To już koniec sądowej batalii w sprawie śmierci Agnieszki Osesik. W czwartek 15 maja 2025 roku Sąd Najwyższy odrzucił kasację obrońców Radosława Rz., byłego partnera kobiety, który w maju 2020 roku zastrzelił ją z broni czarnoprochowej w klatce bloku przy ulicy Wielkiej Niedźwiedzicy. Tym samym w mocy pozostaje wyrok 25 lat więzienia, który zapadł w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu.
[ZT]96406[/ZT]
Agnieszka miała 35 lat. Była pielęgniarką. Miała przyjaciół, życie przed sobą, plany. On nie mógł się pogodzić z rozstaniem. Czekał na nią pod blokiem, zabrał broń czarnoprochową, którą kupił kilka dni wcześniej. Po krótkiej rozmowie strzelił jej w głowę. Agnieszka zmarła po ośmiu dniach w szpitalu. Agnieszka informowała policję, że boi się byłego partnera. Mimo że zgłaszała na policję groźby ze strony byłego partnera, nie doczekała się skutecznej ochrony.
Rodzice Agnieszki przez trzy lata przechodzili przez kolejne etapy procesu, konfrontując się na sali sądowej z człowiekiem, który odebrał im jedyną córkę. Kiedy w maju 2022 roku zapadł wyrok dożywotniego więzienia, matka Agnieszki, Renata Osesik, mówiła, że to najsprawiedliwsze, co mogło ich spotkać. Nadzieja na definitywne zamknięcie tej tragedii szybko została jednak podważona, bo w listopadzie 2023 sąd apelacyjny zmniejszył karę do 25 lat z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 20. Potem nadeszła kasacja, która, jak się okazało, była dla rodziny kolejnym ciosem.
Obrońcy Radosława Rz. przekonywali Sąd Najwyższy, że ich klient nie chciał zabić Agnieszki. Ich zdaniem miał jedynie zamiar zamanifestować miłość i groził samobójstwem, wierząc, że to wymusi na niej powrót. Jeden z adwokatów wniósł o uniewinnienie, drugi o zwrócenie sprawy do sądu pierwszej instancji. Argumentowali, że do śmierci Agnieszki mogło dojść przypadkiem, w wyniku szarpaniny, podczas której miała próbować wyrwać Radosławowi broń.
W swojej argumentacji adwokaci próbowali nawet sugerować, że Agnieszka przyczyniła się do tragedii. Twierdzili, że broń mogła wypalić sama, bez jej dotykania, a zakup czarnoprochowca nie świadczy o zamiarze zabójstwa, bo gdyby oskarżony naprawdę chciał zabić, kupiłby broń na czarnym rynku.
W czwartek Sąd Najwyższy nie podzielił tych poglądów i definitywnie zakończył sprawę. Dla bliskich Agnieszki to symboliczny koniec wieloletniej walki o sprawiedliwość.
Palio13:29, 17.05.2025
Miejmy nadzieję że pełne 25 lat bez żadnych tam warunkowych zwolnień . I wyjdzie starszym panem z pudła chociaż powinien zostać skazany na karę śmierci i już dawno wisieć.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Powstanie mural Marzeny Kipiel-Sztuki?
I co z tego jak znajdą się kolorowe misie z trybuny C które zniszczą mural trzy kolorową onucą lub napisem śmieć legnica
Przygłup óml
14:48, 2025-05-17
Powstanie mural Marzeny Kipiel-Sztuki?
Ok ale z Boczkiem i Paździochem, oni też już kiepsko...
Prezes Kozłowski
14:34, 2025-05-17
Powstanie mural Marzeny Kipiel-Sztuki?
W tym mieście potomkowie komunistów upamiętniają Małą Moskwę sprawując ważne stanowiska kierownicze m.in. w Prokuraturze. Wypadałoby ich rozliczyć i wykonać lustrację jak w Czechach. Bo w Polsce neokomuna ma się dobrze a prawo komuniści tak napisali aby układy trwały w nieskończoność i ich potomkowie rządzili wiecznie!!!
Legniczanin9
14:34, 2025-05-17
Sukcesy Polkon Fight Legnica na MP w Kickboxingu
To nie sport tylko mordobicie.
Oberr
13:41, 2025-05-17