Kościół Mariacki, Szpital Wojewódzki, Zamek Piastowski zagrają w piątym odcinku serialu „Komisja morderstw”. We wtorek ekipa filmowa realizuje zdjęcia w naszym mieście.

W serialu zagra cała plejada gwiazd. Na ekranach zobaczymy Krzysztofa Pieczyńskiego, Pawła Małaszyńskiego, Małgorzatę Buczkowską i Marcela Sabata. W rolach statystów zobaczymy mieszkańców Legnicy.

- Wysłałam maila do producentów. Prosili o zdjęcia i kilka zdań. Zadzwoniła do mnie pani z produkcji i zaprosiła na dzisiaj na zdjęcia – mówi Joanna Plaszczyk, legniczanka. - Wcześniej grałam już jako statystka w produkcji „Poznaj swoje prawa”.

Paulina Pieniążek również zdecydowała się na to żeby spróbować swoich sił filmie. - Ja też wysłałam maila ze swoim zdjęciem i napisałam kilka słów o sobie. Zadzwonili i zaprosili mnie. To moje pierwsze takie doświadczenie. Zdecydowałam się spróbować bo to fajna przygoda i można poznać ciekawych ludzi – dodaje Paulina Pieniążek.

Obie statystki i pozostała ósemka legniczan będzie miała okazję spotkać się między innymi z Krzysztofem Pieczyńskim, który zagra podinspektora Macieja Stasińskiego, jednego z członków jednostki zwanej komisją morderstw. Głównym scenarzystą serialu jest Krzysztof Kopka, bardzo blisko związany z Legnicą i Teatrem Modrzejewskiej.

-Jako scenarzysta bardzo nalegał żeby zdjęcia były kręcone w Legnicy, między innymi w kościele mariackim. Zresztą jednym z współtwórców tego odcinka jest Waldemar Krzystek, legniczanin, który w „Małej Moskwie” nakręcić scenę chrztu – wyjaśnia Marcin Kurek, producent i współscenarzysta „Komisji morderstw”.

- Krzysztof Kopka tworząc mówił, że pamięta jak chodząc po Legnicy widywał miejsca, gdzie widniały na murach napisy: teren wojskowy, promieniowanie, skażenie. One powodowały u niego pewną niepewność i idąc tym tropem zbudowaliśmy pewną historię, która ma klamrę z historią ewentualnych silosów atomowych, które ponoć były w Krzywej. Grzebiemy się w tych miejscach i tworzymy historię będącą kondensacją ciekawostek i pokazujemy, że warto tu przyjechać i zobaczyć je.

Film mimo iż zabiera widzów w podróż po historii, jest produkcją stricte fabularną, mającą pobudzić wyobraźnię widza. Cały serial mówi o tajemnicach Dolnego Śląska, o ukrytych skarbach także poradzieckich. Stworzyliśmy fikcję opartą o historię. Legnicę wykorzystujemy jako miejsce, w którym bohater trafia na trop i rozpoczyna się historia związana z żołnierzami wyklętymi. Tutejszy ksiądz zna pełną historię o tym, co się stało z niezłomnym, którego szczątki tu znaleziono – wyjaśnia Krzysztof Kopka. - Odkryjemy pewne rzeczy na terenie bazy w Krzywej, tam przenosi się z Legnicy akcja.

Sekcja komisji morderstw jeszcze wróci do Legnicy przy okazji realizacji kolejnych odcinków serialu. Wówczas poruszony zostanie temat sekt i głośnego w 1996 roku zabójstwa szesnastolatka, którego zwłoki znaleziono na terenie starej kuźni, gdzie sataniści odprawiali tzw. czarne msze.[FOTORELACJA]10395[/FOTORELACJA]