Dwie nowe karetki zasiliły tabor legnickiego pogotowia. W czwartek nastąpiło poświęcenie i uroczyste przekazanie pojazdów.
Dlatego z wielką radością pracownicy pogotowia przyjęli też wart około 30 tys. zł najnowocześniejszy defibrylator, który zakupiło legnickie starostwo powiatowe.
- To skromny upominek bo i takie są możliwości powiatu, ale przekazany z serca, na zasadzie dzielenia się z drugim. Starostwo dostrzega potrzebę ratowania życia ludzkiego dlatego zarząd podjął jednomyślnie decyzję o przekazaniu środków na jego zakup. Mimo ograniczonych możliwości finansowych stwierdziliśmy, że potrzeba jest celem nadrzędnym – mówi Janina Mazur, starosta powiatu legnickiego.
Na ręce dyrektorki pogotowia trafiło też 20 tys. zł na zakup kolejnego respiratora do drugiej karetki.
- Znacznie lepiej pomaga się kiedy jest inicjatywa oddolna, determinacja i gotowość do nowych rozwiązań i dbałości. Wykazujecie się troską o swój sprzęt i jakość pracy. To bardzo budujące i podobne decyzje łatwiej zapadają – dodał Tadeusz Samborski, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Tabor legnickiego pogotowia liczy 21 karetek. Samochody przejeżdżają miesięcznie od 5 do 10 tysięcy kilometrów. Ich żywotnośc jest bardzo krótka, a potrzeby pogotowia wielkie.
- Chcielibyśmy żeby jeździły pięć lat. W związku z tym, że pokonują coraz większą ilość kilometrów, coraz więcej ludzi choruje i to poważnie, już czteroletnie karetki trzeba naprawiać i inwestować w nie – wyjaśnia Joanna Bronowicka. - W tej chwili gdybyśmy mogli wymienilibyśmy od razu pięć karetek – dodaje dyrektorka pogotowia.[FOTORELACJA]14889[/FOTORELACJA]
0
0
0
0
0
0
0 0
Ludzie nie chorują więcej ludzie są normalnie coraz bardziej bezczelni.
0 0
Co na tym watpliwym święcie robi w pogotowiu dyrektorka szpitala oraz wójt legnickiego Pola??????? Co te osoby reprezentują? No i nie było Emilki. Co za wstyd. O kler nawet nie ma co pytać tam gdzie kasa jest i czarny.
0 0
Nowe i tyl juz uszkodzony.
0 0
One takie nowe że już 3 miesiac jeżdżą.ale moze czarny miał dopiero wolny termin na zabobony Juz paru meneli miało przyjemność się przejechać autem za 500tys.
0 0
Z przekazaniem czekali do dnia wyborów. ?
0 0
po co czarni świecą karetki ? to szpital kościelny czY jak ????
0 0
i co film "Kler" kłamie ? tam mieli święcić kible , tu święcą auta. taka proza życia i kasa.
0 0
Karetki są OK, taki zakup jest lepszy od doniczek za miliony
0 0
[quote="adq2"]po co czarni świecą karetki ? to szpital kościelny czY jak ????[/quote]
Kler w ten sposób oznacza swoje terytorium
0 0
Dyrekcji szanowna proszę tylko pamiętać że nowe karetki defibrylatory respiratory i kasa w to wpompowana jest niczym bez człowieka.karetka bez ratowników to tylko samochód. Dbajcie o pracowników i nagradzajcie ich godnie. Pozdrawiam.
0 0
Bez pochlapania przez czarnego nic teraz nie wyjedzie
0 0
Każda karetka kosztowała 360 tyś. z czego prawdopodobnie 20 tyś. za poświęcenie hehe
0 0
[quote="Gość"]Bez pochlapania przez czarnego nic teraz nie wyjedzie[/quote]
W PiSlamie to ważniejsze od OC
0 0
[quote="Gość"]Każda karetka kosztowała 360 tyś. z czego prawdopodobnie 20 tyś. za poświęcenie hehe[/quote]
Wszystkie posługi są darmowe ( chrzest, komunia,ślub, pogrzeb, intencje ) Duchowni również nie biorą pieniędzy za czynności święcenia . To nic nie kosztuje. Co innego wspomaganie kościoła przez ofiary które sa dobrowolne.
0 0
po co czarni świecą karetki ? to szpital kościelny czY jak ????[/quote]
Kler w ten sposób oznacza swoje terytorium[/quote]
0 0
ta marka nie ma już takiego standardu jakości jak przed laty dlatego jest taka awaryjna
0 0
A ta Barcik co nie potrafiła przez 4 lata kadencji ani jednej interpelacji złożyć pcha się wszędzie. Kochana pani 63 lata czas na emeryturę.
0 0
[quote="Gość"]ta marka nie ma już takiego standardu jakości jak przed laty dlatego jest taka awaryjna[/quote]
Od wielu lat nie ma juz NIEMIECKIEJ JAKOŚCI dlatego ludzie kupują wszystko co nie jest niemieckie. Jedyny wyjątek to proszki i kawa kupiona na terytorium Niemiec. To inna jakość, lepsza.
0 0
Proszę bardzo, wielu gardzi niemieckimi pojazdami, nawet niemieckimi autobusami Mercedes, bo nie chce pomagać Merkel, to miasto powinno zakupić polskie karetki m-ki Nysa jakie były kiedyś. W Legnicy jest tylko polski prezydent, a fabryki niemieckie, markety niemieckie, w lumpeksach, stare ciuchy po niemcach, nawet pożyczki wzięte przeważnie w niemieckich bankach i turysci też w większości z Niemiec. Tylko są tu Polacy do roboty i placenia podatków.
.
0 0
Pan Krzakowski chciał wspomóc polski przemysł motoryzacyjny i kupił cztery hybrydy Solarisa dla MPK i nie wiedział pewnie ze fabryka Solarisa należy już do Hiszpanów ale Hiszpan jest pewnie lepszy od Niemca. Teraz te karetki niemieckiego Mercedesa. Prawdziwy europejczyk.
0 0
Pewnie ze co Polskie jest najlepsze, serki i masło z legnickiej mleczarni, kiełbasa z legnickich zakładów miesnych, spodnie z legnickiego Elpo, koszule z legnickiej Milany, bielizna z legnickiej Hanki, fortepiany z legnickiej fabryki, tylko gdzie to można kupić? W Miedzi pewnie grają wyłącznie polscy piłkarze. Pracujecie w niemieckich fabrykach, jezdzicie niemieckimi VW i beemkami lub Japończykamu, chodzicie w chinskich ubraniach, skarpetkach i trampkach, kupujecie w zagranicznych marketach żywność produkowana w zagranicznych firmach, a w miejsce opuszczająch miasto młodych wykształconych ludzi sprowadzacie sobie Ukraińców oraz przyjaźnicie się z wielbicielani UPA z Drohobycza.
0 0
[quote="Gość"]Bez pochlapania przez czarnego nic teraz nie wyjedzie[/quote]
Ciem,nota i zacofanie w natarciu
0 0
[quote="XXX"]Pewnie ze co Polskie jest najlepsze, serki i masło z legnickiej mleczarni, kiełbasa z legnickich zakładów miesnych, spodnie z legnickiego Elpo, koszule z legnickiej Milany, bielizna z legnickiej Hanki, fortepiany z legnickiej fabryki, tylko gdzie to można kupić? W Miedzi pewnie grają wyłącznie polscy piłkarze. Pracujecie w niemieckich fabrykach, jezdzicie niemieckimi VW i beemkami lub Japończykamu, chodzicie w chinskich ubraniach, skarpetkach i trampkach, kupujecie w zagranicznych marketach żywność produkowana w zagranicznych firmach, a w miejsce opuszczająch miasto młodych wykształconych ludzi sprowadzacie sobie Ukraińców oraz przyjaźnicie się z wielbicielani UPA z Drohobycza.[/quote]
Nie chciałbys pić dzis piwa z legnickiego browaru, nosić swetrów z Milany, majtek z Hanki i "teksasów" z Elpo.
polonezem tez nikt by nie chciał jeżdzić.
I godzinami stac po kawął ochłapa.
0 0
[quote="rtv"][quote="XXX"]Pewnie ze co Polskie jest najlepsze, serki i masło z legnickiej mleczarni, kiełbasa z legnickich zakładów miesnych, spodnie z legnickiego Elpo, koszule z legnickiej Milany, bielizna z legnickiej Hanki, fortepiany z legnickiej fabryki, tylko gdzie to można kupić? W Miedzi pewnie grają wyłącznie polscy piłkarze. Pracujecie w niemieckich fabrykach, jezdzicie niemieckimi VW i beemkami lub Japończykamu, chodzicie w chinskich ubraniach, skarpetkach i trampkach, kupujecie w zagranicznych marketach żywność produkowana w zagranicznych firmach, a w miejsce opuszczająch miasto młodych wykształconych ludzi sprowadzacie sobie Ukraińców oraz przyjaźnicie się z wielbicielani UPA z Drohobycza.[/quote]
Nie chciałbys pić dzis piwa z legnickiego browaru, nosić swetrów z Milany, majtek z Hanki i "teksasów" z Elpo.
polonezem tez nikt by nie chciał jeżdzić.
I godzinami stac po kawął ochłapa.[/quote]
Piwa nie używam, a najlepsza jest szynka z plastikowego opakowania, czy wyroby mlekopodobne z Biedronek. Jadłem legnicka kiełbasę, serki z legnickiej mleczarni, z której do dzisiaj pewnie została tylko kupa gruzu, mało tego piłem też wino z legnickiej winiarni i żyje i mam się dobrze, a obecnie dzieci mają podwyższony cukier i nadciśnienie od tego "zdrowego żywienia".
Jak pojedziecie z wizyta do swoich przyjaciół do Drohobycza z pod znaku tryzuba to pozdrówcie ich od pana Bibera.
0 0
[quote="XXX"]Pewnie ze co Polskie jest najlepsze, serki i masło z legnickiej mleczarni, kiełbasa z legnickich zakładów miesnych, spodnie z legnickiego Elpo, koszule z legnickiej Milany, bielizna z legnickiej Hanki, fortepiany z legnickiej fabryki, tylko gdzie to można kupić? W Miedzi pewnie grają wyłącznie polscy piłkarze. Pracujecie w niemieckich fabrykach, jezdzicie niemieckimi VW i beemkami lub Japończykamu, chodzicie w chinskich ubraniach, skarpetkach i trampkach, kupujecie w zagranicznych marketach żywność produkowana w zagranicznych firmach, a w miejsce opuszczająch miasto młodych wykształconych ludzi sprowadzacie sobie Ukraińców oraz przyjaźnicie się z wielbicielani UPA z Drohobycza.[/quote]nabiał z mleczarni i wędliny z Zm legnica były słabe w porównaniu do konkurencji jensy Najlepsze są orginalne nie podróby nosze legnickie majtki z saltexu i jest ok
0 0
Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś
0 0
Legnickie piwo to zwykłe szczochy były
0 0
[quote="Gość"]Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś[/quote]
Masz rację, bo dzisiaj młodzi mają o wiele lepiej, dopalacze i prochy maja na skiniecie ręki, a my kiedyś wciągalismy tylko legnickie wino marki Lotos i Kordial, o jakiś dopalaczach i prochach nawet nie marzylismy. Dzisiaj nawet nie ma legnickich ogórków, a kiedyś miasto slynelo z produkcji ogórków i kapusty. Cóż postęp i cywilizacja, a od tego się nie ucieknie.
0 0
[quote="XXX"]
Piwa nie używam, a najlepsza jest szynka z plastikowego opakowania, czy wyroby mlekopodobne z Biedronek. Jadłem legnicka kiełbasę, serki z legnickiej mleczarni, z której do dzisiaj pewnie została tylko kupa gruzu, mało tego piłem też wino z legnickiej winiarni i żyje i mam się dobrze, a obecnie dzieci mają podwyższony cukier i nadciśnienie od tego "zdrowego żywienia".
Jak pojedziecie z wizyta do swoich przyjaciół do Drohobycza z pod znaku tryzuba to pozdrówcie ich od pana Bibera.[/quote]
Kwestia ceny. I Biedrze można dobre rzeczy kupić ale nie po 7,99 za kilogram
Dobry ser był od baby na ryneczku na Wrocławskiej albo Partyzantów. Tak samo jaja, bo w sklepach zbuki były.
