych, jak zadbać o bezpieczeństwo dzieci w sieci. Więcej informacji na temat ochrony dzieci w internecie znajdziesz na stronie: cyberprofilaktyka.pl.
Pamiętajmy – dzieci mają prawo do prywatności i ochrony swojego wizerunku. Dbajmy o to, by internet był dla nich miejscem bezpiecznym.
Ano11:01, 05.01.2025
1 0
No cóż. Piedollniete madki, których jedynym sukcesem w życiu jest dziecko...