W Muzeum Miedzi możemy oglądać wystawę „Zabawki naszych dziadków”. Zbiory z prywatnych kolekcji oraz z Muzeum Ziemi Kłodzkiej i Muzeum Zabawek w Karpaczu będą dostępne do lutego 2012 roku.
Na wystawie znajdują się już historyczne zabawki z przeszłości, którymi nikt się nie bawi. Służyły naszym dziadkom, ale z upływem czasu zamieniły się w eksponaty i trafiły do muzeów. Znalazły się w zbiorach za sprawą kolekcjonerów i pasjonatów historii, dzięki nim nasze pociechy mogą zobaczyć zachowane zabawki swoich dziadków.
Na prezentowanej w Muzeum Miedzi wystawie znajdują się zabawki, które powstały głównie w I poł. XX wieku i służyły dzieciom w Polsce, Niemczech, Czechach i Austrii.
Najstarsze (niemieckie i czeskie) powstały na początku wieku, są to: makieta sklepiku dla lalek, wiklinowe łóżeczko, wiklinowy wózek dla lalek, krzesło dla dziecka na kółkach, wózek dla dziecka. Zabawki wykonano głównie z drewna, tkanin, biskwitu. Niewątpliwą osobliwością ekspozycji jest duży zespół lalek, wykonanych z tworzywa zwanego celuloidem, popularnych w Polsce w połowie XX wieku. [FOTORELACJA]4047[/FOTORELACJA]
Celuloid był jednym z pierwszych tworzyw sztucznych. Początkowo używano go jako materiału imitującego kość słoniową, wykorzystywany był do produkcji przyborów kreślarskich, oraz do produkcji błon filmowych; wkrótce też zaczęto go używać do produkcji lalek. Swą popularność zawdzięczał temu, że był znacznie lżejszym materiałem od wcześniej stosowanego biskwitu, nie tłukącym się i tańszym, niestety nie pozbawionym wad, gdyż był łatwopalny i wrażliwy na światło, dlatego też wkrótce zastąpiono go materiałem mniej łatwopalnym – tortulonem.
Zabawki, które można oglądać na wystawie, pochodzą ze zbiorów Muzeum Ziemi Kłodzkiej, Muzeum Zabawek w Karpaczu oraz prywatnych kolekcjonerów.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Julek, symbol dziecięcej radości stał się passé?
Ciekawe... za każdym razem jak czytam tu artykuły to bez zaglądania kto jest ich autorem wiadomo, że jeśli będą narzekać i umniejszać, to ZAWSZE 'redaktorzy' Obremski i Sadowska.
hmm... xD
16:36, 2025-06-17
Urząd w Prochowicach nieczynny po Bożym Ciele
Jestem za zrobić 4 dniowy dzień pracy pomniejszyć etaty wypłata za przepracowane godziny a dla dupowlazów premia witamy w Polsce
lulu
16:22, 2025-06-17
Zwykłe zakupy zamieniły się w interwencję
Dzień jak co dzień w l*gnicy
Ksiądz
16:11, 2025-06-17
Kradzież jak z filmu, finał jak z życia
Serio!? W L*gnicy jest tak źle, że tutejsi muszą kraść parasol?? W normalnym mieście jedzie się do sklepu i za pieniądze dokonuje się transakcji zakupu
Wrona
16:08, 2025-06-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz