Zamknij
Ważne

Siła kobiety zaklęta w dźwiękach fortepianu

Barbara LewandowskaBarbara Lewandowska 21:59, 02.07.2025
Skomentuj

Fortepian Jane Campion to niezwykle poruszający film, który nie tylko wzrusza, ale również skłania do refleksji nad wolnością, pasją i kobiecą siłą w świecie pełnym ograniczeń. Film miał swoją premierę 19 maja 1993 roku podczas Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie zdobył Złotą Palmę. To koprodukcja nowozelandzko-francusko-australijska, która przeszła do historii kina dzięki swojej unikalnej estetyce i emocjonalnej głębi.

Historia niemej Ady McGrath, przybywającej z córką do XIX-wiecznej Nowej Zelandii na zaaranżowane małżeństwo, od pierwszych chwil hipnotyzuje surowym pięknem natury i głębią emocji. Ada nie mówi, ale mówi wszystko – przez muzykę, przez dotyk klawiszy fortepianu, który staje się jej głosem, tożsamością i przestrzenią wolności. Jej milczenie nie oznacza bierności. Wręcz przeciwnie – Ada to kobieta o niebywałej sile ducha. Choć zamknięta w realiach patriarchalnego świata, nie zgadza się na narzucone role. Kiedy mąż odmawia przetransportowania jej fortepianu z plaży do domu, ona nie akceptuje tej decyzji. Ten instrument nie jest dla niej tylko przedmiotem – to jej dusza. Gdy fortepian trafia w ręce sąsiada, George’a Bainesa, który proponuje niecodzienny układ w zamian za możliwość jego użytkowania, Ada wchodzi w ten układ nie z podporządkowania, ale z desperacji kobiety, której odebrano głos i która szuka choćby skrawka kontroli nad własnym losem.

 

The Piano - Ada McGrath

 

Campion ukazuje główną bohaterkę nie jako ofiarę, lecz jako osobę konsekwentnie dążącą do odzyskania siebie. Muzyka Ady – melancholijna, subtelna, pełna bólu i namiętności – staje się osobną warstwą narracji. Ścieżka dźwiękowa Michaela Nymana, z kultowym utworem The Heart Asks Pleasure First, nie tylko dopełnia film, ale wręcz prowadzi widza przez emocje bohaterki, której nie słychać w słowach, lecz w dźwiękach.

Nie sposób nie wspomnieć o scenerii, w jakiej rozgrywa się akcja filmu. Dzika, wilgotna i zielona Nowa Zelandia staje się nie tylko tłem, ale także emocjonalnym przedłużeniem wewnętrznego świata bohaterki. Gęste lasy, deszczowe plaże, mgły i błoto są jak zewnętrzne odbicie duszy Ady – pełnej niepokoju, pasji i tęsknoty. Campion, jako nowozelandzka reżyserka, pokazuje swoją ojczyznę z miłością, ale i z pewną brutalnością – bez upiększeń, za to z namacalną intensywnością. To krajobraz surowy i nieujarzmiony, tak jak sama Ada.

 

[WIDEO]17954[/WIDEO]

 

Holly Hunter, która zagrała Adę i sama grała na fortepianie, stworzyła kreację niezwykle autentyczną i fizyczną. Jej rola została uhonorowana Oscarem dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Anna Paquin, zaledwie jedenastoletnia w momencie kręcenia filmu, zdobyła Oscara za rolę drugoplanową, stając się jedną z najmłodszych laureatek w historii. W roli George’a Bainesa wystąpił Harvey Keitel, a jako mąż Ady – Sam Neill.

Film zdobył również Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny, co tylko potwierdza, jak dobrze skonstruowana i przemyślana jest ta opowieść. Campion stała się pierwszą kobietą w historii, która zdobyła Złotą Palmę w Cannes. Holly Hunter naprawdę nie mówi ani jednego słowa w filmie (poza narracją) – całą rolę zagrała za pomocą gestów i ekspresji ciała. Michael Nyman napisał muzykę specjalnie pod jej ręce – dlatego jej gra na fortepianie brzmi tak naturalnie i osobliwie. Sam Neill, wcielający się w męża Ady, także pochodzi z Nowej Zelandii. Ciekawostką jest również to, że Campion pierwotnie myślała o innym, bardziej tragicznym zakończeniu – ale ostatecznie postawiła na symboliczny wybór życia i wolności.

Roger Ebert pisał: „To nie jest film o miłości, ale o pragnieniu – pragnieniu wolności, ekspresji i bliskości.” W „The New York Times” pojawiła się opinia: „Fortepian to poezja w obrazie. Campion tworzy kino zmysłowe, niepokojące i głęboko kobiece.”

„Fortepian” to dzieło, które zostaje w widzu na długo. To nie tylko opowieść o zakazanej miłości, ale przede wszystkim o kobiecie, która – choć pozbawiona głosu – mówi najgłośniej ze wszystkich. Przez dźwięki, przez milczenie, przez spojrzenie. Campion stworzyła film o kobiecości nieujarzmionej, o sile, która nie musi krzyczeć, by być słyszaną.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%