W Legnickiej Bibliotece Publicznej odbyła się promocja XXXIV tomu Szkiców Legnickich. Na promocji obecni byli wszyscy autorzy periodyku.

- Wiele z tekstów, które ukazały się w ostatnim tomie „Szkiców” jest godna tego, by poświęcić im odrębne spotkanie – mówił Wojciech Kondusza zachęcając do sięgnięcia po wydawnictwo.
Największą część tomu zajmują dwa działy: „Studia i materiały” oraz „Pobyt i wyjście wojsk radzieckich z Legnicy (1945 – 1993)”. Nauwagę zasługuje artykuł Witolda Łaszewskiego, pokazujący specyfikę badań archeologicznych na polach Bitwy Kaczawskiej, której dwusetną rocznicę obchodzimy w tym roku. Autorem kolejnego artykułu, poświęconego pamiątkowym medalom legnickim okresu pruskiego, jest Marcin Makuch. Wielu czytelników z pewnością zainteresuje tekst Katarzyny Kotlińskiej, opisujący dzieje żydowskiego cmentarza (kirkutu) w Legnicy oraz związanej z nim historii Żydów na terenie miasta od czasów średniowiecznych aż do I połowy XX wieku.
Maciej Juniszewski zwraca uwagę na pracę Henryki Zdziech, która zajmuje się restytucją parku miejskiego. Autorka opisuje w niej prace nad rekonstrukcją Parku Miejskiego, zniszczonego przez huragan w 2009 roku.[FOTORELACJA]7019[/FOTORELACJA]
Poczesne miejsce w tegorocznym numerze Szkiców zajmuje temat XX rocznicy wyjścia wojsk radzieckich z Legnicy. Bardzo ciekawe będą z pewnością dla czytelników wspomnienia Polaków i Rosjan z czasów, kiedy Legnica była „Małą Moskwą”.
- Drukujemy pięć wspomnień, które wpłynęły na konkurrs „Tak to pamiętam”. Są to m.in. wspomnienia byłych „radzieckich dzieci Legnicy”, Jurij Asaułow z Moskwy opisuje różne aspekty swojego siedmioletniego pobytu w Legnicy od momentu wyjścia na legnicki peron, kończąc słowami, „Legnica nas ukształtowała, wychowywała nas jek swoje własne dzieci. Po powrocie do Związku Radzieckiego nie mogliśmy sobie znaleźć miejsca. Byliśmy już inni, wrażliwsi. Na każdym kroku porównywaliśmy Polskę i Związek Radziecki. Legnica to część naszego dzieciństwa i życia.” – opowiada Wojciech Kondusza.
Kolejnym wyznaniem innego „dziecka Legnicy”, dziewczyny z Dniepropiertowska, Natalii Niebożenko, jest praca zatytułowana Moja Legnica. Trzecia praca to wspomnienie Wiktora Trawina z Moskwy zatytułowane „Dla kogo kura – nie ptak...”. W „Szkicach” znalazło się także „Niezapomniane miasto dzieciństwa” Igora Moroza z Mińska.
Całość wydawnictwa, które ukazało się nakładem oficyny Atut, jest bogato ilustrowana. Warto dodać, że „Szkice Legnickie” to cenny periodyk od 34 lat rejestrujący życie i historię miasta, który z pewnością zainteresuje odbiorcę w każdym wieku. Dla uczniów jest bogatym źródłem informacji, dla dorosłych wspaniałą kroniką wspomnieniową.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dolny Śląsk w centrum obronności kraju
Cóż, kiedyś byliśmy potęgą militarną jak istniał Układ Warszawski, schronów, sprzętu, poligonów, strzelnic, lotnisk i jednostek wojskowych było multum. Przyszła "wolność", okupant z Ameryki i Unia Europejska i skończyło się wszystko. Czemu będąc w NATO nie jesteśmy tacy jak kiedyś a nawet lepsi? A no tak, bo amerykański i unijny Pan nie pozwoli aby poliniacki kundel coś miał.
PolEXIT
20:09, 2025-11-13
Rekordowe środki, największe inwestycje w historii
W ramach głębokiego namysłu nad cudowną reformą szpitala wszedłem na jego nową stronę. A tam na głównej - prezentacja posiłków: dzisiaj w ramach diety podstawowej dawali na obiad: po dwa placki ziemniaczane, kapustę czerwoną i wodziankę zwaną żurkiem... Smacznego Panie Dyrektorze/ Prezydencie / Marszałku / Prezesie. Z całego serca życzę.
miscz
20:00, 2025-11-13
Kupaj: „To duże wyzwanie dla samorządów”
Z jednej strony mówi, że powstający zbiornik Rzymówka raz na zawsze zabezpieczy Legnicę przed jakąkolwiek powodzią - z drugiej kupuje "najwięcej worków przeciwpowodziowych" jakie w historii miała Legnica. Ktoś tu jest idiotą. Chyba, że wszystkie te gęgania to fakty jak krzeszewska na zdjęciu.
podwodniak
19:43, 2025-11-13
Kupaj: „To duże wyzwanie dla samorządów”
Ciekawe kto będzie realizował te zakupy. W UM nie ma pracowników w WZKOC, którzy się znają na rzeczy, wszyscy znający się choć trochę na OC "ewakuowali" się z tej instytucji. Wydział nawet nie ma dyrektora na całym etacie (tylko pełniący obowiązki na część etatu). Nie mówiąc już o wakatach na stanowiskach d/ finansowych i bazy sprzętowej.
Nikoś
18:39, 2025-11-13