Biały ser z legnickiej mleczarni często gęsto jechał starą ściera a mleko pieniło sie od IXI albo nie dało się przegotować, bo się warzyło.
Fortepiany padły, bo nie było zapotrzebowania na pianina - proste.
Nie sztuka produkowac , sztuka sprzedac i zarobić.
dzieci sa otyłe, bo mamusiom się nei chce gotowąc i opychaja dzieci fastfoodami, słodkimi bułeczkami , chipsami i do tego dziecikai grzja tyłki przed kompem zamiast ganiać po podwórku.
0 0
[quote="XXX"][quote="Gość"]Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś[/quote]
Masz rację, bo dzisiaj młodzi mają o wiele lepiej, dopalacze i prochy maja na skiniecie ręki, a my kiedyś wciągalismy tylko legnickie wino marki Lotos i Kordial, o jakiś dopalaczach i prochach nawet nie marzylismy. Dzisiaj nawet nie ma legnickich ogórków, a kiedyś miasto slynelo z produkcji ogórków i kapusty. Cóż postęp i cywilizacja, a od tego się nie ucieknie.[/quote]
Polska hera była . Z ogródków wszystkie makówki kradli i "kompot" warzyli I babcie na wigilie nie miały, bo maku kupić się nie dalo.
Więc nie narzekaj BIber. :P
0 0
[quote="rfv"][quote="XXX"][quote="Gość"]Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś[/quote]
Masz rację, bo dzisiaj młodzi mają o wiele lepiej, dopalacze i prochy maja na skiniecie ręki, a my kiedyś wciągalismy tylko legnickie wino marki Lotos i Kordial, o jakiś dopalaczach i prochach nawet nie marzylismy. Dzisiaj nawet nie ma legnickich ogórków, a kiedyś miasto slynelo z produkcji ogórków i kapusty. Cóż postęp i cywilizacja, a od tego się nie ucieknie.[/quote]
Polska hera była . Z ogródków wszystkie makówki kradli i "kompot" warzyli I babcie na wigilie nie miały, bo maku kupić się nie dalo.
Więc nie narzekaj BIber. :P[/quote]
Tylko wiesz ile taka hera kosztowała? Ojciec kolejarz nie dawał mi wysokiego kieszonkowego. Wiem też że niektórzy wachali butapren albo eter. Ja jednak z kumplami z Piastowskiej wolałem walnac z gwinta słodkie deserowe wino Kordial nad Kaczawa.
0 0
[quote="XXX"][quote="rfv"][quote="XXX"][quote="Gość"]Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś[/quote]
Masz rację, bo dzisiaj młodzi mają o wiele lepiej, dopalacze i prochy maja na skiniecie ręki, a my kiedyś wciągalismy tylko legnickie wino marki Lotos i Kordial, o jakiś dopalaczach i prochach nawet nie marzylismy. Dzisiaj nawet nie ma legnickich ogórków, a kiedyś miasto slynelo z produkcji ogórków i kapusty. Cóż postęp i cywilizacja, a od tego się nie ucieknie.[/quote]
Polska hera była . Z ogródków wszystkie makówki kradli i "kompot" warzyli I babcie na wigilie nie miały, bo maku kupić się nie dalo.
Więc nie narzekaj BIber. :P[/quote]
Tylko wiesz ile taka hera kosztowała? Ojciec kolejarz nie dawał mi wysokiego kieszonkowego. Wiem też że niektórzy wachali butapren albo eter. Ja jednak z kumplami z Piastowskiej wolałem walnac z gwinta słodkie deserowe wino Kordial nad Kaczawa.[/quote]
Nie wiem ile kosztowała, wiem że kiedyś u babci na wigilie makownika nie było, bo jej działkę z maku wyczyścili. Jeszcze wtedy można było siać mak.
Butapren wąchali to chyba później. Straszny kac był po patykiem pisane. Raz się człowiek upodlił , więcej nie chciał.
0 0
[quote="rfv"][quote="XXX"][quote="rfv"][quote="XXX"][quote="Gość"]Wino z legnickiej winiarni ja pie........ Ale doje.... TO były zwykłe m.óz.go.je.by. Nie mające z winem nic wspólnego ale ogórki z puchy to było coś[/quote]
Masz rację, bo dzisiaj młodzi mają o wiele lepiej, dopalacze i prochy maja na skiniecie ręki, a my kiedyś wciągalismy tylko legnickie wino marki Lotos i Kordial, o jakiś dopalaczach i prochach nawet nie marzylismy. Dzisiaj nawet nie ma legnickich ogórków, a kiedyś miasto slynelo z produkcji ogórków i kapusty. Cóż postęp i cywilizacja, a od tego się nie ucieknie.[/quote]
Polska hera była . Z ogródków wszystkie makówki kradli i "kompot" warzyli I babcie na wigilie nie miały, bo maku kupić się nie dalo.
Więc nie narzekaj BIber. :P[/quote]
Tylko wiesz ile taka hera kosztowała? Ojciec kolejarz nie dawał mi wysokiego kieszonkowego. Wiem też że niektórzy wachali butapren albo eter. Ja jednak z kumplami z Piastowskiej wolałem walnac z gwinta słodkie deserowe wino Kordial nad Kaczawa.[/quote]
Nie wiem ile kosztowała, wiem że kiedyś u babci na wigilie makownika nie było, bo jej działkę z maku wyczyścili. Jeszcze wtedy można było siać mak.
Butapren wąchali to chyba później. Straszny kac był po patykiem pisane. Raz się człowiek upodlił , więcej nie chciał.[/quote]
Dlaczegi kac? Co najwyżej człowieka sponiewieralo ale na Piekarach to juz była lepsza dzielnica i lepsi ludzie i tam już się z tego wyleczylem, a dzisiaj w wielkim mieście wolę wypić jakiegoś dobrego drinka oczywiście w umiarkowanej ilości. Na bogato.
0 0
podobno zatrudniacie w LCA "dziennikarki" które mylą Słowackiego z Mickiewiczem? Pani Lilia Sadowska - ma Pani maturę?
0 0
[quote="rfv"][quote="XXX"]
Piwa nie używam, a najlepsza jest szynka z plastikowego opakowania, czy wyroby mlekopodobne z Biedronek. Jadłem legnicka kiełbasę, serki z legnickiej mleczarni, z której do dzisiaj pewnie została tylko kupa gruzu, mało tego piłem też wino z legnickiej winiarni i żyje i mam się dobrze, a obecnie dzieci mają podwyższony cukier i nadciśnienie od tego "zdrowego żywienia".
Jak pojedziecie z wizyta do swoich przyjaciół do Drohobycza z pod znaku tryzuba to pozdrówcie ich od pana Bibera.[/quote]
Kwestia ceny. I Biedrze można dobre rzeczy kupić ale nie po 7,99 za kilogram
Dobry ser był od baby na ryneczku na Wrocławskiej albo Partyzantów. Tak samo jaja, bo w sklepach zbuki były.
Biały ser z legnickiej mleczarni często gęsto jechał starą ściera a mleko pieniło sie od IXI albo nie dało się przegotować, bo się warzyło.
Fortepiany padły, bo nie było zapotrzebowania na pianina - proste.
Nie sztuka produkowac , sztuka sprzedac i zarobić.
dzieci sa otyłe, bo mamusiom się nei chce gotowąc i opychaja dzieci fastfoodami, słodkimi bułeczkami , chipsami i do tego dziecikai grzja tyłki przed kompem zamiast ganiać po podwórku.[/quote]
Legnickie fortepiany wykonczyly chińskie tanie elektroniczne pianolki, a Elpo, Milane i Hanke tanie badziewie z Azji i w Legnicy jest tylko niemiecka manufaktura i huta jako główni pracodawcy, tylko że w hucie płacą odpowiednio, a u Niemca g...
0 0
[quote="wwww"]podobno zatrudniacie w LCA "dziennikarki" które mylą Słowackiego z Mickiewiczem? Pani Lilia Sadowska - ma Pani maturę?[/quote]
Słowacki i Mickiewicz to historia, bo dzisiaj młode panie kochają się w Zenku od disco polo.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz