Zamknij

Grafiki z Konkursu im. Józefa Gielniaka w Galerii Sztuk

16:29, 07.01.2014
Skomentuj

Około stu grafik ponad siedemdziesięciu artystów z Polski i zagranicy będzie można od środy oglądać na pokonkursowej wystawie XII Konkursu Graficznego im. Józefa Gielniaka. Wernisaż wystawy odbędzie się 10 stycznia.

Wernisaż wystawy odbędzie się w piątek 10 styczinia o godzinie 18:00 w Galerii Sztuki. Wystawa organizowanego od 1977 r. Konkursu Graficznego im. Józefa Gielniaka jest swego rodzaju uhonorowaniem pamięci wybitnego polskiego grafika związanego z ziemią jeleniogórską, który w ciągu niespełna 15 lat twórczej pracy osiągnął niebywałe mistrzostwo w technice linorytu.

Organizatorem Konkursu jest Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze. Początkowo ogólnopolski przegląd organizowany był w formie biennale, później triennale. Od 1993 r. wydarzenie umiędzynarodowiło się. XII edycja Konkursu odbyła się po 9-letniej przerwie. Nadeszło 188 prac 102 autorów. Wśród nich znalazły się grafiki wielokrotnych uczestników imprezy, artystów specjalizujących się w technikach wypukłodruku (J. Baczyński, S. Bałdyga, P. Ciechelski, S. Grabowy, S. Jakubas, J. Jędrysiak, A. Kalina, W. Kaliński, J. Mazuś, Z. Purczyński, A. Załecki), jak i twórców reprezentujących młodsze pokolenia, ale także związanych z Konkursem (E. Banecka, T. Barczyk, M. Basiul, Ł. Cywicki, D. Kaca, M. Bożyk, P. Lutomski, M. Rygielski).

Jury złożone z artystów oraz historyków sztuki wyselekcjonowało na wystawę 104 grafiki 74 artystów. Pochodzą oni głównie z Polski, ale także z Europy czy Meksyku, Kanady, RPA. Prace pokazują różnorodność formalnych poszukiwań i tematów podejmowanych przez twórców, podkreślając wielość tendencji znamienną dla współczesnej grafiki światowej. W zbiorze prezentowanym na wystawie dominuje technika linorytu, choć pojawiał się też drzeworyt, gipsoryt, plastikoryt oraz techniki łączone z np. drukiem cyfrowym czy kolażem. Sporadycznie występuje kolor (pełny lub jako akcent) będący przeciwwagą dla monochromatycznych szarości lub kontrastowej czerni-bieli.

Józef Gielniak (1932-1972)
Urodził się we francuskim Danain (koło Valenciennes, departament Nord) jako syn polskich emigrantów. Od dziecka wykazywał się talentem plastycznym, jako trzynastolatek uczęszczał na zajęcia w École des Beaux-Arts w Valenciennes, niestety musiał przerwać naukę z powodów finansowych. Zrezygnował także ze stypendium na studia w Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu na rzecz studiów konsularno-dyplomatycznych w Polsce z nauką języka ojczystego (propozycję tę otrzymał od działaczy polonijnych i w 1947 r. wyjechał do polskiego liceum w Paryżu, ale pozostał tam jedynie 3 m-ce). Rok później zachorował na gruźlicę i zdał maturę mimo kuracji w sanatorium w Neufmoutiers-en-Brie. W r. 1950 rodzina Gielniaków powróciła na stałe do kraju, osiedlili się w Grudziądzu. Choroba Józefa wykluczyła podjęcie studiów, konieczne było leczenie w Bydgoszczy, a od 1953 r. w sanatorium "Bukowiec" w Kowarach na Ziemi Jeleniogórskiej, gdzie założył rodzinę i pozostał aż do śmierci.

Mimo choroby, Gielniak – za zgodą Ministerstwa Kultury – podjął indywidualną naukę. W 1956 r. Zainteresował się nim prof. Stanisław Dawski, ówczesny rektor Szkoły Sztuk Pięknych we Wrocławiu, który otoczył go artystyczną opieką i zasugerował zajęcie się grafiką, a konkretnie: linorytem. Jeszcze w tym samym roku Gielniak stworzył dojrzałe prace i zadebiutował na wystawie. Potrzebował niespełna 2 lata, by w pełni skrystalizować własny styl i wstąpić do Związku Polskich Artystów Plastyków. Od tej pory wystawiał na wszystkich liczących się przeglądach grafiki współczesnej w kraju i zagranicą. Miał też pokazy indywidualne we Wrocławiu (1961, 68), Jeleniej Górze (1962), Gdańsku (1970) oraz Wiedniu (1963). Od zdobycia I Nagrody na II Ogólnopolskiej Wystawie Grafiki Artystycznej i Rysunku w Warszawie (1959), rokrocznie otrzymywał nagrody i wyróżnienia na konkursach plastycznych. W 1964 r. otrzymał Nagrodę Państwową, w 1968 r. – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarł w 1972 r. na zawał serca, osieracając syna Józefa.

W ciągu niemal 15 lat pracy twórczej stworzył 53 grafiki oraz 16 exlibrisów. Większość z nich ułożona jest w cyklach: „Sanatoria" (1958-67), „Improwizacje" (1958-59), „Improwizacje dla Grażynki" (1965-71).Większość z nich ułożona jest w cyklach: „Sanatoria" (1958-67), „Improwizacje" (1958-59), „Improwizacje dla Grażynki" (1965-71).

Niemal kompletną spuściznę Józefa Gielniaka posiada Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze, gdzie zbiory uzupełniają linorytnicze matryce, narzędzia i przybory graficzne, księgozbiór i kalendarze, fotografie i pamiątki dokumentujące życie i twórczość. Nieliczne prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, Zakładu im. Ossolińskich we Wrocławiu, Biblioteki Narodowej w Warszawie.

źródło :Galeria Sztuki

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%