Kilka ścieżek spacerowych, pomniki przyrody, bogata flora i fauna, oraz wspaniałe widoki i owiane tajemnicą ruiny zamku Stary Książ. Warto zobaczyć to ciekawe miejsce.

Wybierając się do Książa zazwyczaj wybieramy do zwiedzania siedzibę księżnej Daisy, tymczasem to tylko część atrakcji znajdujących się na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego. Miejsc godnych zobaczenia jest znacznie więcej. Park rozciąga się na powierzchni ponad 3 tys hektarów. Występuje w nim około 200 gatunków roślin. Kilkadziesiąt jest pod ścisłą ochroną. Skaliste zbocza Pełcznicy, Szczawnika i Poleśnicy porasta głównie cis pospolity. Rośnie tam około 130 drzew tego gatunku, w tym blisko 400-letni "Bolko" o obwodzie 3m. Na szlaku spotkać można jelenie, sarny, lisy a nawet muflony. W obrębie parku znajdują się dwa rezerwaty przyrody: „Jeziorko Daisy” – geologiczno-leśny i „Przełomy pod Książem” – rezerwat leśny. Biegnie przez niego kilka szlaków turystycznych.

Przemierzając park nie sposób ominąć położone nad przełomem Pełcznicy, w jego południowo-wschodniej części, ruiny zamku Stary Książ. Wiąże się z nimi ciekawa historia. Do niedawna myślano, że malownicze mury powstały na potrzeby rycerskich turniejów tzw. sztuczne ruiny. Prowadzone dekadę temu badania archeologiczne podważyły ten pogląd i wykazały, że ruiny to relikt średniowiecznego zamku, przekształconego pod koniec XVIII wieku w romantyczny zakątek rekreacyjny. Stwierdzono, że na przełomie IX i X stulecia stał już tutaj gród, a na przełomie wieków XIII i XIV murowana warownia, za której fundatora uważa się Bolka I Surowego, księcia świdnicko-jaworskiego. Kiedy już wdrapiemy się na górę w nagrodę możemy podziwiać przepiękną panoramę Wałbrzycha i Zamku Książ.


[FOTORELACJA]9478[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz