„Piernikowe serce” wchodzi do kin. W świątecznych scenach zobaczymy ceramikę Lady Blue

W warszawskich Złotych Tarasach odbyła się premiera świątecznej komedii „Piernikowe serce”. Film, który od jutra trafi do kin w całej Polsce, ma dwa mocne dolnośląskie akcenty. Pierwszym jest reżyser Piotr Wereśniak, pochodzący z Ząbkowic Śląskich, znany widzom między innymi z filmów „Zróbmy sobie wnuka” oraz ze scenariusza do legendarnego „Killera”. Drugim, wyjątkowo ciepłym akcentem, jest ceramika z Bolesławca zaprojektowana specjalnie do filmu przez Paulinę Stefańczyk, właścicielkę pracowni Lady Blue.

Twórcy postawili na znaną obsadę i historię pełną humoru i świątecznych emocji

W obsadzie „Piernikowego serca” znalazło się wiele popularnych nazwisk. Na ekranie zobaczymy Olgę Bołądź, Stefana Pawłowskiego, Małgorzatę Sochę, Mikołaja Roznerskiego, Piotra Głowackiego, Barbarę Kurdej-Szatan, Katarzynę Żak, Dorotę Zięciowską, Bogdana Kalusa, a także Jakuba Stracha, Weronikę Manię i Renatę Pałys.

Film wejdzie do kin w piątek 28 listopada, a jego ciepły, rodzinny klimat sprawia, że będzie dobrą propozycją na początek przedświątecznego czasu. Dla Dolnego Śląska to dodatkowa gratyfikacja, że w świątecznej historii tak wyraźnie widać twórczość i rękodzieło z naszego regionu.

Bolesławiecka ceramika "wystąpiła" w świątecznym filmie

Za filmowy akcent z Bolesławca odpowiada Paulina Stefańczyk, projektantka i właścicielka pracowni Lady Blue. To właśnie ona stworzyła specjalny zestaw ceramiki, który widzowie zobaczą w świątecznych scenach „Piernikowego serca”. Zastawa powstała na zamówienie ekipy filmowej i została zaprojektowana wyłącznie na potrzeby tej produkcji. Składa się z mis, talerzy i elementów dekoracyjnych utrzymanych w ciepłej, bożonarodzeniowej stylistyce z motywem serc. Każdy element został wykonany ręcznie w bolesławieckiej pracowni, dlatego na ekranie nie pojawiają się anonimowe rekwizyty, lecz prawdziwe, lokalne rzemiosło, które od lat buduje markę Bolesławca.