Barbara Tomaszewska, legniczanka, z zawodu psycholog zwierząt, zadebiutowała na rynku wydawniczym książką „Iluzja”. W czwartek opowiadała o niej swoim czytelnikom.
- Redaktor Piotr Żak zaproponował mi napisanie artykułu do nowopowstałej gazety „Style i charaktery” - mówi Barbara Tomaszewska. - Artykuł powstał i ukazał się w pierwszym numerze i od tego czasu już ciągle coś pisałam. Artykuł bardzo zainteresował Żaka i zaproponował mi żebym napisała powieść i od tego czasu zaczęło to we mnie kiełkować. Oczywiście po napisaniu „Iluzji” wysłałam mu,ucieszył się i bardzo mi gratulował. Połknęłam bakcyla i teraz myślę, że t będzie moja życiowa droga.
W swojej pierwszej książce Tomaszewska poruszyła trudny i niewdzięczny temat. Bohaterka „Iluzji”jest postacią fikcyjną, ale z pewnością wiele jej pierwowzorów na świecie żyje. Barbara Tomaszewska podjęła się trudnego tematu,bo jak mówi, praca ze zwierzętami bardzo ją uwrażliwiła.
- Jeśli ktoś zabiera się za pisanie takiej książki, to musi odczuwać świat taki,jaki on jest - tłumaczy Barbra Tomaszewska. - A świat potrafi być brzydki, niedobry, taki, w którym dzieci są nieszczęśliwe. Wszyscy widzimy jak wiele zła jest wokół. Trudne dzieciństwo jest tłem mojej książki, ale tak naprawdę chciałam w niej przedstawić relacje między dziećmi i rodzicami. Do tego nie potrzeba inspiracji ani olśnienia. To krzyczy do nas zewsząd, z podwórek, sklepów, ekranów telewizorów.
Autorka mówi, że jej celem nie było atakowanie rodziców tylko pokazanie problemu, który istnieje, takim jakim on jest. Książka powstawała trzy lata, swoją premierę wydawniczą miała pod koniec ubiegłego roku.[FOTORELACJA]7559[/FOTORELACJA]
- Kilka razy przerabiałam ją, wykreślałam pewne fragmenty. Pierwszych pięćdziesiąt stron straciłam w komputerze, co zresztą odbiło się z korzyścią dla całości - mówi autorka. - Piszę na żywioł. W trakcie pisania przychodzą wspomnienia, pojawiają się szczegóły ukryte gdzieś głęboko w podświadomości i to bardzo mi pomaga przy pisaniu.
Nie będzie dalszej części, ale już powstaje kolejna książka. Będzie zupełnie inna, autorka zapewnia, że mniej dramatyczna niż „Iluzja”. Książka Barbary Tomaszewskiej została nominowana do tytułu Legnickiej Książki Roku 2013.
- Nominacja jest dla mnie czymś bardzo ważnym - mówi Barbara Tomaszewska. - Nie jest potwierdzeniem mojego kunsztu literackiego, bo to moja pierwsza książka. Z każdym dniem się uczę. Każde zdanie, które piszę jest na pewno lepsze, ciągle się uczę. Powieść jest dla mnie triumfem nad lękiem, nad porażką. Nominacja jest damnie potwierdzeniem tego, że warto czasem przełamać swój lęk i odważyć się na coś.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz