Przedstawiciele dziewięćdziesięciu instytucji zajmujących się pomocą społeczną spotkali się w Legnickim Polu na akademii z okazji Dolnośląskiego Dnia Pracownika Socjalnego.

W czwartkowej uroczystości udział wzięli pracownicy miejskich i gminnych ośrodków pomocy społecznej, DPS-ów i środowiskowych domów samopomocy.

- To dla nas bardzo ważne święto, ponieważ zawód, który wykonujemy jest bardzo często niedoceniany i wychodzimy z założenia, że czasem po prostu musimy się sami docenić - mówi Dariusz Wojtkowiak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu, pełniący obowiązki gospodarza.

Rola pracownika socjalnego to bardzo niewdzięczne zadanie. Styka się na co dzień z wieloma problemami ludzkimi. Na chłodno musi oceniać sytuację i decydować często o ludzkich losach.

- Dlatego musi się charakteryzować przede wszystkim ogromną wiedzą, cierpliwością i empatią - zauważa dyrektor Wojtkowiak.

- Spotkaliśmy się więc nie tylko po to, żeby świętować. Przy okazji wymienimy się doświadczeniami. Odbędzie się cykl wykładów. Zaprezentujemy też inną działalność, niekoniecznie związaną z pracą pracownika socjalnego, ale z całą pomocą społeczną. Wymiana doświadczeń jest dla nas bardzo ważna, bo przekształcenia administracyjne spowodowały, że rzadko mamy możliwość kontaktowania się ze sobą - dodaje.

Uczestnicy spotkania mieli możliwość udziału w kilku wykładach dotyczących między innymi pracy pracownika socjalnego, wyzwań, jakie stawia przed nim ta rola, praw podopieczych. Mieli też możliwość obejrzenia wystawy prac mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu i występu grupy teatralnej „Iluzja”.[FOTORELACJA]10538[/FOTORELACJA]