skąd niby bezdomny mógł się zarazić no niby jak

A co bezdomni nie chodzą po ulicach? Myśl trochę

[quote="grzeslca"]skąd niby bezdomny mógł się zarazić no niby jak[/quote]

Może na działkach. W ostatnim czasie są tam tłumy !

Nikt do mnie z portalu nie dzwonił w tej sprawie.
Rzeczniczka sanepidu

Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.

Bramy pilnują, a z drugiej strony bezdomni wychodzą sobie przez płot

[quote="Gość"]Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.[/quote]

Moze dlatego ze jest zakaz wchodzenia na tereny parków??? W czym jest lepsza osoba idaca zamkniętym parkiem do pracy od rodzinki która idzie na spacer do zamkniętego parku?? Obie sa wersje sa nielegalne i nie roznia sie niczym

[quote="Aas"][quote="Gość"]Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.[/quote]

Moze dlatego ze jest zakaz wchodzenia na tereny parków??? W czym jest lepsza osoba idaca zamkniętym parkiem do pracy od rodzinki która idzie na spacer do zamkniętego parku?? Obie sa wersje sa nielegalne i nie roznia sie niczym[/quote]

Twoja wypowiedź jest typowa dla osobnika typu "homo sovieticus". Homo sovieticus nie ma własnej woli i własnego rozumu, a jedyne co wie to to, że trzeba się słuchać władzy.

tam nikt nic nie pilnuje o godzinie 14 żadnego patrolu straży miejskiej tam nie było każdy mógł sobie wejść i wyjść jak chciał

Były pytania o to, gdzie on sie zaraził?
Na jednym z portali podano, że ten bezdomny pracował w jednej z legnickich myjni samochodowych.
A to oznacza, że mógł mieć do czynienia z osobami powracającymi autem z zagranicy i myjącymi samochód.
PS
Policjantom współczuję. Bo muszą wykonywać niebezpieczną pracę kontaktując się niekiedy z zakażonymi osobami i domagać się od ludzi przestrzegania ograniczeń, kiedy jednocześnie rząd z Kaczyńskim nie przestrzegają tych ograniczeń.
Miejmy nadzieję, że jutro (środa) zostaną niektóre głupie ograniczenia zniesione. Mam na uwadze przechodzenie przez park, samotne spacery czy jazdę rowerem.

[quote="Gość"][quote="Aas"][quote="Gość"]Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.[/quote]

Moze dlatego ze jest zakaz wchodzenia na tereny parków??? W czym jest lepsza osoba idaca zamkniętym parkiem do pracy od rodzinki która idzie na spacer do zamkniętego parku?? Obie sa wersje sa nielegalne i nie roznia sie niczym[/quote]

Twoja wypowiedź jest typowa dla osobnika typu "homo sovieticus". Homo sovieticus nie ma własnej woli i własnego rozumu, a jedyne co wie to to, że trzeba się słuchać władzy.[/quote]
Ano lepsza w tym że głosowałeś PiSu więc teraz nie miej pretensji że mandat ci dadzą za chodzenie po parku pretensje tam do prezesa j.k

Dyżur Strażników Miejskich przed tą bramą do kiedy będzie trwał ? Czy dowódca sztabu kryzysowego może się wypowiedzieć w tej sprawie ?

Proszę o podanie fotografii zarazonego ponieważ mam sklep i często ludzie z noclegowni przychodzą na zakupy i nie chciałabym zarazić pół Legnicy gdyby ten ktoś był moim klientem

W Legnicy nie ma przypadków wirusa.Więc gdzie ten bezdomny się zaraził.

legniczanka125 napisał(a):
> W Legnicy nie ma przypadków wirusa.Więc gdzie ten bezdomny się zaraził.
Pewnie jak był w Rzymie lub na nartach we włoskich Alpach.

Dziwne przypadki. Zakażają się osoby w DPS-ach, które muszą leżeć albo w miejscowościach, gdzie nie ma zakażeń. Kiedyś Amerykanie zrzucali stonkę na uprawę ziemniaków, kto teraz zrzuca stonkę. Wizjoner szybuje pod niebem, może coś wypatrzył.

