Krócej niż planował przebywał w Legnicy Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski ze względu na obowiązki musiał wracać do stolicy województwa. W legnickim starostwie spotkał się z gospodarzami powiatu, miasta i gmin. Najważniejszą kwestią poruszaną na spotkaniu była sytuacja związana z wirusem zjadliwej ptasiej grypy.
- Nie mam żadnych informacji o nowych źródłach więc może jest to coś co nazwać można dziwnym epizodem. Potwierdził to wojewódzki lekarz weterynarii mówiąc, że choroba ma nietypowy przebieg. Mamy epizody rozrzucone po całej Europie, natomiast epidemia się nie przesuwa – wyjaśniał Jarosław Obremski, wojewoda dolnośląski.
Wojewoda uspokoił, że hodowcy mogą liczyć na rekompensaty za uśpione ptactwo. Dodajmy, że w Budziwojowie uśpiono i zutylizowano 20 tys. kur niosek.
- Jest na takie rzeczy fundusz, którym dysponuje wojewódzki lekarz weterynarii. Odszkodowania będą wypłacane na podstawie analizy finansowej. Większy lub mniejszy próg zwrotu uzależniony jest między innymi od warunków fitosanitarnych. To działania prewencyjne zapobiegające większej klęsce hodowlanej i musimy je zrekompensować – dodał wojewoda.
- Bardzo ważne jest to, że ten szczep grypy nie jest szkodliwy dla ludzi. Jest niestety bardzo inwazyjny jeśli chodzi o ptaki. W tej chwili wszystkie działania, które powiatowy lekarz weterynarii, starostwo i gmina podejmują, opierają się na likwidacji powstałego ogniska i zapobiegnięciu rozszerzenia się wirusa – uzupełnił Adam Babuśka, starosta powiatu legnickiego.
- Na tę chwilę wszystko przebiega zgodnie z planem. Wszyscy możemy czuć się bezpieczni. Dobre wiadomości są takie, że nie ma kolejnych zgłoszeń, ale myślę że za tydzień będziemy bardziej spokojni. Na dzień dzisiejszy wygląda na to, że ognisko zostało zamknięte w miejscu, od którego się zaczęło – podsumował starosta.
W strefach zagrożonej i zapowietrzonej przez całą dobę pełnią służbę policjanci, których zadaniem jest dopilnowanie przestrzegania wydanego przez wojewodę zakazu przemieszczania i transportu drobiu, innych ptaków, a także jaj oraz mięsa drobiowego z rzeźni, zakładów rozbioru oraz chłodni.
0
0
0
0
0
0
0 0
Dlaczego w działaniach nie bierze udział PSP. Może czas żeby zdjęli białe koszule i krawaty i zabrali się do roboty przy usuwaniu kur z zagrożonego miejsca. Mam wrażenie że towarzystwo strażaków zostało na tyle rozzuchwalone że wybierają sobie do jakiego zdarzenia ewentualnie pojadą - KPINA.
0 0
No i poszło! w Świat. Jak to Legnica i powiat legnicki promują plastikowe butelki i oczywiście zamiast rodzimą "Wojcieszowiankę", to obce wody chemizowane. Bierzcie legniczanie wzór od władzy.
0 0
Jakoś nie wierzę politykom zwłaszcza PiS
0 0
Nie uwierzę dopóki nie usłyszę dementi. Niestety, właśnie pojawiło się.
0 0
Wizjoner spacyfikował PiS w radzie miejskiej, więc nie interesuje już go koalicja z partią władzy. Dlatego ważne i pilne sprawy powstrzymały wizjonera przed udziałem w spotkaniu z wojewodą. Wysłał Jadzunię, która w czasie wystąpienia wojewody ostentacyjnie zajmowała się swoim smartfonem. Legnicki ratusz czuje się mocny jak nigdy wcześniej.
0 0
[quote="Gość"]Jakoś nie wierzę politykom zwłaszcza PiS[/quote]
Nosy długie jak u Pinokia
0 0
Spoko zagazowali 20 tyś kur niosek. Przebywających w zamknięciu od kurczaka które w żaden sposób nie zaznały wolności to mało prawdopodobne żeby złapały wirusa.
Ale zastanawia mnie inna sytuacja mianowicie wprowadza się zakaz transportu drobiu, mięsa i jajek w terenie strefy zagrożenia pilnuje to policja kontrolują sprawdzają wspaniale naprawdę wszyscy stanęli na wysokości zadania. Znaki od samej Legnicy informujące o ptasiej grypie.
Do setna pomiędzy Strupicami miejscem wystapienia wirusa a Budziwojowem dla przykladu czy tez Gołocinem mamy dwie wioski Dzwonów i Kolonia Strupice. I na drogach prowadzona jest kontrola aut jak wyżej napisałem. Oraz Autostrada a4 którą swobodnie jak codzień jadą auta pełne jajek, drobiu, mięsa. Które mogą to robić bez obawy o kontrolę itp. Lepiej wybić 20 tyś. Kur aby zamknąć buzie ludzi niż zatrzymać transporty jadące na zachód. Lepsze zło jednostki niż ogółu. Ja na miejscu tego hodowcy działał w ich stronę.
0 0
[quote="Gość"]Wizjoner spacyfikował PiS w radzie miejskiej, więc nie interesuje już go koalicja z partią władzy. Dlatego ważne i pilne sprawy powstrzymały wizjonera przed udziałem w spotkaniu z wojewodą. Wysłał Jadzunię, która w czasie wystąpienia wojewody ostentacyjnie zajmowała się swoim smartfonem. Legnicki ratusz czuje się mocny jak nigdy wcześniej.[/quote]
Przyjdzie czas, że pójdą na kolanach do wojewody.
0 0
wy tu o kurkach których mi szkoda bo żywe - a na mieście pytają czy radna Krzeszewska zaszczepiona już na HPV ?
0 0
Kiedy depisyzacja Polski ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz