[FOTORELACJA]22481[/FOTORELACJA]

Po raz kolejny powiedzieli "Ahoj przygodo!" i wyruszyli z legnickim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji na spływ kajakowy po Kaczawie. Trzykilometrowa trasa wiodła zakolami legnickiej rzeki, a uczestnicy spływu podziwiali przyrodę i napawali się jej pięknem. Pogoda była doskonała, nie musieli się zmagać z trudami rzeki. W sobotę w pierwszym w tym roku spływie kajakowym wzięło udział około 90 osób. Nowością były kajaki trzyosobowe, w których "na rzekę" wyruszyły rodziny, a nawet ... jednorożec.

To była pierwsza edycja tegorocznych spływów kajakowych. Cieszymy się, że dopisała zarówno pogoda, jak i frekwencja. Blisko 90 osób wzięło udział w wydarzeniu. Kaczawa okazała się łaskawa. Cieszy nas, że były z nami całe rodziny. W tym roku po raz pierwszy wprowadziliśmy kajaki trzyosobowe, z których z powodzeniem skorzystali uczestnicy z dziećmi. W jednej z załóg był nawet jednorożec, który dzielnie towarzyszył swoim właścicielom w całej trasie – powiedziała Jolanta Skrzypczak, dyrektorka Ośrodka Sportu i Rekreacji w Legnicy.

Dyrektorka OSiR-u podkreślała, że zainteresowanie było ogromne, lista była kompletna już kilka dni po ogłoszeniu naboru.

Miejsca rozeszły się bardzo szybko, jak co roku. Gdy tylko ogłaszamy zapisy, po tygodniu albo dwóch wszystko jest zajęte. To pokazuje, że mieszkańcy czekają na takie wydarzenia i bardzo chętnie w nich uczestniczą – mówiła Jolanta Skrzypczak.

Pytana o plany na przyszłość, zapowiedziała już kolejny, sierpniowy spływ.

Kolejna edycja odbędzie się 23 sierpnia. Już teraz mamy wielu chętnych, część miejsc jest już zarezerwowana przez tych, którzy pływali z nami wcześniej. To nas bardzo cieszy. Kajakowanie po Kaczawie to bezpieczna i przyjemna forma rekreacji, choć oczywiście były kiedyś pomysły, by wydłużyć trasę aż do Prochowic. Niestety, tam są wodospady i trudne warunki, więc nie jest to bezpieczne dla rodzin z dziećmi – tłumaczyła.

Z nurtem Kaczawy płynęły nie tylko kajaki, ale i chwile oddechu, spokoju i uważności. Taki sobotni odskok od codzienności, jest w sam raz na lato. W plusku wody, wśród szumu drzew można było na moment zwolnić, złapać oddech i przypomnieć sobie, że wakacje to nie tylko podróże dalekie, ale i te najbliższe, te wśród znajomej przyrody, z rodziną i przyjaciółmi.