Są dni, kiedy warto wstrzymać się od jedzenia czosnku i mieć przy sobie zapas miętówek. Dzisiaj jest właśnie taki dzień, Światowy Dzień Pocałunku.
Okazuje się, że całowanie to jedna z najstarszych tradycji znanych już w czasach biblijnych. Pierwsze pocałunki zostały opisane właśnie w Biblii. Chyba każdy z nas słyszał o zdradzieckim pocałunku Judasza, czy ojcowskim pocałunku Izaaka całującego swojego syna Jakuba. W religiach pocałunek jest często wyrazem pokory i szacunku (np. ucałowanie ręki lub stopy władcy, czy pierścienia papieskiego przez pielgrzyma) i czci – Katolicy całują krzyże, obrazy i relikwie świętych; ortodoksyjni Żydzi całują wgłębienia w Ścianie Płaczu; Mahometanie całują Czarny Kamień, który wg nich jest darem archanioła Gabriela dla ludzkości. Dawniej dla chrześcijan pocałunek w usta oznaczał wymianę ducha – symboliczne przekazanie darów Ducha Świętego, stąd też wciąż żywy jest zwyczaj całowania zmarłych.
Rekord najdłuższego pocałunku ustanowiony został przez tajską parę w 2011 roku – Ekkachai i Laksana Tiranarat nie oderwali od siebie ust przez 46 godzin i 24 minuty. Kto z Was odważy się obić ten całuśny rekord?
Joseph Conrad napisał, że pocałunki są tym, co pozostało z języka raju. Całujmy się więc i urządzajmy raj na ziemi jak najczęściej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz