W niedzielę, 12 stycznia 2025 r. o godz. 11:45 w hospicjum we Wschowie zmarł o. Jarosław Karaś. Przeżył 56 lat, z czego 36 lat w Zakonie i 30 lat w kapłaństwie.
O. Jarosław Karaś urodził się 19 listopada 1968 r. we Wschowie w woj. lubuskim jako drugi syn Adama i Janiny z domu Wiśniewska. Do szkoły podstawowej uczęszczał najpierw w rodzinnym Konradowie, a od piątej klasy – we Wschowie. Następnie kontynuował naukę w Niższym Seminarium Duchownym w Legnicy, które ukończył w 1987 r. egzaminem dojrzałości. W tym samym roku zgłosił się do Zakonu Franciszkanów i został skierowany na nowicjat w Kalwarii Pacławskiej. Tam również 25 września 1988 r. złożył pierwszą profesję zakonną. Następnie formował się w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie, gdzie 8 grudnia 1992 r. złożył śluby wieczyste, a 18 czerwca 1994 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Pierwszą placówką duszpasterską o. Jarosława był klasztor i parafia w Przemyślu. Po 3 latach w roku 1997 został skierowany do Legnicy, gdzie powierzono mu obowiązki wicerektora Niższego Seminarium Duchownego. W roku 2000 powrócił do Przemyśla, tym razem jako gwardian klasztoru i proboszcz parafii pw. św. Marii Magdaleny. Urzędy te pełnił przez dwie kolejne kadencje do roku 2008, kiedy to na kapitule prowincjalnej został wybrany na definitoria prowincjalnego. Powierzono mu wtedy również urząd gwardiana klasztoru, proboszcza parafii i kustosza sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej.
W czasie kolejnej kapituły prowincjalnej w 2012 r. został gwardianem klasztoru w Głowience. Tam przebywał przez kolejne 8 lat, pełniąc jednocześnie urząd proboszcza parafii pw. św. Maksymiliana M. Kolbego. W tym czasie utworzono przy kościele nowy przestronny parking, odnowiono salki katechetyczne, a także przeprowadzono całościową termomodernizację budynku klasztoru. Kapituła prowincjalna w roku 2020 powierzyła o. Jarosławowi urząd gwardiana klasztoru w Radomsku, który pełnił kolejne 4 lata.
Przez długie lata o. Jarosław zmagał się z chorobą nowotworową, z powodu której wielokrotnie był hospitalizowany. Dlatego po zakończeniu posługi gwardiana klasztoru radomszczańskiego zwrócił się do władz zakonnych z prośbą o możliwość rocznego pobytu poza wspólnotą celem regeneracji fizycznej i psychicznej. Po otrzymaniu stosownej zgody zamieszkał w domu starszego brata we wsi Gola, niedaleko rodzinnego Konradowa. Jednak postępująca choroba pociągnęła za sobą potrzebę kolejnych hospitalizacji, a ostatecznie wymusiła konieczność objęcia opieką długoterminową w hospicjum we Wschowie, gdzie trafił 8 stycznia 2025 r., na kilka dni przed swoją śmiercią.
Pan Biskup23:16, 14.01.2025
Slyszalem ze zmarl na Zaawansowanego Syfilisa, jest to prawda?.
Gosc202406:59, 15.01.2025
2 2
Zaraził sie nim od ciebie. Parchu pierdolony.
zzz09:48, 15.01.2025
0 0
Gościu2024, po co przeklinasz. Przecież twój Bóg Jezus też był parchem.