[quote="Gość"]legniczanka125 napisał(a):
> W Legnicy nie ma przypadków wirusa.Więc gdzie ten bezdomny się zaraził.
Pewnie jak był w Rzymie lub na nartach we włoskich Alpach.[/quote]

Niewykluczone, że był w Egipcie, jest tanio przed sezonem. Akurat przystępnie dla pensjonariuszy MOPS.

[quote="Mina"]Proszę o podanie fotografii zarazonego ponieważ mam sklep i często ludzie z noclegowni przychodzą na zakupy i nie chciałabym zarazić pół Legnicy gdyby ten ktoś był moim klientem[/quote]

Nie chodził. Inaczej sklep byłby w kwarantannie.

[quote="józek"]tam nikt nic nie pilnuje o godzinie 14 żadnego patrolu straży miejskiej tam nie było każdy mógł sobie wejść i wyjść jak chciał[/quote]


Przypuszcza,że wykonali super szybki test,którego wynik był negatywny i dlatego odwołali ochronę.

[quote="Gość"]Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.[/quote]
Zadaj to pytanie PISowi bo to PIS stanowi prawo a Policja jest od jego egzekwowania.

Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.

Odpowiedż jest prosta.Jak się idzie do pracy,to dlatego jest polowanko w parku,bo jest z kogo ściągnąć te 500 zł.A wyborcy 500+czekają.

darmozjady z upasionymi brzuchami w końcu czują jak się POwinno zapracować na WYPŁATĘ (UCZCIWĄ)

to teraz beda zajmowac miejsca w szpitalu. bo naszych legnickich pijanych dzentelmenów gdzies zabrac z ulicy trzeba ......podobno.

[quote="Gość"]legniczanka125 napisał(a):
> W Legnicy nie ma przypadków wirusa.Więc gdzie ten bezdomny się zaraził.
Pewnie jak był w Rzymie lub na nartach we włoskich Alpach.[/quote]
Może był w Toruniu, podarowal samochód i zamiast umrzeć wrócił do Legnicy

Pasibrzuchy:) Nie przebywali, ponieważ musieli uzupełnić pierwiastki śladowe. Wysiłek i pot robi swoje:)

W sanepidzie.

Znów sukces prezydenta. Opanował kryzys w Noclegowni. Kto do tego dopuścił, po 6 tygodniach przestrzegania. Jak zwykle prezydent nawarzył piwa, a obywatele wypiją. Krzakowski musi odejść.

[quote="Gość"]Znów sukces prezydenta. Opanował kryzys w Noclegowni. Kto do tego dopuścił, po 6 tygodniach przestrzegania. Jak zwykle prezydent nawarzył piwa, a obywatele wypiją. Krzakowski musi odejść.[/quote]

https://electronicintifada.net/blogs/al ... rveillance

No i ??

Dzisiejsze włoskie "kino" związane z koronawirusowymi obostrzeniami.

W centrum Rzymu policja zatrzymała prostytutkę uprawiającą seks w samochodzie klienta.
Klient pokazał policjantowi wypełniony wrasnoręcznie dokument, z którego wynikało, że wyszedł on z mieszkania z powodu niezbędnej czynności życiowej. Okazało się, że prostytutka była transseksualistą, który był poszukiwany za napaść rozbójniczą, spowodowanie uszkodzenia ciała i wielokrotne kradzieże w sklepach (maski to ułatwiają)..
PS
Liczba zakażonych we Włoszech maleje i dzisiaj (wtorek) było ich 2 972. Zmarłych w dalszym ciągu dużo - 602.

Ratusz nabrał wody w usta. Nie ma kto przekazać informacji mieszkańcom Legnicy o bardzo poważnym kryzysie w strukturach samorządowych, który zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Legnicy. Krzakowski nie ma nic do powiedzenia. Duszkiewicza tez nie słychać. Gdzie podziewa się elokwentny Rodak, że nie ma nic do powiedzenia. Biuro prasowe potrafi zalewać portal papką informacji o sukcesach prezydenta i jego pretorianów. Potężny kryzys w mieście, a tu nie ma nikogo. Zespół Zarządzania Kryzysowego też nie spotyka się. Przypuszczam, że w obawie, że któryś z członków przyniesie koronawirusa w gratisie. Kto dzisiaj panuje nad sytuacją zadaję sobie pytanie. A jest o czym myśleć. Noclegownia znajduje się w jednym budynku z Domem Samotnej Matki. Można domyślać się - bo prezydent nie ma nic do powiedzenia - że w Noclegowni jest ok. 50 mieszkańców, którzy są osobami poruszającymi się swobodnie po Legnicy. Do tego dochodzi ok. 10 matek z dziećmi. Wszyscy mieli kontakty z innymi osobami. Iloma i kiedy, też nikt nie wie. Dodajmy do tego kilkanaście osób personelu. Zakażony przez kilka dni uskarżał się na złe samopoczucie. Przez kilka dni nikt nic nie zrobił, by izolować chorego. To nie przypadek, że chory mieszkaniec Noclegowni został zamknięty w koronawirusowym oddziale szpitala w Bolesławcu. W tak tragicznej sytuacji prezydent nic nie ma do powiedzenia mieszkańcom. Niech zejdzie z oczu razem ze swoim dworem. Jak widać do niczego nie jest potrzebny. Urząd zamknięty. Zespół Zarządzania Kryzysowego nie działa. Ci wszyscy ludzie są nieprzydatni. Nic nie potrafią zrobić, ani powiedzieć, w sytuacji zamknięcia na kwarantannę kilkudziesięciu osób. Zamknięcia na kwarantannę w wyniku zaniedbań i braku reakcji na objawy choroby osoby, która jest pod codzienną opieką podwładnych prezydenta. Pozostaje się bać takiej opieki. Ani dnia dłużej. Krzakowski musi odejść.

[quote="Gość"]Ratusz nabrał wody w usta. Nie ma kto przekazać informacji mieszkańcom Legnicy o bardzo poważnym kryzysie w strukturach samorządowych, który zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Legnicy. Krzakowski nie ma nic do powiedzenia. Duszkiewicza tez nie słychać. Gdzie podziewa się elokwentny Rodak, że nie ma nic do powiedzenia. Biuro prasowe potrafi zalewać portal papką informacji o sukcesach prezydenta i jego pretorianów. Potężny kryzys w mieście, a tu nie ma nikogo. Zespół Zarządzania Kryzysowego też nie spotyka się. Przypuszczam, że w obawie, że któryś z członków przyniesie koronawirusa w gratisie. Kto dzisiaj panuje nad sytuacją zadaję sobie pytanie. A jest o czym myśleć. Noclegownia znajduje się w jednym budynku z Domem Samotnej Matki. Można domyślać się - bo prezydent nie ma nic do powiedzenia - że w Noclegowni jest ok. 50 mieszkańców, którzy są osobami poruszającymi się swobodnie po Legnicy. Do tego dochodzi ok. 10 matek z dziećmi. Wszyscy mieli kontakty z innymi osobami. Iloma i kiedy, też nikt nie wie. Dodajmy do tego kilkanaście osób personelu. Zakażony przez kilka dni uskarżał się na złe samopoczucie. Przez kilka dni nikt nic nie zrobił, by izolować chorego. To nie przypadek, że chory mieszkaniec Noclegowni został zamknięty w koronawirusowym oddziale szpitala w Bolesławcu. W tak tragicznej sytuacji prezydent nic nie ma do powiedzenia mieszkańcom. Niech zejdzie z oczu razem ze swoim dworem. Jak widać do niczego nie jest potrzebny. Urząd zamknięty. Zespół Zarządzania Kryzysowego nie działa. Ci wszyscy ludzie są nieprzydatni. Nic nie potrafią zrobić, ani powiedzieć, w sytuacji zamknięcia na kwarantannę kilkudziesięciu osób. Zamknięcia na kwarantannę w wyniku zaniedbań i braku reakcji na objawy choroby osoby, która jest pod codzienną opieką podwładnych prezydenta. Pozostaje się bać takiej opieki. Ani dnia dłużej. Krzakowski musi odejść.[/quote]

A pensje lecą. Pasożyt, niestety, zdycha dopiero po śmierci swego żywiciela.

[quote="Gość"][quote="Aas"][quote="Gość"]Ciekawe ile osób zarazili policjanci uganiający się za mandatami po parku. Idąc samotnie przez park wirusa złapać nie można, ale interwencja policji może się przyczyniać do jego rozprzestrzeniania. Czy komendant policji wydając rozkaz mandatowania samotnych przechodniów w parku choć przez chwilę pomyślał o zagrożeniu, jakie powoduje? Przecież policjant spotyka dziennie dziesiątki osób, do tego często w środowiskach patologicznych, gdzie nie przestrzega się zasad higieny. Jak można nasyłać tych policjantów na niewinnych ludzi idących rano do pracy przez pusty park? To nie tylko łajdactwo, ale bezpośrednie zagrożenie. Nie wiem w imię czego tak robią - czy dla pokazania, że pogardzają nami i mogą z nami zrobić wszystko, czy dla kasy. Tak czy siak, wirusa mają gdzieś.[/quote]

Moze dlatego ze jest zakaz wchodzenia na tereny parków??? W czym jest lepsza osoba idaca zamkniętym parkiem do pracy od rodzinki która idzie na spacer do zamkniętego parku?? Obie sa wersje sa nielegalne i nie roznia sie niczym[/quote]

Twoja wypowiedź jest typowa dla osobnika typu "homo sovieticus". Homo sovieticus nie ma własnej woli i własnego rozumu, a jedyne co wie to to, że trzeba się słuchać władzy.[/quote]

Za to twoja mamusia mądralo jak nic jest owcą. Bo mało prawdopodobne aby prawdziwa kobieta urodziła takiego BARANA! Zakaz przebywania na terenie parków, bulwarów, terenach zielonych czy lasów został wprowadzony tylko i wyłącznie dla tego, że większość Polaków tak samo jak ty BARANIE myśli - "SKORO JEST ZAKAZ TO TRZEBA GO OLEWAĆ!" Tak, tak BARANIE gdyby nie całkowity zakaz to w parku w taki dzień jak pierwszy dzień świąt gdy było słonecznie i cieplutko byłyby kilkotysięczne tłumy i nikt nie przejmowałby się KORONAWIRUSEM! Sam wiesz najlepiej, że tak by było. Mieliby ludzie w dupie zarazę i innych. A wszystko do czasu jak by sami nie zaczęli umierać. Polacy mają to do siebie, że zgodnie ze starym powiedzeniem -"MĄDRY POLAK PO SZKODZIE" Ale w tym przypadku sięganie po rozum byłoby już o wiele za późno. Więc przestańcie pier......ć tylko zróbcie wreszcie coś dla siebie i nie wychodźcie z domów o ile naprawdę nie ma takiej potrzeby!

[quote="Gość"][quote="Gość"]Ratusz nabrał wody w usta. Nie ma kto przekazać informacji mieszkańcom Legnicy o bardzo poważnym kryzysie w strukturach samorządowych, który zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Legnicy. Krzakowski nie ma nic do powiedzenia. Duszkiewicza tez nie słychać. Gdzie podziewa się elokwentny Rodak, że nie ma nic do powiedzenia. Biuro prasowe potrafi zalewać portal papką informacji o sukcesach prezydenta i jego pretorianów. Potężny kryzys w mieście, a tu nie ma nikogo. Zespół Zarządzania Kryzysowego też nie spotyka się. Przypuszczam, że w obawie, że któryś z członków przyniesie koronawirusa w gratisie. Kto dzisiaj panuje nad sytuacją zadaję sobie pytanie. A jest o czym myśleć. Noclegownia znajduje się w jednym budynku z Domem Samotnej Matki. Można domyślać się - bo prezydent nie ma nic do powiedzenia - że w Noclegowni jest ok. 50 mieszkańców, którzy są osobami poruszającymi się swobodnie po Legnicy. Do tego dochodzi ok. 10 matek z dziećmi. Wszyscy mieli kontakty z innymi osobami. Iloma i kiedy, też nikt nie wie. Dodajmy do tego kilkanaście osób personelu. Zakażony przez kilka dni uskarżał się na złe samopoczucie. Przez kilka dni nikt nic nie zrobił, by izolować chorego. To nie przypadek, że chory mieszkaniec Noclegowni został zamknięty w koronawirusowym oddziale szpitala w Bolesławcu. W tak tragicznej sytuacji prezydent nic nie ma do powiedzenia mieszkańcom. Niech zejdzie z oczu razem ze swoim dworem. Jak widać do niczego nie jest potrzebny. Urząd zamknięty. Zespół Zarządzania Kryzysowego nie działa. Ci wszyscy ludzie są nieprzydatni. Nic nie potrafią zrobić, ani powiedzieć, w sytuacji zamknięcia na kwarantannę kilkudziesięciu osób. Zamknięcia na kwarantannę w wyniku zaniedbań i braku reakcji na objawy choroby osoby, która jest pod codzienną opieką podwładnych prezydenta. Pozostaje się bać takiej opieki. Ani dnia dłużej. Krzakowski musi odejść.[/quote]

A pensje lecą. Pasożyt, niestety, zdycha dopiero po śmierci swego żywiciela.[/quote]
Pewnie, najlepiej milczeć i co gorsza nic nie robić,poza zamknięciem cmentarza i parku.Oni dobrze wiedzą, że to ostatni raz już...

[quote="Gość"]Ratusz nabrał wody w usta. Nie ma kto przekazać informacji mieszkańcom Legnicy o bardzo poważnym kryzysie w strukturach samorządowych, który zagraża bezpieczeństwu mieszkańców Legnicy. Krzakowski nie ma nic do powiedzenia. Duszkiewicza tez nie słychać. Gdzie podziewa się elokwentny Rodak, że nie ma nic do powiedzenia. Biuro prasowe potrafi zalewać portal papką informacji o sukcesach prezydenta i jego pretorianów. Potężny kryzys w mieście, a tu nie ma nikogo. Zespół Zarządzania Kryzysowego też nie spotyka się. Przypuszczam, że w obawie, że któryś z członków przyniesie koronawirusa w gratisie. Kto dzisiaj panuje nad sytuacją zadaję sobie pytanie. A jest o czym myśleć. Noclegownia znajduje się w jednym budynku z Domem Samotnej Matki. Można domyślać się - bo prezydent nie ma nic do powiedzenia - że w Noclegowni jest ok. 50 mieszkańców, którzy są osobami poruszającymi się swobodnie po Legnicy. Do tego dochodzi ok. 10 matek z dziećmi. Wszyscy mieli kontakty z innymi osobami. Iloma i kiedy, też nikt nie wie. Dodajmy do tego kilkanaście osób personelu. Zakażony przez kilka dni uskarżał się na złe samopoczucie. Przez kilka dni nikt nic nie zrobił, by izolować chorego. To nie przypadek, że chory mieszkaniec Noclegowni został zamknięty w koronawirusowym oddziale szpitala w Bolesławcu. W tak tragicznej sytuacji prezydent nic nie ma do powiedzenia mieszkańcom. Niech zejdzie z oczu razem ze swoim dworem. Jak widać do niczego nie jest potrzebny. Urząd zamknięty. Zespół Zarządzania Kryzysowego nie działa. Ci wszyscy ludzie są nieprzydatni. Nic nie potrafią zrobić, ani powiedzieć, w sytuacji zamknięcia na kwarantannę kilkudziesięciu osób. Zamknięcia na kwarantannę w wyniku zaniedbań i braku reakcji na objawy choroby osoby, która jest pod codzienną opieką podwładnych prezydenta. Pozostaje się bać takiej opieki. Ani dnia dłużej. Krzakowski musi odejść.[/quote]

Nomen omen martwa cisza w ratuszu.

wiadomo jaki wynik ma ten człowiek?????????????????????

[quote="Gość"]wiadomo jaki wynik ma ten człowiek?????????????????????[/quote]
ledwo zdał podobno

[quote="juziu"][quote="Gość"]wiadomo jaki wynik ma ten człowiek?????????????????????[/quote]
ledwo zdał podobno[/quote]
dobrze że poczucie humoru nie opuszcza :)