Prezydent Maciej Kupaj zapowiedział z rozmachem wielką akcję sprzątania Legnicy, która ma się odbyć w dniach 4–6 kwietnia. Chce zaangażować mieszkańców, szkoły, organizacje i firmy. Planuje porządkowanie parków, skwerów, zieleńców, a nawet nasadzenia roślin. Wszystko to pod hasłem wspólnego działania dla dobra miasta. Tyle że Legnica nigdy nie potrzebowała odgórnych haseł, by o siebie zadbać.
Sprzątanie miasta od lat było domeną samych mieszkańców. Bez konferencji prasowych, bez politycznych ogłoszeń, bez urzędowego rozmachu. Prezydent Kupaj próbuje dziś ubrać tę obywatelską tradycję w swoje barwy i przedstawić jako własny pomysł. Snuje wizję „wielkiego porządkowania”, jakby był jej inicjatorem, a nie spóźnionym uczestnikiem. Tymczasem to nie urząd miejski był dotąd siłą napędową sprzątania miasta. To mieszkańcy Legnicy, aktywni, świadomi i zaangażowani, dawali przykład, nie czekając na sygnał z góry.
Oddolne inicjatywy były w Legnicy czymś naturalnym. Od wspólnych akcji w ramach „Sprzątania Świata” po lokalne działania sąsiedzkie. Czy to na Piekarach, w Parku Miejskim, czy w Lasku Złotoryjskim, ludzie po prostu wychodzili z workami i rękawicami, by zrobić porządek tam, gdzie trzeba. Przypomnijmy: to Piotr Budzianowski z grupą Ekopozytywni z Team Legnica pod wodzą Jakuba Należnego, radny Jarosław Rabczenko, radny Piotr Niemiec, uczestnicy i organizatorzy akcji „Operacja Czysta Rzeka”, radni Młodzieżowej Rady Miejskiej, mieszkańcy osiedla Piekary i wielu innych sprzątali po współmieszkańcach, dla których czystość i porządek to obce słowa. Żadnej akcji nie zorganizował Maciej Kupaj. Wspierał natomiast Jarosława Rabczenkę podczas kampanii wyborczej przy sprzątaniu prywatnego placu przy al. Rzeczypospolitej.
Prawda jest brutalna. To nie system zawodzi, tylko mentalność niektórych mieszkańców. Śmieci lądują obok kubłów, stare meble gniją na skwerach, a plac zabaw często wygląda jak wysypisko. Więc zamiast festiwalu grabi i sadzonek raz do roku, może warto zacząć od podstaw. Od kultury, od edukacji, od zwyczajnego egzekwowania przepisów.
Ale nie. Lepiej odpalić spektakularne „wielkie sprzątanie”. W końcu jak lepiej ocieplić wizerunek niż paradować z workiem na śmieci? Może nawet jakiś fotoreporter złapie moment, gdy prezydent heroicznie podnosi papierek. Tylko że Legnica nie potrzebuje PR-owego show. Potrzebuje miasta, w którym porządek jest codziennością, a nie medialnym eventem. To właśnie o taki porządek powinien zadbać prezydent zgodnie z obietnicą wyborczą. Tymczasem nawet w centrum miasta, w pobliżu Ratusza, często zalegają śmieci.
Warto przypomnieć podstawowe fakty. Za porządek w przestrzeni publicznej odpowiada miejska spółka LPGK. Za czystość na terenach prywatnych – właściciele posesji. A za egzekwowanie tych obowiązków – straż miejska. To nie społeczne zrywy mają zastępować system, który od dawna powinien działać sprawnie, ale dobra organizacja i edukacja od najmłodszych lat. To w Legnicy nie udało się jeszcze nikomu. Mieszkańcy Legnicy od lat pokazują, że potrafią działać wspólnie i skutecznie. Ale nie po to, by wyręczać instytucje, lecz by uzupełniać ich działania.
Na koniec warto przypomnieć, że historia Legnicy nie zaczęła się 7 maja 2024 roku. Pierwsze wzmianki o mieście pojawiły się w dokumencie Bolesława Kędzierzawego, zwierzchniego księcia Polski, w 1149 roku. Wypadałoby więc pamiętać, że coś było tu wcześniej, chociażby z szacunku dla samych legniczan.
Nn07:10, 28.03.2025
Ten portal to jedno wielkie szambo. Wszystko hejtuja co robi prezydent
Grażyna25707:13, 28.03.2025
Niestety okolice Piekar toną w śmieciach. Nowy wiadukt cały zaśmiecony - nie był sprzątany nigdy. Na sudeckiej i koskowickiej pełno butelek po piwie, wódce, starych opon, worków pospolitych śmieci. Dookoła skate parku pełno śmieci. Wiatr dmucha i to wszystko roznosi. Tak brudno jak teraz nie było nigdy, a to dlatego że nikt tego nie sprząta - w niektórych miejscach duże śmieci leża od ponad 2 lat. Ludzie wychodzą na spacer z dziećmi albo z psami i muszą na to wszystko patrzeć. Miasto samo powinno zadbać o czystość, a tego nie robi.
Janusz..i..Grażyna07:18, 28.03.2025
Bez ściemniania. Miasto nie ma pieniędzy na sprzątanie i wymyśliło "zryw" a`la społeczny na posprzątanie. Po co wogóle straż miejska jak nie pilnują. Zlikwidować i będą pieniądze na sprzątanie. Przecież to takie proste.
Remek07:42, 28.03.2025
Wymyślili sobie akcję i wysłużą się mieszkańcami! o nie!
gościu08:29, 28.03.2025
Podobnie ze sprzątaniem wraków. Przecież komendant Straży Miejskiej ma rozpoznane te wraki, lecz procedura jest długa i dość skomplikowana, a działania rudego i paprotki skierowane są tylko pod publiczkę. W jakim świetle oni stawiają pracowników Straży Miejskiej, którzy za śmieszne pieniądze wykonują niewdzięczną pracę. Oby tak dalej. Sami się zaorają, zniechęcając do siebie codziennie kolejną grupę legniczan, a tym czasem. Uśmiechnijcie się. Sami sobie wybraliście to tak macie. Pozdro.
gupi08:33, 28.03.2025
chciałbym posprzątać urząd miasta , ale w dniach 4-6 jest nieczynne , a zobaczcie ile tyle syfu siedzi , *%#)!& i psuje powietrze - nic nie robi - to trzeba p-o sprzątać ! ! !
strażak08:57, 28.03.2025
to miło że wszystkie działy urzędu miasta będą brały udział w tej szczytnej akcji
Hycel 09:37, 28.03.2025
Burdel wszędzie co tu dalej będzie.Jak można budować nową drogę w mieście a zero koszy na śmieci na całej długości to trzeba być bezmózgiem,to samo jest na Wrocławskiej, Jaworzyńskiej itd W Polsce chyba nie ma tak syfiastego miasta jak Legnica
Mona10:37, 28.03.2025
Jeżeli wcześniej część mieszkańców i organizacji angażowała się w sprzątanie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby tę inicjatywę szerzej propagować przez obecną władzę i zachęcać mieszkańców o dbanie o swoje otoczenie i zmianę złych nawyków. Co do zasady hejtuje Pani wszystko co związane z Prezydentem Kupajem. Tylko nie rozumiem po co wylewać tyle jadu i czemu to ma służyć, bo na pewno nie integracji i budowaniu lokalnej wspólnoty
do mona13:37, 28.03.2025
Po raz pierwszy Lilka napisała rzetelny artykul. Tylko pomyliła Jakuba jednego z drugim. Inicjatorem sprzątania od lat jest Jakub Kaschuba a nie Należny i to Kaschubie chwała się należy.
A ciebie Mona prawda w oczy kole? Ona się sama obroni, nie martw się. Społeczeństwo legnickie jest na tyle mądre, że zintegruje się na pewno, ma oczy, widzi i wie.
Lckka10:54, 28.03.2025
Taaaa za wywóz śmieci podniósł ceny,a teraz jeszcze mamy zbierać.To powinni zrobić urzędnicy z kupadziur
Ed10:58, 28.03.2025
Brud na ulicach, chodnikach, skwerach jest wszechobecny. Służby miejskie nie radzą sobie w ogóle z problemem. Jednorazowe akcje sprzątania nic nie dadzą jeśli nie będzie rozwiązań systemowych. Zastanawiam się dlaczego w innych miastach jednak da się. Panie Prezydencie obiecał Pan czystość w mieście w wydaje się że jest gorzej niż za poprzednika.
Radek11:12, 28.03.2025
Kiedy w końcu wyczyszczą dogi z tego piachu ? Czy LPGK ma jakiś pojazd do tego celu, bo nie widziałem żeby jeździł po Legnicy?
WO12:08, 28.03.2025
Jak Pan Maciej/czyli UM/ wykupi pakiet reklam w witrynie to będzie pianie z zachwytu.
dziwny rozkaz ratusz12:20, 28.03.2025
Wymyślili to niech sami sprzątają. Mam nadzieje że 100 % urzędników wyjdzie w teren zbierać śmiecie.
To nie PRL12:27, 28.03.2025
Z punktu widzenia prawa w naszej republice kapitalistycznej została wybrana firma odpowiedzialna za utrzymanie czystości w Legnicy. Nie mam wiedzy ani mapy gdzie mogę legalnie wejść i zabrać drobne śmieci, gabaryty czy stary wrak samochodu. Nie mam też ubrania ani ochronnych rękawic, masek i worków. Co będzie jeśli w czasie tej akcji będę miał wypadek lub zostanę zakażony nieznaną substancją.
ile można zarobić12:33, 28.03.2025
Jaka jest stawka godzinowa. Ile miasto zapłaci każdemu kto weźmie udział za to sprzątanie.
to są setki ludzi12:38, 28.03.2025
miejska spółka LPGK też dostała rozkaz pracy w dniach 4-6 kwietnia ??????
Robotnicy biurowi i fizyczni LPGK mogą zobaczyć jak pracuje się za darmo w sobotę i niedzielę.
nie żyjemy w socjali12:57, 28.03.2025
CZYN SPOŁECZNY
jak czytamy na wikipedii
"Pomysł czynów społecznych w PRL był kalką tradycji radzieckiego „subotnika” (ros. cуббо́тник), ogłaszanego w Związku Radzieckim od roku 1919; także w krajach bloku wschodniego realizowano tego typu przedsięwzięcia. Tradycja prac społecznych – subotnika – podtrzymywana jest także we współczesnej Rosji i Białorusi."
Mery13:00, 28.03.2025
Wszędobylskie śmieci świadczą o mieszkańcach. Wystarczy posprzątać koło siebie i będzie czysto. Miasto nie powinno sprzątać terenów prywatnych za pieniądze podatników. Straż miejska powinna dawać mandaty i od razu bedzie czysto
Ela13:40, 28.03.2025
A co z zielenią w mieście ? Gdzie te dziesiątki ogrodów i parków kieszonkowych, które obiecał Kupaj w kampanii ? Na razie nie widać ani jednego, za to jest obiecana plaża ale na ulicach, bo faktycznie nie posprzątany piach jest wszędzie.
Do eli16:57, 28.03.2025
Wszystkiego w jednym roku nie zrobią, mają całą kadencję. Po wielu latach zaniedbań i tak dużo już zrobili. Przypomnij sobie jak wyglądały ulice w ubiegłym roku o tej porze. Trzeba trochę poczekać to duże miasto i wszystkiego na raz nie zrobi.
Nnnnn17:43, 28.03.2025
A gdyby tak na bieżąco sprzątać i egzekwować ?
Obserwator 18:12, 28.03.2025
I oczywiście do akcji zmusza się szkoły, niby z własnej inicjatywy.
sumienie19:11, 28.03.2025
ja , proszę wyżej od podstawy sadzić trawniki , po dwóch latach rozrośnięta trawa wypycha ziemię na zewnątrz !!! - zwracałem już na to uwagę w UM - nikogo to nie interesuje . Ziemia ''wypchana'' z trawników zasypuje chodniki i ulice ( zapychane kanały ściekowe) - robota sprzątania na okrągło !
W tym urzędzie , imbecylizm umysłowy to norma !
;-((
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
4 1
Kasia
4 1
... i nie lubimy też , takiej wazeliny lewoskrętnej !