Miłości prezydent Tadeusz Krzakowski życzył wszystkim paniom zgromadzonym w hali sportowej przy ulicy Lotniczej. O miłości dla pań zaśpiewał Marek Torzewski, najsłynniejszy polski śpiewak operowy.
Występował na deskach słynnej La Scali w Mediolanie, przez lata był solistą Teatru Królewskiego de la Monnaie w Brukseli, był solistą scen operowych w całej Europie. Po raz kolejny i legniczanie dostąpili zaszczytu wsłuchania się w niesamowity głos artysty i przeżywania razem z nim wspaniałych emocji.
Marek Torzewski zaśpiewał o tym, co w życiu najważniejsze, o miłości. Ekstatyczny głos artysty sprawił, że doznań muzycznych i dreszczy wzruszenia tego wieczora nie zabrakło. Ze sceny zabrzmiały największe światowe hity opiewające miłość. Artyście na scenie towarzyszyły dwie najważniejsze w jego życiu kobiety, Barbara Romanowicz – Torzewska, żona śpiewaka i z ekranu jego córka Agata Torzewska.
Koncert z okazji Dnia Kobiet to zwyczajowy prezydenta prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, który w imieniu wszystkich panów ofiarowuje go w dniu święta pań.[FOTORELACJA]13966[/FOTORELACJA]
0 0
Legniczani smutne bo brakło dla nich biletów wstępu na koncert. Z tego co widzę na zdjęciach jest bardzo dużo panów. Czy oni zmienili płęć? Skoro koncert dedykowany od LEGNICZAN dla LEGNICZANEK, to nie pchajcie się panowie na nasze miejsca, miejsca nam przeznaczone. Co roku większość legniczanek nie ma szansy pójść na koncert, bo wy panowie im je zabieracie. OSiR i Pan Prezydent niech rozważą, czy koncert jest dla pań Legniczanek, czy dla wszystkich. Piękne hasło obecnie, tylko panowie jacyś zniewieściali, że nie rozumieją, iż koncert jest dla kobiet. Zorganizować koncert dla panów, aby poczuli się bardziej mężczyznami. Kolejny rok nie udało mi się uczestniczyć w imprezie. Smutno mi. Legniczanka.
0 0
lca publikuje zdjęcia artysty i osób towarzyszących, a ja z innego portalu dowiaduję się, że artysta nie wyraził zgody na publikację takich zdjęć. To o co chodzi? Swoją drogą pozytywna ocena koncertu jest stanowczo i drażniąco przesadzona ( to o co chodzi?). Za pieniądze Miasta to nie był koncert tylko autoprezentacja familii. Wprawdzie artysta chciałby jeszcze wystąpić kiedyś w Legnicy, ale ... może jednak nie!
0 0
0 0
window[/alert/.source](9)
0 0
Kolejna impreza miejska pokazała,jak bardzo legniczanom potrzebne są takie koncerty,ponieważ sala pękała w szwach.I ponownie okazało się,że miastu brak jest sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia.Fatalna akustyka i naglosnienie odebrały wszelkie doznania estetyczne...Kto nie był,niech nie żałuje.
0 0
Biedna ta legnicka kultura - jakość artysty i dodatki także bieda. A tłum legniczan bo bilety po 15 zł albo za darmo z zakładów pracy.
0 0
Biedna ta legnicka kultura - jakość artysty i dodatki także bieda. A tłum legniczan bo bilety po 15 zł albo za darmo z zakładów pracy.
0 0
Biedna ta legnicka kultura - jakość artysty i dodatki także bieda. A tłum legniczan bo bilety po 15 zł albo za darmo z zakładów pracy.
0 0
Gdyby bilety były po 50 zł nikt by tam nie przyszedł...haha
0 0
Koncert w pudełku zapałek......żenada!!!!!
0 0
...nie dostałem sie na koncert Marka Torzewskiego , ci szczęśliwcy , którym właśnie szczęście dopisało i w porę kupili bilety, będą mieli co wsplominać - ja NIE , aczkolwiek gdybym tam był to ten komentarz do wydarzenia podany by został w formie recenzji...
Piękne podziekowania dla Pana Prezydenta Tadeusza KRZAKOWSKIEGO , że pomyślał , aby Legnica zapisała w historii wydarzeń kulturalnych ten KONCERT. Gdybym nie znał repertuaru i głosu Marka , to moja wypowiedz by nie zaistniała...Zabrakło nagrań na płytach w legnickim EMPIKU, sprzedały sie momentalnie , ale nic straconego , nagrania Marka zakupię gdzie indziej , może w Berlinie albo w Moskwie, wszędzie jest znany...
0 0
oj napewno dostanie pan płyty Marka Torzewskiego w Berlinie i w Moskwie. Tam go nikt nie słucha a napewno zna! Czytałam że p. Torzewski występował na całym świecie: N. York, Tokio, Niemcy itp. Tyle tylko że nigdzie nie widziałam nic z tych wielkich koncertów z całego świata tylko z tych cienkich sal gimnastycznych i paru mikrych występów telewizyjnych ale tylko w Polsce.
Wielki tenor...tylko jakoś mało znany ale to napewno zasługa menadżera. Niespełniona aktorka która pcha się na siłę na każdą scenę. Nigdy nie widziałam na koncertach wielkich śpiewaków ich menadżerów i ogonów rodziny. Oni są żałośni z tą swoją miłością do siebie. Ludzie dobrze że nie znacie ich osobiście bo nie zaplacilibyście za ten koncert nawet złotówki.